Kacper Gomólski: Przede mną dużo pracy

"Ginger" podczas inauguracyjnego spotkania nowego sezonu ENEA Ekstraligi zapisał przy swoim nazwisku cztery punkty, a Jaskółki pokonały w Zielonej Górze miejscowy SPAR Falubaz 47:43.

Dawid Borek
Dawid Borek
Triumf Jaskółek w starciu ze SPAR Falubazem był sporą niespodzianką. Wynik pojedynku mistrzów Polski z Grupą Azoty Unią Tarnów pokazuje, że inauguracyjna kolejka rządzi się swoimi prawami. - To był pierwszy mecz, pierwsza kolejka - dużo mogło się wydarzyć. Tak naprawdę mogliśmy wysoko przegrać, a tymczasem od początku prowadziliśmy wyrównany bój. Wygraliśmy, to jest najważniejsze. Nie są ważne indywidualne dorobki zawodników - najważniejszy jest wynik drużyny - skomentował Kacper Gomólski.

Wychowanek klubu z Gniezna odniósł zwycięstwo w wyścigu młodzieżowców. Kolejne gonitwy nie były dla niego już tak udane. - Nie jestem z siebie zadowolony. Wygrałem jeden bieg, ale ogólnie nie czułem się szybki. Przede mną dużo pracy - dodał "Ginger", który podczas meczu w Winnym Grodzie nie mógł nabrać odpowiedniej prędkości. - Ostatnio w Tarnowie podczas pojedynku z PGE Marmą ze sprzętem było w porządku. W Zielonej Górze nieco kombinowałem z zębatkami, byłem daleko za pozostałymi zawodnikami - powiedział 21-latek.

Kolejnym sprawdzianem formy dla Kacpra Gomólskiego będzie wtorkowy finał krajowych eliminacji do IMŚJ w Ostrowie.SPAR Falubaz Zielona Góra - Grupa Azoty Unia Tarnów 43:47Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×