Problemy Unibaksu z Wardem. Kułakow najlepszą alternatywą?

Po wygranej w czwartkowym treningu punktowanym na własnym terenie Unibax Toruń uległ Stali Gorzów w rewanżu 36:54. Przyglądający się torunianom Jan Ząbik zadowolony mógł być tylko z trójki zawodników.

Marcin Malinowski
Marcin Malinowski

Po niedzielnym test-meczu doświadczony trener miał mieszane uczucia co do postawy żużlowców Unibaksu Toruń. - Różnie mogę ocenić swoich zawodników - skwitował krótko.

Trzeba jednak pamiętać, że "Anioły" na Stadion im. Edwarda Jancarza wybrały się bez Darcy Warda, Chrisa Holdera i Tomasza Golloba. Z liderów obecni byli Emil Sajfutdinow i Adrian Miedziński. Różnica między tą dwójką była jednak dość duża na korzyść Rosjanina. - Emil nie pojechał wszystkich swoich biegów. Adrian walczy na razie z silnikami i ze sobą. Jeszcze troszeczkę czasu do niedzieli jest i musi sobie to wszystko poukładać - stwierdził Jan Ząbik.
Ten tydzień będzie dla torunian decydujący. Przypomnijmy, że podczas Grand Prix Nowej Zelandii kontuzji uległ Darcy Ward i to nieco komplikuje sytuację Dream Teamu z Motoareny. - Zobaczymy, co z Wardem, który przyjedzie w poniedziałek do nas. Mówi, że boli go kolano i kciuk, ale jak będzie tu na miejscu to zrobimy mu wszystkie badania i będziemy wiedzieli nieco więcej, bo teraz jest to gdybanie. Wszystko będzie jasne przed Gdańskiem - wyjawił szkoleniowiec.

Poza zupełnie niedoświadczonym Dawidem Krzyżanowskim całkiem nieźle zaprezentowali się juniorzy Unibaksu. - Nie chodzi o wynik, ale o to, żeby jak najwięcej pojeździć. Przede wszystkim mam na myśli młodych zawodników, bo każdy ich wyjazd procentuje - zauważył Ząbik.

Zmartwień nie dostarczyła podstawowa para młodzieżowców. Paweł Przedpełski i Oskar Fajfer zdobyli w czterech biegach po siedem punktów, choć pierwszy z nich startował z pozycji seniorskiej. - Uważam, że Przedpełski i Fajfer swoje zrobią, ale jazdy nigdy za dużo - podsumował trener "Aniołów".

Z problemami jechał Oskar Ajtner-Gollob, który dopiero pod koniec odnalazł się na gorzowskim torze. On jednak punkty będzie zdobywać głównie dla Victorii Piła, w której startować będzie na zasadach gościa. Biorąc jednak po uwagę uraz Warda ktoś będzie musiał zastąpić Australijczyka. Wobec nowych przepisów nie będzie możliwości zastosowania Zastępstwa Zawodnika, gdyż "Darky" nie ma najlepszej średniej. Unibax będzie musiał więc albo przesunąć Przedpełskiego do seniorów i dobrać dla Fajfera partnera kogoś z licznego grona juniorów albo wybrać kogoś z czwórki Max Fricke, Łukasz Przedpełski, Karol Ząbik lub Wiktor Kułakow. Największe szanse wydaje się mieć ten ostatni, gdyż w parze z Sajfutdinowem potrafił już przywozić podwójne zwycięstwo i to nawet na wyjeździe. - Kułakow na pewno robi jeszcze dużo błędów, bo na wirażach różnie to bywało, ale będzie wyciągał wnioski i w następnym sparingu czy meczu będzie już lepiej - skomentował występ Rosjanina trener torunian.

Przygotowania trwają i ostateczne decyzje mogą zapaść nawet przed samym meczem. Trzeba pamiętać, że po podaniu awizowanego składu w środę można dokonać w nim jednej zmiany. Na co zdecyduje się Unibax Toruń? Dowiemy się w najbliższych dniach. Na razie "Anioły" będą jeszcze trenowały. - Będziemy mieli może jeszcze jakiś sparing u siebie albo dwa treningi i potem już mecz w Gdańsku - zakończył Jan Ząbik.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Na co powinien zdecydować się sztab szkoleniowy Unibaksu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×