W PSŻ Poznań znowu postawią na Polaków

Od reaktywacji żużlowej drużyny w stolicy Wielkopolski działacze konsekwentnie stawiali na polskich żużlowców. Jeśli wszystkie plany transferowe uda się zrealizować, to w sezonie 2011 o obliczu poznańskiej drużyny również będą decydować krajowi zawodnicy.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

W tym roku w poznańskiej drużynie było kilku obcokrajowców, jednak nie odgrywali oni kluczowych ról - Frank Facher wystartował w jednym meczu, Daniel King - w dwóch. Najczęściej ze Skorpionem na plastronie - sześciokrotnie - startował Tyron Proctor, który zastępował kontuzjowanego Adama Skórnickiego lub będącego w słabej formie Rafała Trojanowskiego. Średnia meczowa 4,83 wskazuje jednak, że i on nie był kluczowym ogniwem PSŻ-u.

Najważniejsze punkty dla zespołu zdobywali Polacy i podobnie ma być w kolejnym roku. Priorytetem dla działaczy jest zatrzymanie trójki liderów z tego sezonu - Roberta Miśkowiaka, Adama Skórnickiego i Norberta Kościucha.

- Norbi jest najbliżej pozostania w drużynie - zdradza Jarosław Lewandowski, wiceprezes zarządu PSŻ Spółka z o.o. - Dostał od nas bardzo ciekawą ofertę, z której chyba jest zadowolony, bo gwarantuje mu dobre przygotowanie do sezonu i spokój w jego trakcie. Taką samą ofertę ma przygotowywaną Adam Skórnicki, co jest także związane z tym, że „przyprowadził” do nas firmę Fogo. Nie wyobrażam sobie zespołu bez Adama - dodał. Chociaż wychowanek Unii Leszno na piątkowym spotkaniu z kibicami nie chciał nic powiedzieć na temat swojej przyszłości, trudno wyobrazić sobie, że rozstanie się z drużyną, której sponsorem tytularnym jest wspierająca go od lat firma.

Najtrudniejsze zadanie to zatrzymanie Miśkowiaka, którego bardzo udana końcówka sezonu na pewno zwróciła uwagę trenerów i prezesów innych klubów. Sam zawodnik przyznał, że chciałby zostać w stolicy Wielkopolski. - Robert bardzo sobie ceni atmosferę w naszym klubie - potwierdza wiceprezes klubu. - Mamy obietnicę, że w pierwszej kolejności będzie rozważał naszą ofertę.

Co z pozostałymi seniorami? Mało prawdopodobne jest, że kolejny rok w Poznaniu spędzi Rafał Trojanowski. - Przeczytałem w jednej z gazet, że nie chce zostać. Taka jego wola - mówi Lewandowski. Przyszłość Mateusza Szczepaniaka nie jest znana, on sam na spotkaniu z kibicami nie chciał rozmawiać na temat swojej ewentualnej jazdy w PSŻ. - Najpierw chcę zamknąć ten sezon - wyjaśniał. - Nadal mile widziane są starty Mateusza w naszej drużynie - zapewnił Lewandowski.

Duże szanse na pozostanie Skorpionem ma Adrian Szewczykowski, dla którego sezon 2011 będzie pierwszym w gronie seniorów. - Wszystko zależy od KSM - mówi Lewandowski. - Gdy uda nam się pozyskać jednego seniora, to Adrian będzie idealnie pasował do naszego składu. Drążymy temat ewentualnego wzmocnienia. - Mamy jednego niezłego zawodnika na oku. Powiem tylko tle, że to Polak - ucina wiceprezes klubu.

Pozostaje kwestia obsadzenia dwóch miejsc seniorskich. Tutaj poznaniacy mają kilka opcji. - Najmniej prawdopodobna jest taka, że przyjdzie do nas utalentowany młody Polak. Tu jednak nie wszystko zależy od nas - przyznaje Lewandowski. - Będziemy chcieli postawić na Piotra Świdzińskiego, który pokazał, że ma smykałkę do jazdy i może być naszą inwestycją w przyszłość, bo ma przed sobą trzy lata jako młodzieżowiec. Piotr otrzyma wsparcie sponsorów i dostanie sprzęt pozwalający walczyć o punkty w I Lidze. Drugim juniorem będzie obcokrajowiec. Mamy kilka opcji, szczegółów nie ujawnię - dodaje.

Jeśli więc wszystkie plany transferowe poznańskich działaczy uda się zrealizować punkty dla PSŻ będą zdobywać niemal wyłącznie Polacy i w większości zawodnicy już wcześniej związani z klubem. Wzorem sezonu 2010 działacze rozważają także zakontraktowanie kilku żużlowców zagranicznych pełniących jednak funkcję zawodników rezerwowych na wypadek kontuzji lub rażącego obniżenia formy przez podstawowych jeźdźców.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×