EL: Birmingham Brummies - Kings Lynn Stars 42:48, ogromny pech Skórnickiego

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Birmingham Brummies przegrali na własnym torze z Kings Lynn Stars 42:48. Tak jak wcześniej informowaliśmy, gospodarze w trakcie spotkania stracili lidera, Adama Skórnickiego.

Przez dłuższą część meczu prowadzili miejscowi i wydawało się, że nie wypuszczą zwycięstwa z rąk. Ich problemy zaczęły się w 13. biegu, kiedy to doszło do fatalnie wyglądającego wypadku Adama Skórnickiego. Polak najprawdopodobniej nabawił się kontuzji m.in. lewej nogi.

Brummies bez dobrze spisującego się dotąd Polaka nie byli w stanie wygrać tej konfrontacji. W drużynie Gwiazd dobrze zaprezentowali się zawodnicy startujący jako tzw. "goście" w osobach Davey'a Watt'a i Scotta Nichollsa. To ich jazda zaważyła na sukcesie przyjezdnych. [ad=rectangle] Birmingham Brummies - 42 1.

Adam Skórnicki - 8 (3,2,3,w) 2.

Daniel Nermark - 8+1 (2*,3,0,3,0) 3.

Daniel King - 10 (3,1,3,w,3) 4.

Nicolas Covatti - 1 (1,0,0,0) 5.

Ben Barker - 5 (1,1,2,1) 6.

Paul Starke - 9 (2,3,3,0,1) 7.

Simon Lambert - 1 (0,0,1,-)

Kings Lynn Stars - 48 1.

Davey Watt (gość) - 11+1 (1,3,3,2*,2) 2.

Max Fricke (gość) - 3+1 (0,0,1*,2) 3.

Rory Schlein - 5+1 (2,w,2,1*) 4.

Robert Lambert - 8+1 (3,2,1,2*) 5.

Scott Nicholls (gość) - 8+2 (0,2*,2,3,1*) 6.

Lewis Kerr - 10+2 (3,1*,2,1*,3) 7.

Lewis Rose - 3 (1,2,u,-)

Bieg po biegu: 1.

Skórnicki, Nermark, Watt, Fricke 5:1 2.

Kerr, Starke, Rose, S.Lambert 2:4 (7:5) 3.

King, Schlein, Barker, Nicholls 4:2 (11:7) 4.

Starke, Rose, Covatti, Fricke 4:2 (15:9) 5.

R.Lambert, Skórnicki, Barker, Schlein (u/w) 3:3 (18:12) 6.

Watt, Nicholls, King, Covatti 1:5 (19:17) 7.

Nermark, R.Lambert, Kerr, S.Lambert 3:3 (22:20) 8.

King, Schlein, Fricke, Covatti 3:3 (25:23) 9.

Starke, Kerr, S.Lambert, Rose (u) 4:2 (29:25) 10.

Skórnicki, Nicholls, Schlein, Nermark 3:3 (32:28) 11.

Watt, Barker, R.Lambert, King (w) 2:4 (34:32) 12.

Nermark, Fricke, Kerr, Starke 3:3 (37:35) 13.

Nicholls, Watt, Barker, Skórnicki (u/w) 1:5 (38:40) 14.

Kerr, R.Lambert, Starke, Covatti 1:5 (39:45) 15.

King, Watt, Nicholls, Nermark 3:3 (42:48)

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
DanGW
15.05.2014
Zgłoś do moderacji
9
0
Odpowiedz
I weź tu powiedz, że drużyna wygrała, gdzie prawie połowa zespołu to goście. No i robią 22 4.  
-Butcher-
15.05.2014
Zgłoś do moderacji
16
3
Odpowiedz
Tylko w Anglii takie cuda, ze jedzie trzech gosci w tej samej druzynie. To juz nie jest zuzel ani piknik, to zwykly objazdowy cyrk.  
-Butcher-
15.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko w Anglii takie cuda, ze jedzie trzech gosci w tej samej druzynie. To juz nie jest zuzel ani piknik, to zwykly objazdowy cyrk.