Tomasz Gollob: Po tym torze nie można przejść, a co dopiero przejechać

Stal w pewnym stopniu przestraszyla sie nieobliczalnych Lwow?.Wszystko na to wskazuje, a przeciez wiadomo o jakie cele walczy Gorzow, przpadkowa strata punktow z Wlokniarzem jest im nie na reke.Pozdrawiam

otrzymywanych batów i kolejnej nowej,mocnej "twarzy" w naszym zespole.Zazdrość Was zżera,czy jakaś inna niesklasyfikowana choroba? Nakręcacie się jak dziecięcy bączek i tak w głębi duszy okrywacie strachem przed niewiadomym z naszej strony. Preparacji torów nie ma i nie będzie na Jancarzu i dość tych idiotycznych spekulacji,bo żaden mądrala na tor nie wszedł i na d..ę nie upadł na takiej nawierzchni,a wielu oglądało ją jedynie na fotkach SF,spora część nie widziała nawet tych zdjęć,ale ciśnie oskarżenia na potęgę i nakręca innych...Dla wyjaśnienia...tor usytuowany jest pomiędzy blokami mieszkalnymi od strony wieżyczki i ostatniego wirażu,naprzeciw wieżyczki jest Wojewódzka Komenda Policji...to nie takie wygwizdowo,jak na Wrocławskiej,bo asysta cmentarza nie da świadków nocnych preparacji,jakie zapewne sobie dla zabawy urządzacie. Co do opinii Tomka Golloba,to zgadzam się z nim w tej kwestii w 100%-ach,bo jest prawdziwym znawcą tematu żużlowych aren.Tak więc laikom już dziękuję,bo nie wiecie nawet jak taki tor jest zbudowany (chodzi o przekrój pionowy nawierzchni),a nie mówiąc już o jego zachowaniu się przy zmiennych warunkach pogodowych,drenażu i jego skuteczności w odniesieniu do tego właśnie toru. Jeśli doszłoby do jazdy i w efekcie do jakiegoś tragicznego zdarzenia na torze,to winą obarczono by wszystkich poza tymi,którzy teraz są zdania,że tor nadawał się do jazdy.Tak właściwie,to czyste tchórzostwo,jakie wykazujecie w swych postach.Może któryś z tych "znawców" zechce następny raz sprawdzić osobiście i na własnym motocyklu sprawdzić tor,zanim nagryzmoli kilka głupich tekstów? Jeśli zaś chodzi o jutrzejsze spotkanie...nie ma obaw i nikt w Gorzowie nie obawia się Falubazu,ale także nikt nie lekceważy przeciwnika w odróżnieniu od Waszych wypowiedzi,a ciekawi mnie,jakie będą opinie tych "pewniaków",gdy Stal zabierze punkty do Gorzowa.Już wiem,że wówczas wszystkie te bończuczne posty znikną z SF i pojawią się teksty o nieprzepisowej jeździe,"głupich" decyzjach sędziego,czy jeszcze innym przyczynom frustracji kiboli,drużyny,która pozwoliła sobie odebrać cenne punkty.Nie mówię,że tak będzie,ale tak może być i co? Po jaką cholerę wypisywać swoje wypociny na tak licznym forum,ciekawe jak by to wyglądało,gdyby trzeba wypowiedzieć się do kamery,bo na necie czujecie się anonimowi.Anonimowy,czyli bojący się ujawnienia swej osoby.To często wskazuje na młody wiek,co daje się zauważyć po błędach zawartych w tekstach i po samych tekstach.Wiedza w temacie żużel,zgłębiona na podstawie Wikipedii,opowieści dziadka czy ojca lub sąsiada,ale komentarze na miarę rzecznika GKSŻ. Zalecam więcej rozwagi,pozytywnego myślenia o kibicach,bo sami nimi się zwiecie,powściągliwości w oskarżeniach. Czy teraz wszystko jasne? No i tak trzymać!!!

Proste i logiczne. Taki Gollob nie ma nic do gadania. Zresztą przecież każdy z ,,was'' widzial ten tor na własne oczy ... no tak Stal bardzo boi się Czestochowy i Zielonej. W ogóle kazdego się boi dlatego te mecze przeklada bo strach ich opętal. ironizuje oczywiście z tym strachem. Zawody się nie odbyły trudno odbedą się w innym terminie.

Władek był porządek, teraz to jest cyrk.

do ósmego biegu byli bezradni jak dzieci. Po siódmym było równanie toru na ponad 10 minut i zaczęli wreszcie coś jechać. Nie chcieli ryzykować, że przyjedzie Częstochowa i będzie się stawiać.

przynajmniej na taka głębokość tor został zaorany na sabiutką Częstochowę. Jeżeli moc Kobyłki pochodzi z orki, to trzeba ponosić koszty nie odbytych zawodów. I tu trzeba użyć głowy by nie tracić, a nie na wprowadzaniu chorych limitów płacowych.