Rafał Trojanowski: Myślę, że pojadę z Daugavpils

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Orzeł Łódź w treningu punktowanym pokonał drugoligowego Kolejarza Opole 57:33. Jednym z lepszych zawodników Orła był Rafał Trojanowski, który w czterech biegach przywiózł dziewięć punktów i jeden bonus. "Trojan" był zadowolony z tego, jak spisywał się jego sprzęt.

- Nie oceniam swojego występu, bo był to tylko trening. Powinienem cieszyć się, że sprzęt spisuje się dobrze. Poczyniłem ostatnio duże zmiany w nim, duże inwestycje finansowe. Kupiłem nowe silniki, musiałem powymieniać części, które były nowe i nie sprawdziły się. Teraz troszeczkę to ruszyło i wszystko pokaże mecz - powiedział Rafał Trojanowski. - Cały czas wszystko zmieniam. Z wiosny wszystko mi pasowało. Później te tory trochę się pozmieniały, pogoda się zmieniła, jest ciepło. Także te silniki z wiosny mi nie pasowały i musiałem zrobić korekty. Cieszę się, że jakieś efekty tego są. Ale nie ma co na razie mówić, czy już to jest to. W sobotę był to trening, przeciwnik był drugoligowy i później przyjedzie mocniejsza drużyna. Odpowiedzi na nurtujące nas pytania będziemy znać po kolejnych meczach - dodał "Trojan"

W ostatnim ligowym pojedynku Orzeł Łódź został rozgromiony przez Polonię Bydgoszcz 66:24. Ze swojego występu nie był zadowolony Trojanowski, który zdobył 5 punktów. - Ostatnio na treningach też jechałem bardzo dobrze. Wydawało się, że wszystko będzie w porządku, a w meczu zawiodłem. Naprawdę trzeba było mieć bardzo silne, mocne motocykle. Gospodarze przygotowali bardzo przyczepny tor, ale to bardzo dobrze. Mi takie tory właśnie odpowiadają, jednak te silniki, które ze sobą zabrałem nie były odpowiednie. Zawodnicy gospodarzy byli bardzo silni i ciężko było nawiązać z nimi walkę - powiedział jeździec Orła.

Rafał Trojanowski

Po czterech ligowych kolejkach łodzianie mają na swoim koncie dwa punkty i zajmują przedostatnią pozycję w tabeli. Dlatego najbliższy mecz z Lokomotivem Daugavpilis będzie bardzo ważny dla Orła. - Tak, to bardzo ważny mecz. Na razie nie ma co narzekać i robić jakichś tam rewolucji i szukać sensacji. W meczach, które były na wyjeździe to nie mieliśmy dużych szans, bo personalnie nasza drużyna jest dużo słabsza. Tu najważniejsze będzie, jak pokażemy się u siebie, jak tu będziemy jechać i czy potrafimy wygrywać z najlepszymi - powiedział zawodnik Orła.

Czy wychowanek rzeszowskiej Stali liczy na kolejny występ w meczu z Lokomotivem Daugavpilis? - Tak, oczywiście. Dobrze czuje się tutaj na torze i na treningach było wszystko dobrze. Tak że myślę, że pojadę z Daugavpils - zakończył Trojanowski.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)