600 tysięcy za Woźniaka? "Mamy z tym zawodnikiem problem"

Teraz Woźniak. Tutaj akurat uważam, że skoro mamy prawo żądać ekwiwalentu za wyszkolenie zawodnika, nie widzę przeciwwskazań, które kazałyby nam z tego rezygnować. To, że inny klub przebiera nogami by Szymka zatrudnić, nie znaczy, że musimy potulnie się na to zgadzać, rezygnując z pieniędzy, które mogą zrekompensować brak tak utalentowanego zawodnika w składzie. Osobna sprawa, że jestem prawie pewien, że odchodząc od nas do klubu, w którym mógłby liczyć na profesjonalne dofinansowanie sprzętu i innych potrzeb sportowych, powstałby jak feniks z popiołów. Ale sam kierunek, jaki podpowiada mu serce nieco mnie martwi.

Gramzą.Do rzeczy jednak.Podoba mi się wpis niejakiego tomka,który powstała sytuację odnosi do zwykłej sytuacji pracodawca-pracownik.Klub wymaga przygotowania zarówno zawodnika jak i sprzętu.Wcześniej,zazwyczaj przed sezonem spisuje się jakieś umowy.Wątpię aby w nich było że klub dowolnie płaci zawodnikowi a najlepiej wtedy kiedy ma.Rozłoży to budżet każdego zawodnika a pamiętać należy że wielu z nich ma do zapłacenia z kolei mechanikom i pozostałym ludziom ich obsługujących.Dawno po sezonie a przewodniczący Gramza widać tak zajęty działką nie zauważył jednej choćby sprawy z Buczkiem w tym roku.Ten gość tak radykalnie obniżył loty że gdyby swoją karierę zaczął w tym roku to nigdzie poza Polonią miejsca by nie znalazł.Wiedzą o tym doskonale w Tarnowie i już tam wylądował.Robił wszystko aby obniżyć loty a w wywiadach między zdaniami jasno dawał do zrozumienia że jeździ za free!Gdzie wtedy był Józef?Tą całą radę już dawno bydgoscy kibice Brdą powinni spuścić.Nominaci bez jakiejkolwiek ambcji,apsztyfikanci przez miasto w ramach zasług dawnych postawieni ale co robią dla klubu?Wartość jak widać znają ale na tą wartość Woźniak czy inny też pracował.Wprowadzają jakieś regulaminy finansowe a właśnie w takich sytuacjach powinno być jasno napisane.Podpisany kontrakt?Wypłacać.Nie,to obligatoryjnie zawodnik jest wolny.Każdy zawodnik nie tylko Woźniak.Przykłady można mnożyć łącznie z farsą z Tarnowa gdzie byli już prezesi domagali się zapłaty od Ułamka i Kasprzaka.Szkoda że zawodnicy umilkli.Była okazja "przejechać się" po wszystkich składających obietnice bez pokrycia. Myślę że w tym roku najlepszym i najciekawszym etapem w podpisywaniu wirtualii popisze się Wybrzeże Gdańsk.Warto śledzić ich poczynania bo jak dotychczas mają tylko ...Prezesa + 2 zawodników.

jak Pan. Nie zmienia to faktu ,ze za wyszkolenie juniora jakaś rekompensata się należy. Czy 600 tys ,nie wiem .

wziąć za 600.000 zł, a jak go nie stać to do budy. A nie bredzić, że to absurd, bezczelność, chamstwo. Biznes to biznes.