Sztab szkoleniowy Startu: Bridgera czeka rozmowa z kierownictwem klubu
- Nie jesteśmy zadowoleni z Lewisa Bridgera, dlatego czeka go rozmowa z kierownictwem klubu - mówi Rafael Wojciechowski, członek sztabu szkoleniowego Startu Gniezno. Dopiero wówczas zapadnie decyzja czy Anglik wystąpi w meczu na Łotwie.
Mateusz Klejborowski
- Łodzianie zawiesili nam dzisiaj poprzeczkę bardzo wysoko, ale trzeba pamiętać, że takie są inauguracje na swoim torze. Przed tygodniem to my zaskoczyliśmy Wybrzeże Gdańsk, natomiast dzisiaj próbowali to samo uczynić goście z Łodzi. Dlatego cieszę się, że zrealizowaliśmy nasze główne założenie na ten mecz, to jest zwycięstwo. Odnoszą się bezpośrednio do tego spotkania, to inauguracja sezonu na naszym torze sprawiła, że nie mieliśmy pewności na co kogo dokładnie stać. Swoje zrobiła także pogoda, przez co tor nie był dzisiaj naszym sprzymierzeńcem. Jestem przekonany, że w następnych meczach w Gnieźnie będzie dużo lepiej - komentuje Rafael Wojciechowski, członek sztabu szkoleniowego Startu, który podczas meczu z Orłem Łódź pełnił ponadto funkcję kierownika drużyny gospodarzy.
Wojciechowski podzielił zdanie swoich podopiecznych, że na początku spotkania tor nie był ich sprzymierzeńcem. - Tor był dzisiaj dość twardy, natomiast pola startowe dużo twardsze niż na treningach. To wszystko sprawiło, że na początku meczu szukaliśmy odpowiednich przełożeń, gdyż nie byliśmy wystarczająco szybcy, a co za tym idzie skuteczni. Proszę mi uwierzyć, że w meczach u siebie szybciej jest się pogubić, gdyż zawodnicy mają w głowach ustawienia, z których korzystają na co dzień. Natomiast jadąc na obcy tor zaczynają praktycznie od zera, gdyż nie mają pewności jakich warunków mogą się spodziewać. Dlatego początek meczu był w naszym wykonaniu bardzo niemrawy. Na szczęście nasi zawodnicy odpowiednio zareagowali na zmiany i uzyskali przewagę, której nie oddali do końca.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>