Jacek Woźniak: Terminarz rozgrywek fatalnie się dla nas układa

Czwarty trudny wyjazd czeka w niedzielę zespół składywęgla.pl Polonia. Bydgoszczanie w najsilniejszym składzie udają się do Tarnowa na mecz z Unią. I jak zapowiadają jadą do Małopolski po punkty.

Marcin Kozłowski
Marcin Kozłowski
Terminarz rozgrywek Enea Ekstraligi nie rozpieszcza póki co zespołu składywęgla.pl Polonia. Mimo że jest połowa maja, bydgoszczanie tylko jedno spotkanie rozegrali na swoim torze. A w niedzielę według rozkładu jazdy czeka ich kolejny trudny wyjazd - tym razem do Tarnowa na zawody z Unią. Z dotychczasowych trzech delegacji ekipa znad Brdy wróciła bez punktów, mimo że w Częstochowie i Zielonej Górze jak równy z równym walczyła z faworyzowanymi rywalami. Tylko w Lesznie osłabieni poloniści nie nawiązali walki z gospodarzami. Mimo że bydgoska drużyna zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli na potyczkę z mistrzami Polski jedzie w bojowych nastrojach. 

- Do Tarnowa jedziemy po dobry wynik. Uważam, że stać nas nawet na zwycięstwo. Ale by zdobyć w niedzielę punkty wszyscy zawodnicy muszą pojechać na wysokim poziomie - mówi Jacek Woźniak, trener bydgoskiej młodzieży, który do wyboru nowego menedżera ponownie poprowadzi składywęgla.pl Polonię. - Bardzo liczę, że w spotkaniu z Unią wreszcie na wyjeździe dobrze spiszą się juniorzy. Szymona i Mikołaja stać na zdobycie wielu punktów. Jeśli do ich dorobku swoje "oczka" dołożą seniorzy, to możemy wrócić do Bydgoszczy z punktami. Co ważne w Tarnowie wystąpimy w najsilniejszym składzie. Wesprze nas ponownie Greg Hancock, którego zabrakło w Lesznie. Dwutygodniowa przerwa w startach dobrze Amerykaninowi zrobiła i może wrócić na tor - dodaje bydgoski szkoleniowiec.

Jacek Woźniak nie obawia się o psychikę swoich zawodników, którzy mimo dobrej postawy zajmują póki co dopiero 9. lokatę w ekstraligowej stawce. Wierzy, że z każdym kolejnym meczem drużyna będzie pięła się w górę tabeli. - Terminarz rozgrywek fatalnie się dla nas układa. W niedzielę czeka nas bowiem już czwarty wyjazd, a u siebie z powodu nieprzychylnej aury jechaliśmy tylko raz. A wiadomo, jak na torach rywali ciężko jest o sukces. Brakuje nam punktów i zajmujemy na razie spadkowe miejsce. Nie ma to jednak żadnego wpływu na postawę zespołu, psychikę żużlowców. Zawodnicy doskonale wiedzą, że kiedyś odrobimy zaległości na własnym torze i w przypadku zwycięstw będziemy awansować w tabeli. Tak jak wspomniałem liczę już na kolejne punkty w Tarnowie. Tegoroczne rozgrywki są tak wyrównane, że wszystko jest możliwe. I nie zajmujemy sobie głowy, czy Unia pojedzie z Madsenem, czy bez. Patrzymy tylko na siebie i z optymizmem czekamy na niedzielne zawody - kończy nasz rozmówca.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Jacek Woźniak liczy, że Szymon Woźniak będzie w Tarnowie silnym punktem bydgoskiego zespołu Jacek Woźniak liczy, że Szymon Woźniak będzie w Tarnowie silnym punktem bydgoskiego zespołu


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×