Łukasz Cyran: Liga niżej. Chcę pomóc zespołowi, który bije się o awans

Łukasz Cyran po słabszym sezonie w barwach Stali Gorzów uznał, że czas na zmianę klubu. Junior gorzowskiego zespołu postanowił, że w zbliżających się rozgrywkach będzie prezentował się na torach pierwszoligowych.

Dawid Lis
Dawid Lis

- Kontraktu nie straciłem. Trenuję wspólnie z chłopakami ze Stali. Kontrakt jednak niejako został zatracony po meczu w Zielonej Górze. Pojechałem wtedy bardzo słabo i od tamtej pory zostałem odsunięty od składu - powiedział na temat swojej sytuacji w Stali Gorzów Łukasz Cyran. - Czuję, że byłem piątym kołem u wozu i wiedziałem, że mało kto z włodarzy by na mnie postawił - dodał Pele.

Jaka będzie przyszłość juniora żółto-niebieskich? - Zadecydowałem, że to będzie liga niżej. Miałem możliwość startów w Speedway Ekstralidze, jednak klub nie wyraził na to zgody, ponieważ byłby to konkurencyjny zespół - oznajmił Cyran. Zawodnik trzeciego zespołu poprzedniego sezonu ma nadal ważny kontrakt w Gorzowie, a więc do pierwszej ligi uda się w formie wypożyczenia. Czy młody żużlowiec miał kilka ofert do wyboru? - Praktycznie odkąd skończył się sezon odbierałem mnóstwo telefonów. Kontaktowały się ze mną trzy kluby z Ekstraligi, cztery z pierwszej i kilka zespołów z drugiej - odparł junior gorzowskiej Stali.

Jaki klub będzie reprezentował Łukasz Cyran? - Mój wybór padł na pierwszą ligę. Chcę pomóc zespołowi, który bije się o awans - zdradził. Nieoficjalnie w ostatnich dniach mówiło się o tym, że Cyran może wzmocnić GTŻ Grudziądz, jednak żadna ze stron nie chciała tego potwierdzić. - Rozmowy są na etapie zaawansowanym - dodał na temat nowego pracodawcy. - Będę musiał dojeżdżać, ale w końcu klub z Gorzowa daje mi wolną rękę - oznajmił z ulgą.

Junior gorzowskiego zespołu w macierzystym klubie korzystał ze sprzętu klubowego. Jak teraz będzie wyglądało jego zaplecze? - Trudno jest oczekiwać od klubu dużo, gdyż cztery lata startowania w Gorzowie nie dały mi żadnego zaplecza sprzętowego. Prawdopodobnie klub zaopatrzy mnie w sprzęt, a ja swoimi punktami w sezonie będę spłacał te motocykle - wyjaśnił Pele. Zwykła jazda i zdobywanie punktów już nie cieszą tego młodego zawodnika. - Dwadzieścia lat skończyłem niedawno, pozostały mi dwa lata w roli juniora i nie mam żadnego zaplecza sprzętowego. Nie chcę jeździć, żeby zdobywać tylko punkty. Chcę dojść do czegoś, czegoś się dorobić, chcę mieć swój azyl, gdzie będę mógł się przygotowywać - zakończył Łukasz Cyran.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×