Zbigniew Czerwiński w Falubazie?

To może być bardzo niespodziewany transfer. Zbigniew Czerwiński, który w minionym sezonie nie miał okazji do jazdy, może zostać w najbliższym czasie zawodnikiem Falubazu Zielona Góra! Żużlowiec nie potwierdza ani nie zaprzecza, że tak się stanie.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski

- Na pewno jest szansa, że będę dalej startować. Od grudnia rozpocząłem przygotowania i pracuję bardzo solidnie, żeby być gotowym do sezonu. W tej chwili jeszcze nie wiem, gdzie wystartuję. Skupiam się na spokojnych przygotowaniach do jazdy. Przygotowania jak co roku mają charakter kondycyjny i służą zwiększeniu wydolności. Nie brakuje wielu ćwiczeń siłowych. Ze swoich dwóch motocykli, które miałem po minionym sezonie, poskładałem jeden konkretny. Drugi został zakupiony w dobrym stanie od naprawdę dobrego zawodnika. Pod względem sprzętowym jestem przygotowany - tłumaczy Zbigniew Czerwiński.

Z naszych informacji wynika, że Czerwiński może już wkrótce być zawodnikiem Falubazu Zielona Góra. Sam zainteresowany nie potwierdza ani nie zaprzecza, że tak się stanie. W startach w najwyższej klasie rozgrywkowej ma pomóc mu pozyskanie solidnego sponsora. - Nie chciałbym mówić, która to będzie liga. Na razie się nad tym nie zastanawiałem. Mogę poinformować, że mam sponsora, o którym nie chciałbym jednak jeszcze nic mówić. Sprzętowo jestem już przygotowany do sezonu i uważam, że bez większego problemu mogę wystartować w każdej lidze - tłumaczy zawodnik. - Falubaz? Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam. Nie mogę powiedzieć więcej w tej sprawie - dodaje.

Czerwiński przyznaje, że czuje się na siłach, by startować w Ekstralidze. - Jazda w Ekstralidze? Dlaczego nie? Jeżeli pod względem sprzętowym będzie dobrze, to spróbować swoich sił można tak naprawdę wszędzie - wyjaśnia.

Ewentualne związanie się zawodnika z Falubazem może być o tyle zaskakujące, że Czerwiński w minionym sezonie praktycznie nie jeździł i niektórzy spekulowali nawet, że bliżej jest mu do zakończenia przygody ze sportem żużlowym niż dalszych startów. - Nie jeździłem w ogóle. Trenowałem do momentu, kiedy było mnie na to stać pod względem sprzętowym. Ze sprzętem było wiele problemów i nie wyglądało to zbyt dobrze. Korzystałem jednak z każdej okazji do jazdy. Tak było dzięki uprzejmości Rafała Szombierskiego, czy Mariusza Węgrzyka, kiedy na treningu korzystałem z jego silnika i wygrywałem biegi. Uważam, że nie ma wielkiej dziury w mojej jeździe. Gdy jest sprzęt, może być bardzo dobrze, bo do sezonu fizycznie przygotuję się naprawdę solidnie. Myślę, że z moimi motocyklami w tym roku będzie zupełnie inaczej i nie będę miał takich problemów. W tej chwili pod tym względem jestem w 90 procentach gotowy - zakończył.

Czerwiński ma KSM 2,50, podobnie jak inny zawodnik Falubazu - Łukasz Jankowski.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×