Prezesowski dwugłos "na gorąco" o sytuacji w Lesznie (wideo)

złą wolę, by sądzić inaczej.

też nie było ważne , że ów Znachor uratował życie, liczyło się tylko to , że zrobił udaną operację nie swoimi narzędziami. Komisja może nie zauważyć dobrych intencji Unii. Istotne jest też to , że nie potrafię zauważyć żadnych dobrych intencji po stronie Rzeszowa.

jeszcze komisarz zawodow dal ciala!!!Mam nadzieje ze niedlugo napisze na tym forum ZEGNAJ leszcynsko unio!!!

tym sportem.

jest tylko gadanie pod publiczkę. Po drugie opcja że Rzeszów chce jechać bez Pedersena w końcu jesteśmy tak wspaniali i honorowi to jak wyobrażacie sobie uzbierać dolny KSM????? Pedersen nie jedzie zz za Pedersena nie ma, bo L4 łaskawy pan nie przyniesie bo go GP czasami ominie a marta zapłaciła z góry za sezon :), a Anderson jest kontuzjowany???? to powiedźcie mi jak chcecie uzbierać dolny KSM???? Prawda jest jedno Rzeszów za nic nie chciał odjechać tego meczu bo na tym torze ich kochany mistrzo by nic nie ujechał, a Unia chciał jechać ten mecz bo chciała wykorzystać to że Nicki dyma marte. Panie prezesie może czas przestać udawać że pada gdy nam ciągle plują w twarz??? Pierwszy krok został do tego zrobiony, teraz jeżeli przysolą nam jakieś bezpodstawne kary, anulują wynik meczu, pierwszym co mi się nasunęło na myśl to wycofać drużyne z rozgrywek. Ale tak naprawdę zróbmy lepiej mega farse z tych rozgrywek: 1. na każdym meczy wyjazdowym składamy protest na tor, niech inni kibice wiedzą co musimy przeżywać na smoku, jak beton to że za twardo i nasi nie umieją jechać na betonie i żądamy zbronowania, ze są koleiny że nie równy na całej długości że bandy dmuchane nie są różowe i jeszcze milion innych powodów 2. nasi zawodnicy wyjeżdżają do biegu jednak mają serie cudownych defektów na starcie, i tak co mecz 30 defektów naszej drużyny na starcie ( a jeżeli nie cała ligę to co najmniej 2 mecze Rzeszów i Toruń)

bym sie w takich wypowiedziach na jej miejscu tez doszukal, ze chodzi o tor niebezpieczny, bo taki ktorego nie zna. Byl przygotowany na taki sam tor jak na treningu, wiec nie mozna zawodnika narazac i kazac nagle jechac na innym. Jest sedzia, są komisarze ale ta baba musi dorzucać od siebie jeszcze, bo ze 3 lata jezdzi na zuzlu i juz jest ekspertem od torów. A jesli wspomina o śmierci Lee Richardsona, to dlaczego wtedy pozwoliła swoim zawodnikom narażać życie we Wrocławiu?? „Mądry Polak po szkodzie” ? Potrzeba było śmierci Lee, by wyrobiła sobie opinie co znaczy „niebezpieczny tor” ?!