Myślę, że moje wymagania finansowe są odpowiednie - rozmowa z Nicki Pedersenem

Aleks Jovičić
Aleks Jovičić

W ciągu całej swojej kariery bywałeś uczestnikiem wielu wypadków na torze. Teraz, gdy znów ma miejsce taka sytuacja sędziowie wykluczają ciebie. Nie sądzisz, że zbyt często padasz ofiarą stereotypu? Uważasz, że jesteś zawodnikiem jeżdżącym brawurowo?

- W sytuacji, gdy moje wykluczenie ma jakiś sens i jest uzasadnione, nie mam żadnych pretensji. Czasami jednak wydaje mi się, że sędziowie podejmują swoje decyzje pod wpływem presji miejscowej drużyny oraz jej kibiców. Decyzja sędziego nie zawsze odzwierciedla to, co działo się na torze. Gdy spojrzę na ostatnie lata, to widzę, że niektóre wykluczenia mnie krzywdziły, a czasami to ja miałem szczęście. Tak już jest, w sporcie żużlowym bywa loteria.
Duńczyk twierdzi, że arbitrzy bardzo często działają pod presją, co wpływa na ich decyzje (na zdjęciu z sędzią Markiem Wojaczkiem) Duńczyk twierdzi, że arbitrzy bardzo często działają pod presją, co wpływa na ich decyzje (na zdjęciu z sędzią Markiem Wojaczkiem)
Sporą zwyżkę formy i skuteczności zanotował również twój rodak - Niels Kristian Iversen. Myślisz, że we dwójkę możecie zawojować cykl Grand Prix tak jak Tomasz Gollob i Jarosław Hampel przed dwoma laty albo Billy Hamill i Greg Hancock jakiś czas temu?

- Myślę, że w ciągu ostatnich dwóch lat Niels bardzo dojrzał jako żużlowiec. Jeśli tylko uda mu się utrzymać tegoroczną formę, to pewnie zobaczymy tego zawodnika w pierwszej piątce cyklu Grand Prix.

Co sądzisz o odmłodzeniu reprezentacji Danii? Tacy zawodnicy jak Bjarne Pedersen czy Hans Andersen startowali w cyklu Grand Prix, lecz mimo to w DPŚ zastąpili ich juniorzy. To chyba dobra inwestycja w przyszłość duńskiego żużla.

- Myślę, że sztab kierowniczy naszej reprezentacji wykonał bardzo odważny krok, dając miejsce w pierwszym składzie dwóm tak młodym zawodnikom. Na pewno przyszłość duńskiego speedwaya rysuje się w jasnych barwach. Ciężka praca, którą wykonuje Erik Gundersen - wybitny trener młodzieży - zaczyna się opłacać i przynosić efekty.

Ostatnio mówi się, że jesteś bardzo drogim zawodnikiem i wielu polskich klubów nie stać na to, by spełnić twoje warunki. Co ty o tym myślisz? Czy nie jest tak, że czasami żużlowcy mają zbyt duże wymogi finansowe?

- Zawsze patrzę, by mój team był prowadzony w pełni profesjonalnie i niczego nikomu w nim nie brakowało. Muszę inwestować bardzo dużo pieniędzy w mój zespół i w ludzi, którzy ze mną pracują. Do tego dochodzą ogromne koszta sprzętu. Ponadto za każdym razem gdy tylko pojawię się na torze, stawiam na szali własne życie. Wszystko to ma swoją cenę, dlatego też uważam, że moje wymagania finansowe są odpowiednie.

"Power" podkreśla, że swoją jazdą zarabia nie tylko na siebie, ale też na cały swój team
Jak po tak udanym sezonie wygląda twoja sytuacja z ofertami sponsorskimi? Na pewno na brak zainteresowania reklamodawców nie narzekasz.

- Jeśli chodzi o moich sponsorów, to oni właściwie rzadko się zmieniają. Są to firmy, które wspierają mnie od wielu lat, były ze mną w dobrych i złych chwilach. Zawsze staram się traktować moich sponsorów w jak najlepszy sposób. Wiem z doświadczenia, że o wiele łatwiej jest utrzymać starych darczyńców niż znaleźć nowych.

Czy masz już za sobą jakiś posezonowy wypoczynek?

- Tak, wakacje spędziłem w Egipcie, byłem tam z moją narzeczoną i córeczką. Spędzając czas z najbliższą rodziną, czułem się świetnie. Niestety w ciągu sezonu nie mamy dla siebie zbyt dużo czasu.

Kiedy i jak rozpoczniesz przygotowania do sezonu?

- Już podczas wypoczynku starałem się być jak najbardziej aktywny fizycznie, co też jest elementem przygotowań. Pod względem fizycznym przygotowuję się przez cały czas między sezonami. Mój plan jest taki, żeby śledzić prognozy pogody i w lutym znaleźć jakieś miejsce w Europie, byśmy mogli rozpocząć praktyczne treningi z całym moim teamem. Na marzec mam już zarezerwowane terminy, by ścigać się w Wielkiej Brytanii.
Nicki Pedersen umie okazywać swoją radość z wygranych jak mało kto Nicki Pedersen umie okazywać swoją radość z wygranych jak mało kto
Rozmawiał: Aleks Jovicić

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×