Niedzielne mecze oczami Bartłomieja Czekańskiego

W niedzielę odbędą się trzy mecze Enea Ekstraligi, cztery Nice Polskiej Ligi Żużlowej i trzy w ramach Polskiej 2. Ligi Żużlowej. Wyniki wszystkich spotkań typował Bartłomiej Czekański.

Bartłomiej Czekański
Bartłomiej Czekański

Tak jak napisałem we wczorajszym typowaniu na naszym prestiżowym portalu SportoweFakty.pl, wycofanie przez Falubaz Jonssona ze składu i pozostawienie Jabłońskiego to był błąd. I chyba dobrze też zauważyłem już na wcześniejszym sparingu we Wrocku, że Dudek jest wolny. Wygrana "Jaskółek" w Zielonce to nie jest żadna sensacja (acz ja stawiałem na 48:42 dla gospodarzy), bo obie drużyny są mocne. I mogło to pójść w obie strony. W sobotę Tarnów był zdecydowanie lepszy - gospodarzom nawet nie pomogłyby rezerwy taktyczne - i wygrał zasłużenie. Ale i Falubaz jeszcze się podniesie... Albo i nie.

Po wczorajszym moim typowaniu na SF niektórzy kibice, co to chyba zbyt często uciekali na wagary ze szkoły, linczowali mnie w swoich komentach za zdanie: "Zielonkowaci jako mieszkańcy miejscowości historycznie oraz kulturowo będącej częścią Dolnego Śląska (leżącej na jego północnej granicy) to z geograficznej natury moi ziomale".

Na to ja teraz owych niedouczonych dokształcę cytatem ze strony www.mmzielonagora.pl: Pytając zielonogórzanina skąd pochodzi, odpowie: "Oczywiście, że z Ziemi Lubuskiej!". Pytając kim jest: "Polakiem, Lubuszaninem". Tak wielu z nas nie wie jednak, że Zielona Góra od początków jej istnienia związana jest z Dolnym Śląskiem, a Ziemia Lubuska to wymysł naszych szanownych władz. Wielu z Was zapyta pewnie: "Dlaczego? Jak to?". A tak! Zielona Góra od zawsze leżała na terytorium Dolnego Śląska. Była fragmentem Księstwa Głogowskiego i była pod jego zwierzchnictwem. Ziemia Lubuska to obszar Kostrzyna i Lubusza (niem. Lebus) - stolicy Ziemi Lubuskiej. Zielona Góra nigdy nie zetknęła się nawet z fragmentem tych ziem. Wszystko zaczęło się w 1950 roku. Powstało wówczas województwo zielonogórskie obejmujące części województwa poznańskiego i fragmentu województwa wrocławskiego. Następnie na podstawie reformy administracyjnej z 1999 powstało tak bliskie niektórym województwo lubuskie. Skąd wzięli tę nazwę i dlaczego jako jej synonim używają "Ziemia Lubuska" wiedzą chyba tylko jej pomysłodawcy. A Zielona Góra jest silnie związana z Dolnym Śląskiem. Jako przykład może posłużyć choćby herb Dolnego Śląska w herbie miasta. Proszę państwa,czarny orzeł z białym półksiężycem na żółtym tle nie wziął się znikąd!

Uważam - o czym na gorąco wspominałem już na fejsie swoim i SF - że tym razem telewizji NC+ ta transmisja z Zielonej Góry zupełnie nie wyszła: kłopoty z dźwiękiem, komentator na początku strasznie się jąkał, kamery bardzo źle prowadziły wyścigi i w zasadzie nie było wywiadów na żywo z parkingu. Jakiś nagrany spicz z "Protasiem" i to w trakcie prezentacji! O nowej, tak szumnie reklamowanej, grafice szkoda mówić. Jest nieczytelna i do bani. Popiersia górnicze, jakby wykute w węglu zamiast twarzy zawodników, podpisy za małe, niewidoczne, tak jak cyferki punktacji i kolorów kasków. Kompletny graficzny niewypał!

NC+ dotąd przeprowadzała w miarę fajne transmisje z meczów, ma dobrych komentatorów, a powrót Darii Kabały i skaperowanie Łukasza Benza tylko wzmocni speedway w tej stacji. Wadą NC+ jest ciągle zbyt mała dostępność i chyba cena.
Ja wciąż tęsknię za "swoją" ekipą z TVP Sport, ta pojawi się już dziś na meczu Nice Pierwszej Ligi. Zobaczymy jak jej pójdzie.

Tak więc inaugurację ekstraligowego sezonu mamy już za sobą. A więc welcome to the jungle! Witajcie w naszej speedwayowej dżungli, gdzie zwykle trwa wojna wszystkich z wszystkimi.

ENEA Ekstraliga

Betard Sparta Wrocław - Stal Gorzów

Dzisiaj jedynym prawdziwym ekstraligowym hitem będzie pojedynek WTS Betardu Sparty we Wrocławiu ze Staleczką Gorzów.

W tym roku zarząd WTS zbudował znacznie silniejszą drużynę niż w ostatnich latach. Ale jak wiadomo, nazwiska same nie jadą. Na razie Tai Woffinden odczuwa kontuzję stopy i kręgosłupa, co leczy ponoć... jazdą na deskorolce. Troy Batchelor także jest rekonwalescentem i chyba niespodziewany udział w GP nie był jego najlepszym pomysłem. Obu trener Piotr Baron, zwycięzca wszelakich plebiscytów na najlepszego szkoleniowca Ekstraligi, zestawił do pierwszej pary jak Cieślak Hancocka i Kołodzieja, czy Dobrucki (pierwotnie) Dudka z Jonssonem. Nowa moda na big beat, czyli mocne uderzenie na sam początek meczu?

Juricy Pavlicowi rozleciał się najlepszy silnik i teraz razem z bardzo pomocnym i kumatym swoim ojcem musi coś wykombinować. Maciek Janowski dopiero jakby dogrywa się ze swoim sprzętem i z wrocławskim torem, ale nie powinien zawieść. Tomek Jędrzejak znowu śmiga niemal jak w sezonie 2012. Bardzo pewnie. Czy i dziś będzie wystarczająco szybki? Największym optymizmem napawa wrocławskich kibiców wzrost formy juniorów: Dolnego i Malitowskiego (ciekawe, czy "Malita" trafi na taki silnik od Jensena, jak to się przydarzyło Vaculikowi). Na razie to właśnie oni, kapitan Jędrzejak, trener Baron, mechanik Alek Krzywdziński (i tak wszyscy ostatecznie wracają do jego warsztatu, by dopracować silniki) oraz znakomity toromistrz Jan Choroś w nowym traktorze Kubota, mam takie klapki, nabytym przez klub z firmy Jozina Dworakowskiego, wydają się być największymi atutami Betardu Sparty. No i jej najwierniejsi kibice.

Stal Gorzów typowana jest przez wielu do medalu w tegorocznych rozgrywkach Ekstraligi. To bardzo mocna ekipa, do której powrócił internacjonał Matej Zagar i dołączył znany we Wrocławiu walczak Piotr Świderski. Szkoda, że znowu kontuzji doznał Tomasz Gapiński, lecz Stal ma znakomitego juniora w osobie Bartka Zmarzlika, zaś trzecie miejsce Krzysztofa Kasprzaka na GP w Auckland i jego świetna jazda zrobiły na wszystkich ogromne wrażenie. A jeśli jeszcze Niels Kristian Iversen utrzyma formę z poprzednich 2-3 sezonów, to Betardowi Sparcie nie będzie tego popołudnia lekko. W ubiegłym sezonie na "Olimpico" wrocławianie przegrali ze Stalą 42:48, lecz jechali wtedy bez kontuzjowanego Woffindena. Teraz, jak wiemy, "Woffy" też jest poobijany po upadku w Anglii, lecz fani Sparty wierzą, że ten twardziel da radę dzisiaj nieźle zapunktować. Taaaa, Gorzów radzi sobie we Wrocławiu, ale koniec już z walką Betardu Sparty o utrzymanie się, czas na wyższe cele, lecz żeby je osiągać, to należy wygrywać u siebie, nawet z tak mocnymi ekipami jak Stal G. W domu mam klubowy polar i szalik Stali, ale w wolnych chwilach przecież trenuję razem z drużyną WTS, więc muszę w nią wierzyć.

Typuję: 47:43 dla Betardu Sparty.

Fogo Unia Leszno - KantorOnline Włókniarz Częstochowa

To także byłby hit, lecz nieobecność kontuzjowanych Łaguty i Jensena raczej przekreśla na to szanse. Kiedyś to "Byki" tak osłabione musiały walczyć w Czewie. Natura, jak widać, zawsze swoje odbiera. Unia zarzeka się, że teraz będzie przygotowywać u siebie wyłącznie beton. Zobaczymy jak długo wytrzyma. Tak samo, ile będą warte obietnice Nickiego Pedersena, że pojedzie parowo. W ubiegłym sezonie leszczynianiom brakowało wyrazistego lidera, dlatego czasem przegrywali mecze dopiero w nominowanych wyścigach. Teraz jest "Dziki Nicki". A Unia stała się polsko-duńską ekipą. W jej składzie zabraknie najwierniejszego "Byka", czyli Damiana Balińskiego. Jest słaby. To jeden z moich ulubionych zawodników, więc ciężko mi to napisać, ale on już chyba nie na Ekstraligę.

Szkoda, bo fajny i ostry niczym "Masakra mechaniczną piłą w Teksasie" mógłby być meczyk z udziałem "Balona" właśnie, Łaguty i Nickiego. W sam raz dla miłośników horrorów. Ale i tak kilka biegów będzie fajnych.

Typuję 50:40 dla gospodarzy.

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Unibax Toruń

Pojedynek bogaczy i niemal bankrutów. Unibax w pełnym składzie nie ma słabych punktów. I w zasadzie byłby nie do pokonania, gdyby nie był naznaczony seriami kontuzji. To teraz szpital na peryferiach połączony z sanatorium pod klepsydrą. Holder i Gollob wciąż dochodzą do siebie po urazach, Warda nie ma, bo na GP w Auckland niechcący skosił go niemiecki skarżypyta...

Prawda jest jednak taka, że nawet Gollob bez ręki, Holder bez nogi, a Miedziński bez głowy (a ten akurat ostatnio jest do tego przyzwyczajony) wygraliby w Gdańsku z bidulkami z Wybrzeża. Zawsze jestem za słabszymi, więc będę kibicował wolontariuszom z Gdańska. I ostrzę sobie zęby na pojedynek Pieszczka z silnymi juniorami „Aniołów”. Będzie się działo! Trener Chomski (Stanley najlepszego na urodziny!) obraził się na Lindgrena. Taki manewr wczoraj nie wyszedł na zdrowie Rafiemu Dobruckiemu z Falubazu. Tyle, że nie jestem pewien, czy Szwed jest lepszy od Gafurowa. A póki ten ostatni nie ma jeszcze polskiego obywatelstwa... No bo chyba nie chodzi o oszczędności już na samym początku sezonu?

Jestem przeciwny tym ośmiu punktom ujemnym dla Unibaksu za ucieczkę z Zielonki, bo rywalizacja sportowa powinna się rozstrzygać na torze, a nie przy zielonym stoliku. Po co karać klub, kibiców zawodników i drużynę? Uważam, że ukarać odsunięciem na jakiś czas od sportu powinno się było tylko tego, który podjął taką fatalną i szkodliwą dla żużla decyzję. Zresztą ta osoba sama po sezonie '2014 usunie się, acz nie za karę, no i szkoda tej kasy...

Za to rekompensata finansowa za straty dla Falubazu była słuszna. Problemem toruńskiego żużla jest to, że nie przeprosił za to co się stało. Mówi się, że Sławek Kryjom był kozłem ofiarnym. Chyba kozą, bo jak przeczytałem w podręczniku do biologii, kozioł jednak ma jaja.

Typuję ostrożnie 50:40 dla Unibaksu.

Nice Polska Liga Żużlowa

GKM Grudziądz Carbon - Start Gniezno

W ostatnich latach to zawsze był największy pierwszoligowy hit. Teraz jednak finałowa sytuacja obu klubów jest diametralnie różna. Grudziądz raczej utrzymuje swoje działania w ramach rozsądku, za to Gniezno w Ekstralidze zaszalało bez umiaru i teraz jest w dramatycznej sytuacji. Ciągle nad nim wisi topór: trzeba spłacać stare długi i bulić zawodnikom za punkty w bieżącym sezonie. Czarno to widzę i dziwię się desperacji, czy naiwności żużlowców, którzy podpisali nowe kontrakty ze Startem. I ciekawi mnie, za co ten klub będzie ich karał po sezonie? Ale powiem szczerze, że mimo wszystko skład Gniezna na papierze aż tak tragicznie nie wygląda. Ciekaw jestem, czy znakomity technik, a zaniedbany w Falubazie, Davidsson już się odbudował. Grudziądzka ekipa Ułamka, który nadal trzyma ekstraligowy poziom, powinna sobie dzisiaj spokojnie poradzić na swoim torze. Startowiec Jeleniewski, twardziel Kościuch, Dryml...

Typuję 52:38 dla GKM.

Lokomotiv Daugavpils -KMŻ Lublin

No to huśtawka nastrojów. "Długopili" na inaugurację w Bydzi dostało lanie, ale jest podniecone, bo ewentualnie wolno mu już będzie awansować do Ekstraligi. Jak da radę i jak...zechce. Problem jest taki, że ta drużyna traci połowę wartości na wyjazdach. Lublin ma nawet ciekawy skład, lecz nie ma kasy.

Typuję: 52:38 dla gospodarzy.

PGE Marma Rzeszów - Orzeł Łódź

Mecz ekip z ambicjami sięgającymi awansu. Miejsce ustabilizowanego finansowo Rzeszowa jest w Ekstralidze, acz pewnie nie z takim składem. Maciej Kuciapa wraca do "Żurawi" niczym bumerang, niczym "Siedemnaście mgnień wiosny". Mają tam do niego sentyment. Młody Sówka z roku na rok jedzie jakby gorzej (spodziewaliśmy się po nim więcej) i … szkoda takiego talentu. Może ma za bogato? W trumiennej ekipie łódzkiej poza juniorami nie widzę potencjalnych słabych punktów. Ale to się dopiero zobaczy. Cholera, ciężko jest typować wyniki pierwszej kolejki, gdy nic jeszcze nie wiadomo i nie wiadomo, kto dograny ze sprzętem, a kto jeszcze w lesie.

Ponieważ to jest w Rzeszowie to ostrożnie typuję: 47:43 dla Marmy.

ŻKS ROW Rybnik - Polonia Bydgoszcz

Dla mnie to jest prawdziwy "Nice hit". Składy są okey, a rybnicki tor bardzo trudny technicznie dla przyjezdnych. Zwracam uwagę na odrodzonego bajkopisarza Andersena. A jakie fajne będą pojedynki bracholi Szczepaniaków! Papa Andrzej (pracowaliśmy razem w Iskrze Ostrów) będzie w stanie przedzawałowym. Juniorzy też swoje dołożą. Końcówka może być emocjonująca, gdy goście już połapią się co do toru. Rewelka.

Z uwagi na tor typuję 46:44 dla ROW.

Polska 2. Liga Żużlowa

Victoria Piła Speedway - Wanda Instal Kraków

Kolejny hit, a ja w ogóle nie wiem, jaki może być wynik. Na razie to wszystko jest typowaniem w ciemno. Obie ekipy przymierzają się do awansu. Obie są jak na tę ligę silne. Tor to zweryfikuje.

Typuję 48:42 dla Piły. Taka Victoria, acz szkoda, że nie ma tam już mego przyjaciela Radka Maciejewskiego.

MDM Komputery ŻKS Ostrovia - Kolejarz Rawag

Obie ekipy bardzo lubię. Ostrovia ma cudownych kibiców i jest teraz fajnie prowadzona, a Kolejarz ma mało fanów, lecz za to bardzo rozsądnych działaczy. Nie żyją ponad stan i sportowo jest... jak jest, czyli słabo. Ich trener Heniek Jasek to mój kumpel. W 1974 r. razem zapisaliśmy się do szkółki żużlowej Sparty Wrocław. Ostrovia nawet zarzuca "Niedźwiadkom", że chcą z nią jechać osłabionym składem. Ci odpierają, że to nieprawda. No cóż, każdemu wolno się tłumaczyć jak chce.

Typuję: 60:30 dla Ostrovii.

KSM Krosno - Kolejarz Opole

Trzech bracholi Rempałów spokojnie powinno wystarczyć na tak lubianego przeze mnie Kolejarza z Opola (mam sentyment do tamtejszego stadioniku). Kiedyś na żużlu jeździło aż pięciu Collinsów, lecz nie w jednym klubie naraz.

Typuję: 53:37 dla Krosna.

Bartłomiej Czekański

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×