Trudna inauguracja dla Unii Tarnów. Cieślak: Nie mamy się czego bać
Unia Tarnów na inaugurację rozgrywek ENEA Ekstraligi zmierzy się z Falubazem Zielona Góra. Marek Cieślak uważa, że jego zespół nie stoi w tym meczu na straconej pozycji.
W minionym sezonie tarnowianie w półfinałach play-off odpadli właśnie po rywalizacji z Falubazem. Trener Jaskółek znacznie więcej obiecuje sobie jednak po zawodnikach, których będzie mieć do dyspozycji w tym roku. - Odszedł Janowski i nie ma Madsena. Mamy jednak Buczkowskiego i Hancocka, a ja się po nich bardzo dużo spodziewam. Ostatnio zdobyliśmy tam mało punktów, ale wtedy nie spisał się Madsen. W tym roku za niego mamy "Buczka" i myślę, że będzie go stać na naprawdę dobry wynik. Hancock jest za Maćka, który też nie błyszczał ostatnio na torze Falubazu. Jest w porządku. Jestem zadowolony z takiego rozwoju wydarzeń - tłumaczy Cieślak.
Szkoleniowiec trzeciej ekipy minionego sezonu uważa, że inauguracja rozgrywek może dostarczyć sporo emocji. Marek Cieślak ma nadzieję, że gospodarze przygotują tor, który będzie umożliwiać ciekawą walkę. - Tor w Zielonej Górze jest w porządku. Nie będę się wypowiadać o ubiegłorocznych półfinałach, bo to zupełnie inna historia. Jeśli jednak będzie wszystko dobrze, to czeka nas naprawdę ciekawe spotkanie - zakończył Cieślak.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>