Piszcz odmawia startów? Lublin nie podda się walkowerem

co niektórych można wywnioskować, że tylko sam Tomek jeździł i to tylko jego wina.O ile się nie mylę to żużel jest sportem drużynowym i to drużyna wygrywa jak i przegrywa, anie indywidualni zawodnicy.Zauważyłem, że liczy się tylko na dwóch, trzech zawodników którzy mają robić komplety, a pozostali aby objechać.Co do kasy na klub to nie ździwię się jak sponsor odejdzie,ponieważ klub nie podejmuje prób aby zorganizować dodatkowa kasę, choćby poprzez sklep z pamiątkami i gadżetami klubowymi,bilety tańsze, a w przerwie między biegami i przed meczem występy grup tanecznych,akrobatycznych, amatorskich zespołów muzycznych.Przychodzą dzieci,czy tylko cukierki od księdza kiełbasy mają być atrakcją?Żużel jest produktem, który tak musi być zareklamowany przez klub, aby jak najwięcej ludzi go kupiło.PS.25 zł na play off za bilet rodzinny tak, za pojedynczy nie.Co do godziny meczu z Orłem,to nie wierzę w to,że meczu koszykówki przenieść nie można było na godzinę dwunastą, zwłaszcza, że zawodnicy "kosza" są już zgrupowani na parę dni przed meczem i nie muszą zjeżdżać na mecz tak jak zawodnicy żużlowi z różnych stron kraju i świata. Boss Skrzydlewski jest chyba zbyt wpływowym człowiekiem aby na pewne rzecz nie mógł zareagować.

skrzydlewski a jesli chodzi o piszcza chcieli zeby jechal za zwrot kosztow to sie postawil bo pazerny zawsze byl i tyle w tym temacie

to podpisem, to to jest wiążące i obowiązujące do końca trwania umowy. I nie ma od tego odstępstw. Takie są zasady. Jeśli Piszcz ma podpisany kontrakt w Anglii, a później podpisuje w Polsce to chyba logiczne, że kontrakt w Anglii ma pierwszeństwo wykonalności. Więc nikogo nie zrobił w "uja" tylko wypełnił warunki obowiązującej go umowy. A co to meczu z Ostrowem to uważam, że Piszcz zgodnie z umową powinien jechać, a na mecz z Orłem powinien się dogadać z klubem, że będzie zz. Klub przez te parę punktów by nie zbiedniał i nie było by niepotrzebnych sytuacji i obie strony mogłyby spokojnie myśleć o nowym sezonie. Takie jest moje zdanie.

baraże sklerotyku, nie pal tyle zioła bo ci mózg wypala. Klub nie laci - winny piszcz. Pewnie przegranej w Łodzi mimo ZZ też bedzie winny Piszcz ?? Idz odrob lekcje, a jak kiedys dorosniesz i uda ci sie jakas prace zdobyc to zrozumiesz co to jest umowa, albo nie zrozumiesz boś głupi :)

twój Piszczyk 3 lata temu zrobił w uja klub i wolał lige angielską i dzięki temu przegraliśmy baraze ,i na dodatek wtedy odwołali mecz w angli bo lało to jaki z niego nasz wychowane kawał uja reszta dziada tyle w temacie.

siebie radę.Będzie ciężko ,ale zwycięzca jest tylko jeden.

walkowerm meczu z orłem a póżniej nam baraży.

następnym przyjechał czwarty. Zauważ że startował 2 razy z 3 i 4 pola z którego trudno wygrać start, a w Rawiczu zwykle start decyduje o kolejności na mecie. Na potwierdzenie tego zobacz sobie jakie punkty zdobyli Puszakowski,Rempała,Sweetman gdy startowali z 3 i 4 pola. Trzeba być obiektywnym w jechaniu po zawodnikach!!! A co do Rawicza i kto był objeżdżany to przypomnij sobie kto i ile razy objeżdzał Drymla. A to Dryml ma ciągnąc wynik a nie Piszcz po kontuzji. Wiecej obiektywizmu....

przywiózł jeden punkt i to głównie przez niego i Siterę był wymęczony remis. Nie powinien w ogóle startować i niech się cieszy że dano mu szanse w meczach u siebie i że w ogóle mógł zarabiać.