Obiecujące pierwsze jazdy w Gdańsku - relacja z treningu punktowanego Lotos Wybrzeże Gdańsk - Unibax Toruń

Lotos Wybrzeże Gdańsk okazał się lepszy od Unibaxu Toruń w pierwszym spotkaniu na gdańskim torze w tym sezonie, wygrywając 46:44. Z bardzo dobrej strony pokazali się Paweł Hlib, a w zespole gości prym wiedli Ryan Sullivan i Adrian Miedziński.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Frekwencja na treningu punktowanym zaskoczyła włodarzy gdańskiego klubu, którzy udostępnili kibicom tylko część stadionu, a ci zapełnili ją szczelnie, stawiając się w liczbie około 2 tysięcy. Od początku inicjatywę przejęło Wybrzeże, a kibiców czerwono-biało-niebieskich szczególnie ucieszyła akcja niespełna 16-letniego Krystiana Pieszczka, który w powtórce drugiego biegu świetnie rozegrał pierwszy łuk i nie dał się wyprzedzić Emilowi Pulczyńskiemu. Chwilę później podwójnie wygrali Magnus Zetterstroem z Pawłem Hlibem i gospodarze prowadzili już różnicą sześciu punktów. Następnie torunianie zdołali wyrównać i do końca spotkanie było bardzo wyrównane. O zwycięstwie gospodarzy w treningu punktowanym zadecydowało ostatecznie zwycięstwo w piętnastym wyścigu Magnusa Zetterstroema, który zrehabilitował się po bezbarwnych poprzednich wyścigach.

Kibiców gospodarzy najbardziej zaskoczył Paweł Hlib, który zarówno mocno uszczuploną sylwetką, jak i postawą na torze daje nadzieje na dobry sezon. - Było trochę nowej nawierzchni i mi to odpowiada, oby taka była do końca - komentował Hlib, który w 12 biegu po wspaniałej walce ostatecznie pokonał bezbarwnego w całym treningu Mateja Kusa. - Zmęczyłem go tak, że już nie wiedział gdzie jechał i udało się wygrać - powiedział zawodnik, który dał się wyprzedzić tylko Ryanowi Sullivanowi. Reszta gdańskich zawodników jeździła bezbarwnie, choć w niektórych biegach podobać mogli się Mikael Max i Zetterstroem. Słabiej natomiast spisał się Thomas H. Jonasson. - Miałem problemy po upadkach na ostatnich treningach i nie miałem mocy w silnikach, przez co nie czułem jazdy. Jestem jednak pewien, że nie będzie jak w poprzednim roku i przez cały sezon będę notował dobre rezultaty - powiedział Szwed. Po pierwszym dobrym wyścigu najmłodszego uczestnika treningu, Krystiana Pieszczka, w kolejnym zabrakło mu przede wszystkim rutyny w walce na łokcie w pierwszym łuku i więcej punktów nie zdobył.

W zespole z Torunia "maszynką do zdobywania punktów" był Ryan Sullivan, dobrze spisywał się też Adrian Miedziński, który przegrał jedynie raz z Hlibem, a pod koniec treningu coraz lepiej poczynał sobie Emil Pulczyński. Pozostali zawodnicy Unibaxu prowadzą korespondencyjną walkę o miejsce w składzie na mecze ligowe, toteż szkoleniowcy klubu dali im więcej szans na pokazanie się na torze. Bardzo aktywny na dystansie, ale też nie najlepszy na starcie był Michael Jepsen Jensen, za to z bardzo dobrej strony pokazał się Karol Ząbik, który jeszcze w ubiegłym roku był w składzie Lotosu Wybrzeże, jednak nie odjechał ostatecznie żadnego biegu. - Mówiąc szczerze był to mój pierwszy start spod taśmy w czterech po feralnym upadku w Peterborough w maju ubiegłego roku po kontuzji uda, ale nie patrzę na zdobycz punktową, gdyż najważniejsze było dla mnie poczucie adrenaliny i ściganie się z kolegami tak jak kiedyś - przyznał jeden z największych pechowców wśród żużlowców w ostatnich latach. Z walczącej o miejsce w składzie trójki zdecydowanie najgorzej spisał się Kus, który po czterech biegach, w których nie utrzymywał kontaktu z rywalami "wystrzelił jak z procy" w biegu z Pawłem Hlibem, jednak ten ostatecznie go minął.

Unibax Toruń 44 pkt.
1. Adrian Miedziński - 8 (3,2,3)
2. Matej Kus - 3+1 (0,0,0,d,2,1*)
3. Michael Jepsen Jensen - 10+1 (1,3,1*,2,1,2)
4. Karol Ząbik - 7+1 (0,2*,2,3,d)
5. Ryan Sullivan - 9 (3,3,3)
6. Emil Pulczyński - 7+1 (2,1,1,1*,2)
7. Kamil Pulczyński - 0 (w,u)

Lotos Wybrzeże Gdańsk 46 pkt.
9. Mikael Max - 10 (2,2,3,0,3)
10. Thomas H. Jonasson - 3+1 (1*,1*,0,1)
11. Paweł Hlib - 10+1 (2*,3,2,3)
12. Magnus Zetterstroem - 9 (3,1,d,2,3)
13. Dawid Stachyra - 9 (2,1,2,3,1)
14. Krystian Pieszczek - 3 (3,0,0)
15. Marcel Szymko - 2+1 (1,0,1*,0)

Bieg po biegu:
1. Miedziński, Max, Jonasson, Kus 3:3
2. Pieszczek, E. Pulczyński. Szymko, K. Pulczyński (w/u) 4:2 (7:5)
3. Zetterstroem, Hlib, Jensen, Ząbik 5:1 (12:6)
4. Sullivan, Stachyra, E. Pulczyński, Szymko 2:4 (14:10)
5. Hlib, Miedziński, Zetterstroem, Kus 4:2 (18:12)
6. Jensen, Ząbik, Stachyra, Pieszczek 1:5 (19:17)
7. Sullivan, Max, Jonasson, K. Pulczyński (u4) 3:3 (22:20)
8. Miedziński, Stachyra, Szymko, Kus 3:3 (25:23)
9. Max, Ząbik, Jensen, Jonasson 3:3 (28:26)
10. Sullivan, Hlib, E. Pulczyński, Zetterstroem (d4) 2:4 (30:30)
11. Stachyra, Jensen, Jonasson, Kus (d4) 4:2 (34:32)
12. Hlib, Kus, E. Pulczyński, Pieszczek 3:3 (37:35)
13. Ząbik, Zetterstroem, Jensen, Max 2:4 (39:39)
14. Max, E. Pulczyński, Kus, Szymko 3:3 (42:42)
15. Zetterstroem, Jensen, Stachyra, Ząbik (d4) 4:2 (46:44)

Widzów: 2.000

Sędziego nie było, czasów nie mierzono.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×