Przebudzenie Niedźwiadków - relacja z meczu Kolejarz Rawag Rawicz - KSM Krosno

Kolejarz Rawag Rawicz pewnie pokonał drużynę KSM Krosno i zainkasował pełną pulę punktów. Niedźwiadki do zwycięstwa poprowadził Sławomir Musielak, a honoru gości bronił zaciekle Adrian Szewczykowski.

Grzegorz Wysocki
Grzegorz Wysocki

Niedzielny poranek nie zapowiadał żadnych problemów z pogodą, gdyż nad całą Wielkopolską dominowała słoneczna, prawdziwie letnia aura. Odzwierciedleniem tego była liczniejsza niż w ostatnich meczach publiczność, która ma prawo narzekać na warunki atmosferyczne w tym sezonie. Drużyna gości wprowadziła jedną zmianę względem awizowanego wcześniej składu. Pod numerem piątym desygnowanego wcześniej Mateusza Szostka zastąpił Norbert Magosi. Pozycję drugiego juniora zajął natomiast Filip Marach. Dodatkowym smaczkiem spotkania był natomiast występ w barwach gości, wypożyczonego z Rawicza, Piotra Dziatkowiaka. Po raz kolejny w składzie KSM Krosno zabrakło lidera, Pawła Hliba. - Sprawa Pawła jest złożona i wpływ na to, że zabrakło go w składzie miało kilka czynników. Kiedy wróci do zespołu i czy w ogóle to nastąpi, tego nie wiem - tłumaczył przed kilkoma dniami trener Ireneusz Kwieciński. Gospodarze przystąpili do spotkania bez zmian a pozycja drugiego juniora przypadła gościowi, Wojciechowi Lisieckiemu.

Niestety, spotkanie nie obyło się bez upadków. Pierwszy z nich miał miejsce już w pierwszym biegu, gdzie z nawierzchnią toru zapoznał się Filip Marach. Powtórka odbyła się w trzyosobowym składzie i komplet biegowych punktów padł łupem duetu gospodarzy. Bieg drugi potwierdził, że pierwsze skrzypce w ekipie Ireneusza Kwiecińskiego będzie grał Adrian Szewczykowski, który wygrał ten wyścig z ogromną przewagą nad Szymonem Kiełbasą. O pechu mówić może Piotr Dym, któremu na punktowanej pozycji zdefektował motocykl. Biegi od trzeciego do szóstego to pełna dominacja gospodarzy, którzy punkty stracili tylko przez taśmę Antona Rosena.

Z biegiem czasu przybywało chmur nad stadionem im. Floriana Kapały w Rawiczu. Efektem tego były niewielkie opady deszczu, które towarzyszyły dalszej rywalizacji zawodników. Do kolejnej, groźnej sytuacji w spotkaniu doszło w biegu numer siedem, gdzie ambitnie atakujący Szymon Kiełbasa przeliczył swoje szanse i upadł na tor tracąc tym samym punkt. Bez wątpienia, najbardziej obfity w emocje sportowe był bieg ósmy, gdzie do ostatnich metrów ważyły się losy punktowanych pozycji. Ostatecznie zwycięsko z walki wyszedł Eric Andersson.

Przed biegami nominowanymi Kolejarz Rawicz prowadził z KSM Krosno 53-24. Sprawa zwycięstwa meczowego a także punktu bonusowego była już rozstrzygnięta. W przerwie po trzynastym biegu opady deszczu znacznie nasiliły się, jednak zawodnicy wyjechali do pierwszego biegu nominowanego. Będący na trzeciej pozycji Wiktor Gołubowskij zaciekle atakował Michała Łopaczewskiego, jednak na drugim łuku wpadł w koleinę i nie opanował swojego motocykla. Niestety, spowodował on także upadek "Łopaty", który zaraz po zdarzeniu miał zasłużone pretensje do Rosjanina. Padający deszcz szybko ostudził jednak gorące głowy zawodników, którzy wszelkie wątpliwości wyjaśnili w sportowy sposób, jeszcze na torze. Najlepszym dowodem na to było podwiezienie przez Wiktora poszkodowanego kolegi z toru do parku maszyn.

Kilka chwil później sędzia zadecydował o przerwaniu spotkania. Mimo, iż tor nadawał się jeszcze do ścigania, arbiter podjął trafną decyzję, gdyż kilka minut później na Rawicz spadła znaczna ilość deszczu.

Jeżeli Niedźwiadki planują cokolwiek zwojować w rundzie play-off, to koniecznie muszą poprawić swoją dyspozycję na wyjazdach. Przed Kolejarzem dwa ciężkie mecze wyjazdowe w Opolu oraz w Pile. Żużlowcy z Rawicza już dziś zapowiedzieli, że tanio skóry nie sprzedadzą i postarają się o zatarcie złego wrażenia z poprzednich wyjazdowych pojedynków.

Punktacja:

KSM Krosno:
1. Adrian Szewczykowski - 7 (3,1,1,2)
2. Piotr Dziatkowiak - 2 (1,0,-,1)
3. Michał Łopaczewski - 3 (1,2,0,0)
4. Martin Malek - 4 (0,1,2,1)
5. Norbert Magosi - 5 (t,2,3,w,0)
6. Patryk Braun - 2 (1,0,1,0)
7. Filip Marach (gość) - 1 (w,1,w)

Kolejarz Rawag Rawicz:
9. Piotr Dym - 6+1 (d,3,1,2*)
10. Szymon Kiełbasa - 8 (2,u,3,3)
11. Sławomir Musielak - 12 (3,3,3,3)
12. Wiktor Gołubowskij - 9+2 (2*,2*,2,3)
13. Eric Andersson - 10+1 (3,3,2,2*)
14. Anton Rosen - 4 (3,t,1)
15. Wojciech Lisiecki - 4+2 (2*,2*,0)

Bieg po biegu:
1. (63,21) Rosen, Lisiecki, Braun, Marach (w/u) 5:1
2. (62,34) Szewczykowski, Kiełbasa, Dziatkowiak, Dym (d3) 2:4 (7:5)
3. (63,53) Musielak, Gołubowskij, Łopaczewski, Malek 5:1 (12:6)
4. (63,06) Andersson, Lisiecki, Marach, Braun, Magosi (t) 5:1 (17:7)
5. (62,52) Musielak, Gołubowskij, Szewczykowski, Dziatkowiak 5:1 (22:8)
6. (63,48) Andersson, Łopaczewski, Malek, Rosen (t) 3:3 (25:11)
7. (63,82) Dym, Magosi, Braun, Kiełbasa (u3) 3:3 (28:14)
8. (63,62) Magosi, Andersson, Szewczykowski, Lisiecki 2:4 (30:18)
9. (63,47) Kiełbasa, Malek, Dym, Łopaczewski 4:2 (34:20)
10. (63,72) Musielak, Gołubowskij, Marach (w/u), Magosi (w/2 min) 5:0 (39:20)
11. (63,72) Kiełbasa, Andersson, Dziatkowiak, Łopaczewski 5:1 (44:21)
12. (62,82) Musielak, Szewczykowski, Rosen, Braun 4:2 (48:23)
13. (63,60) Gołubowskij, Dym, Malek, Magosi 5:1 (53:24)

NCD: 62,34 - uzyskał Adrian Szewczykowski w drugim biegu.
Sędziował: Marian Spychała (Opole)
Widzów: ok. 900
Startowano według I zestawu

Współpraca redakcyjna: Marcin Dopierała.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×