Kontrowersje wokół derbów wyjaśnione!

dowiedział się po 7 biegu, na spotkaniu po 8 biegu nalegał za przerwaniem zawodów ! Za kontynuowaniem byli kierownik Stali oraz T. Gollob !!!! Sędzia podjął decyzję pod gospodarzy

inni nie przeczytali prawdziwego oblicza FANATYKOW FALUBAZU

GORZOWSKA PUBLICZNOŚĆ która po informacji o ŚMIERCI LEE nie zaprzestała show pt. "Bij falubaza" - radość po wyprzedezeniu Holty,aplauz gdy jechali gorzowianie na 5:0,okrzyki "JEDZIEMY !!!" i niecenzuralne teksty skierowane do zawodników i działaczy w parkingu !!!! TO CO ROBILIŚCIE NA STADIONIE GDY UMARŁ CHWILĘ WCZEŚNIEJ CZŁOWIEK Z NASZEJ (JUZ NIE WASZEJ!)WIELKIEJ ŻUZLOWEJ RODZINY ZAPAMIĘTAJĄ WAM KIBICE NA WSZYSTKICH STADIONACH I SZYBKO NIE ZAPOMNĄ !!!!

calej ligi.Ile razy pisalem ze Falubaz czerpie swa moc i pomysly z for pilkarskich.A wszyscy wiemy z czym kojarza sie kibice kopanej.KSF wyzywajacy mnie od debili za prawde wkleil linka przeczytalem go.Cyt""Doping kibiców Falubazu rozpoczyna się od wywieszenia flagi „Katarzyna Jancarz” w żółto-biało-zielonej otoczce barwowej z hasłem „W lewej flaszka, w prawej nóż Edka z nami nie ma już”. Flaga wywołała spore kontrowersje – bardzo możliwe, że takie same, jakie dla nas wywołuje „gorzowska legenda”. Oczywiście wywieszenie tej flagi było z naszej strony czystą derbową prowokacją. Katarzyna Jancarz wykorzystana została przez nas raczej, jako symbol, wcale nie gloryfikujemy jej postaci, ale przez nią staramy się ukazać, że “bohater” strony gorzowskiej też krystalicznie czysty nie jest. Edward był niewątpliwie talentem żużlowym, ale aby zostać legendą trzeba być kimś więcej niż świetnym żużlowcem (dlatego Tomasza Golloba również nigdy nie nazwiemy legendą). Derby czasami potrzebują mocnych często prowokacyjnych haseł.""W ten sposob pomysli tylko duren i fanatyk klubu.Dalej pozwolcie ze zacytuje cyt""OprawaPo 4 biegu kibice Falubazu prezentują bardzo efektowne flagowisko z dużą porcją świec dymnych, rac, ogni wrocławskich i wszelkiej maści pirotechniki. Klatka gości na kilka minut zamieniła się w prawdziwy „kocioł”, w którym co chwilę wybuchały jakieś „przyprawy”, dodawane były kolejne składniki fanatyzmu z unoszącym się aromatem dymnym. Wszystko ”wylało” się później na kibiców gospodarzy, bowiem dym przesłonił połowę stadionu. W gąszczu flag można było zaobserwować wielkie zdumienie w sektorach gospodarzy. Ich młyn przyglądał się uważnie coś tam mrucząc pod nosami – uczyli się od najlepszych, bowiem „gotowania kotła ultras” jeszcze nie opanowali. TUTAJ MAM PYTANIE.A gdzie mieliscie regulamin mowiacy o zakazie stosowania wszelkiej pirotechniki.Co wy do k...nedzy jestescie ponad prawem i nic was nie powstrzyma.Powinni wam lub klubowi tak dop... ze odechcialoby sie wam nazywac najlepszymi i ze inni musieli sie uczyc waszego gotowania kotla.Sory ale mnie na koncu ponioslo.Gdyz jest to ewidetny przyklad ze dla fanatykow z Falubazu nie ma granic a oni czuja sie ponad prawem.Mam nadzieje ze za te swoje czyny zostaniecie odpowiednio sprowadzeni na ziemie.Wniosek o nie wpuszczanie zorganizowanych grup juz poszedl do extraligi.Jak sie nie potraficie zachowac to bedziecie jezdzic pojedynczo.Przepraszam za kilka ostrych slow ale zagotowalem sie normalnie.Bo okazuje sie ze zbydlecenie z Falubazu wszystko robi z premedytacja i zamiertzonym celem.

nawet honorem się wykazać