Andriej Kobrin: W Polsce żużel jest dużo bardziej profesjonalny

Andriej Kobrin podobnie jak w ubiegłym sezonie, również i teraz będzie startował w Kolejarzu Opole. Ukraiński żużlowiec liczy na to, że dzięki zimie spędzonej w Argentynie spisze się o wiele lepiej, niż to miało miejsce wcześniej.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Przez trzy sezony Andriej Kobrin jeździł w Lotosie Wybrzeżu Gdańsk, jednak w barwach tego klubu w lidze odjechał zaledwie dziesięć biegów. Mimo wszystko nie żałuje on tego, że jeździł nad polskim morzem. - W Gdańsku bardzo dużo się nauczyłem i zdecydowanie nie żałuję spędzonych tam lat. Bardzo dużo pomógł mi klub oraz trener Stanisław Chomski - powiedział żużlowiec, który zimę spędził na torach w Argentynie. Wystąpił tam w 12 turniejach. - Myślę, że Argentyna dała mi bardzo dużo i teraz efekty będą widoczne w lidze. Jestem przekonany, że będzie dużo lepiej - dodał Ukrainiec w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Kobrin, który w ubiegłym sezonie pojechał w 9 meczach Kolejarza Opole nadal będzie reprezentował ten drugoligowy klub. Ponownie na łamach wypożyczenia. - W Opolu jest bardzo miła i fajna atmosfera. Nie jestem do końca zadowolony z ubiegłorocznych startów, ale w tym sezonie powinienem zdobywać o wiele więcej punktów - stwierdził Kobrin, dla którego będzie to ostatni sezon w gronie juniorów.

Na Ukrainie Kobrin jeździć będzie po raz kolejny w Szachtarze Czerwonograd. - Trudno porównać mój ukraiński klub do dwóch polskich, w których miałem okazję jeździć. Na pewno w Polsce żużel jest dużo bardziej profesjonalny - ocenił Andriej Kobrin. - Na Ukrainie ciągle reprezentować będę Szachtar, chcę też jak najwięcej startować w różnych turniejach i zawodach. Może uda się jeszcze do tego dołączyć ligę duńską - wyraził nadzieję.

W ostatnim czasie ukraińscy żużlowcy spisują się coraz lepiej. Nie oznacza to jednak, że kondycja speedwaya w tym kraju jest dobra. - Na razie jest bieda. Nie ma na nic pieniędzy, ale może nadejdą lepsze chwile dla żużla na Ukrainie - zastanawia się zawodnik Kolejarza Opole, który jest zadowolony z tego że w ostatnim czasie motory zawarczały w kolejnym mieście z jego państwa - w Woźnieńsku. - To prawda, jest to bardzo fajny tor. W tym roku odbędą się tam dwa turnieje. Mam jednak świadomość, że przed tym ośrodkiem jeszcze dużo pracy. Liczę na to, że mimo wszystko żużel będzie się tam rozwijać i wyjdą stamtąd pierwsi wychowankowie - zauważył.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×