Koniec pewnej historii - relacja z turnieju "Leigh Adams - ostatnie okrążenie"

Po piętnastu latach spędzonych w leszczyńskiej Unii ze swoimi kibicami rozstał się Leigh Adams. W turnieju pożegnalnym na torze stadionu im. Alfreda Smoczyka zwyciężył Adrian Miedziński, który w finałowym biegu pokonał bohatera wieczoru oraz Amerykanina Grega Hancocka.

Piotr Stankiewicz
Piotr Stankiewicz

Dużo ważnych rzeczy wydarzyło się tego niedzielnego popołudnia na leszczyńskim stadionie, wypełnionym licznie przybyłymi kibicami. Przede wszystkim po raz ostatni obejrzeli oni w akcji swojego ulubieńca, który od piętnastu lat zdobywał punkty dla Unii Leszno. Jeszcze przed pierwszym wyścigiem wzruszony Australijczyk gorąco im za to wieloletnie wsparcie podziękował.

Drugie ważne wydarzenie miało miejsce po trzeciej serii startów. Na murawę wyszedł prezes leszczyńskiej Unii Józef Dworakowski, który również podziękował za spędzone wspólnie lata i zasugerował, że jego misja w klubie dobiegła końca. Wówczas mikrofon przejął kapitan Byków Jarosław Hampel i zadeklarował, że pozostanie z drużyną kolejne dwa sezony, ale tylko pod warunkiem, że zdecyduje się na to prezes Dworakowski. Ten propozycję przyjął.

Do Leszna przybyło wielu przyjaciół i ludzi związanych z Leigh Adamsem. Zaproszenie przyjął między innymi sześciokrotny mistrz świata Tony Rickardsson. Zjawili się też jego starzy znajomi z żużlowych aren, z którymi ścigał się przez lata swojej wspaniałej kariery. I trzeba przyznać, że stworzyli bardzo udane widowisko, w którym nie brakowało emocji i ciekawych akcji.

W pierwszej serii startów defekty zanotowali Przemysław Pawlicki i Janusz Kołodziej. W początkowej fazie zawodów na uwagę zasługiwała postawa Simona Steada, który w czwartym biegu ładnym atakiem minął na linii mety słabo jeżdżącego tego dnia Troya Batchelora. Ten sam manewr Stead próbował wykonać w wyścigu szóstym, ale tym razem lepszy okazał się Darcy Ward. Bardzo ciekawy przebieg miał wyścig siódmy, w którym do mety pomknął Janusz Kołodziej. Za jego plecami fantastyczną walkę o dwa punkty stoczyli Jason Crump i Grzegorz Zengota, z której zwycięsko wyszedł zawodnik Falubazu. Emocjonujący była też jedenasta odsłona dnia. Z trzeciej pozycji tuż po starcie na prowadzenie przedarł się Jason Crump, który wyraźnie rozkręcał się z biegu na bieg. Jeszcze lepiej w następnej gonitwie pojechał Janusz Kołodziej. Wywieziony przez Przemysława Pawlickiego był przez moment czwarty, ale błyskawicznie uporał się z Batchelorem. Na drugim okrążeniu minął Pawlickiego, a na samej mecie udało mu się fenomenalnym atakiem wyprzedzić Adriana Miedzińskiego.

Fotorelacja z Leszna - foto.sportowefakty.pl

W finale, wśród czterech zawodników z największą ilością punktów, najlepszym okazał się Adrian Miedziński, który wyprzedził bohatera wieczoru i Amerykanina Grega Hancocka. Poza najlepszą czwórką w zawodach bardzo dobrze zaprezentowali się Damian Baliński i Chris Holder. Szansę na świetny wynik miał również Rafał Dobrucki. Niestety w wyścigu osiemnastym dla jadącego po zewnętrznej "Rafiego" zabrakło miejsca. Zawodnik groźnie upadł i długo nie podnosił się z toru.

W przerwie między wyścigami kibiców cofnął nieco w czasie Józef Jarmuła, jeden z najbardziej widowiskowo jeżdżących zawodników sprzed lat. Także i tym razem na swoim motocyklu retro pan Józef efektownie i w swoim stylu pokonał cztery okrążenia, dopingowany przez leszczyńską publiczność oklaskami na stojąco.

Leigh Adams w swoim ostatnim okrążeniu przyjechał na metę jako drugi. W pamięci kibiców zapisze się jednak z pewnością jako niezwykle skuteczny, ale jednocześnie sympatyczny i jeżdżący fair zawodnik, który zakończył swą bogatą karierę, będąc w szczytowej formie.

Wyniki:
1. Adrian Miedziński (Polska) - 12 (2,3,2,3,2) + 1 miejsce w finale
2. Leigh Adams (Australia) - 12 (3,1,3,3,2) + 2 miejsce w finale
3. Greg Hancock (USA) - 10 (3,0,2,2,3) + 3 miejsce w finale
4. Jason Crump (Australia) - 10 (0,1,3,3,3) + 4 miejsce w finale
5. Damian Baliński (Polska) - 10 (2,2,1,2,3)
6. Chris Holder (Australia) - 9 (3,1,3,0,2)
7. Rafał Dobrucki (Polska) - 9 (3,2,2,2,w)
8. Maciej Janowski (Polska) - 7 (1,0,0,3,3)
9. Janusz Kołodziej (Polska) - 7 (d,3,3,1,-)
10. Jarosław Hampel (Polska) - 7 (2,3,1,0,1)
11. Przemysław Pawlicki (Polska) - 6 (d,3,1,1,1)
12. Jurica Pavlic (Chorwacja) - 5 (1,0,2,0,2)
13. Grzegorz Zengota (Polska) - 4 (2,2,0,0,0)
14. Simon Stead (Wielka Brytania) - 4 (1,1,0,2,0)
15. Darcy Ward (Australia) - 4 (1,2,1,t,0)
16. Troy Batchelor (Australia) - 2 (0,0,0,1,1)
17-18. Sławomir Musielak (Polska) - 1 (1)
17-18. Piotr Pawlicki (Polska) - 1 (1)

Bieg po biegu:
1. Adams, Miedziński, Pavlic, Crump
2. Hancock, Hampel, Ward, Kołodziej (d3)
3. Holder, Baliński, Janowski, Przemysław Pawlicki (d4)
4. Dobrucki, Zengota, Stead, Batchelor
5. Hampel, Baliński, Adams, Batchelor
6. Przemysław Pawlicki, Ward, Stead, Pavlic
7. Kołodziej, Zengota, Crump, Janowski
8. Miedziński, Dobrucki, Holder, Hancock
9. Adams, Dobrucki, Ward, Janowski
10. Holder, Pavlic, Hampel, Zengota
11. Crump, Hancock, Baliński, Stead
12. Kołodziej, Miedziński, Przemysław Pawlicki, Batchelor
13. Adams, Stead, Kołodziej, Holder
14. Janowski, Hancock, Batchelor, Pavlic
15. Crump, Dobrucki, Przemysław Pawlicki, Hampel
16. Miedziński, Baliński, Musielak, Zengota
17. Hancock, Adams, Przemysław Pawlicki, Zengota
18. Baliński, Pavlic, Piotr Pawlicki, Dobrucki (w/u)
19. Crump, Holder, Batchelor, Ward
20. Janowski, Miedziński, Hampel, Stead

Finał:
21. Miedziński, Adams, Hancock, Crump

Sędzia: Leszek Demski
Widzów: ok. 11000

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×