GKSŻ rozpatrzy wniosek o rozwiązanie kontraktu Rafała Okoniewskiego z PGE Marmą Rzeszów!

kreatywny -/nie/odchodzi w potępieniu i nie sławie. Obaj maja ten sam grzech - spadek .O Nikim nie wspomnę -nie lubię żołędzi. Pavlic -najgorsze ogniwo -ma się dobrze .Myślę że to osobiste porachunki z Panią Martą -coś powiedziano za dużo . Nie przepisy i paragrafy a dotknięty honor i ambicje .Pani Marto -Okoń z poparzoną nogą w wywiadach mówił -gram dla Pani Prezes , gram dla kibiców , gram dla kolegów. A spadek to zasługa 30%Pani Prezes 30% Nikego i 40% żużlowców.Nie bronię i nie oskarżam - ubolewam .

niż światowe top 10 w Angli a może i Szwecji. Doszliśmy do takiego etapu, że zawodnicy wymagają wiele, nie dając gwarancji na nic. Gwarantem miały być zapisy w umowie. Zaczyna się z Rafałem robić szopka, zawodnikiem Marmy już raczej nie będzie i mam nadzieję, że szybko się zakończy ten temat. Mamy tak poplątany regulamin i przepłaconych zawodników, że dochodzi do takich dziwnych sytuacji poza torem. Co do kary, wydaje się być słuszna, od dawna wiadomo, że zawodnik ma w kontrakcie wiele zapisów włącznie z tym, że dobro klubu najważniejsze. Nie wiem, czy zapisy w kontraktach są dobre, czy złe. Wiem, że podpisując umowę na kredyt, biorąc pieniądze podobnie jak żużlowcy muszę je spłacić tak, jak to w umowie zapisane. Nikt mnie nie zmuszał do podpisu.

płacić tyle co w Ekstralidze,więc pewnie Okoń chciał wiedzieć na czym stoi, bo zmiany w kontrakcie były pewne, na logikę.Nawet przy 2letnich kontraktach, zmieniają się czesto aneksy finansowe. Nic dziwnego,że zaczął się rozglądać za innym klubem , podobnie jak zresztą Pawlic,skoro przez pewien czas Caryca miała focha na żużel,. Ps.Może srała przez kilka dni,ba miesięcy, skoro nie odbierała ,ale zwykła przyzwoitosc nakazuje by telefon odebrać,skoro dzwoni pracownik,nawet jakby Okoń się chciał zapytać jak tam u niej zdrowie.dla mnie to nie jest normalne zachowanie nie odbierać telefonow, jesli sie jest tak wazna i publiczną personą,chyba ze masz inne zdanie...

ich nie interesuja.To co mialy robic biedniejsze kluby?Obiecywaly...bo musialy liczyc sie w grze.Nie mialy wyboru,nacisk ze strony kibicow,a zawodnicy zacierali rece.Czy nie uwazasz ze Ulamek i Swiderski byli swiadomi gdzie podpisuja kontrakt?Czy uwazasz ze obaj umieraliby za Gniezno?Wedlug mnie wykorzystali klub do cna!!!Doskonale zdawali sobie sprawe z tego jak wyciagnac pieniadze z klubu ktory ma pewny spadek,wedlug nich oczywiscie.Pewnie zdziwili sie ze Zagar walczy o lepszy kontrakt i jest czlowiekiem i sportowcem z klasa!Zaskoczyl ich troche podejsciem do sportu,ale Panowwie pozostali zawodnicy dokladnie wiedzieli co robia,pewnie juz przed sezonem.Podpisac jak najwyzszy kontrakt,spuscic Start,a potem jak zawsze walka w sadzie o pieniadze.Mam nadzieje ze tym razem nie skuteczna.Na liscie tych Panow sa juz Tarnow,Gdansk,teraz Gniezno!Emil? Poczekajmy jeszcze troche ,dzialacze Wlokniarza nie sa na tyle naiwni!Co do Marmy ,rowniez nie wszystko odbylo sie fair,i tego jestem pewny.Co poniektorzy wysylaja ja do kuchni,jak dla mnie kobieta polubila Sport zuzlowy,ale ma chyba wiecej wrogow w Ekstra jak przyjaciol.Nadal wykorzystuje sie jej mniejsze pojecie na temat speedwaya.Do jej portfela zagladnac,tak i owszem,pomoc juz nie ma kto...Obecnie Pan Okoniewski glosno kloci sie o sto tysiecy zapominajac o tym gdzie mial okazje dorobic sie pieniedzy.Jak mu Pani Marta nie odpowiada,to dlaczego nie potrafil opuscic klubu wczesniej?Owszem,ma racje co do spotkania w Lesznie,ale albo jestes z z klubem i cierpisz na tym razem z kolegami,albo dorobiles sie juz ciekawych pieniedzy i nareszcie powiedz glosno ze Ci klimat w klubie nie odpowiada!