Upadki, taśmy, wykluczenia - relacja z meczu Holdikom Ostrovia Ostrów - Lubelski Węgiel KMŻ Lublin

Ponad dwie godziny trwał niedzielny pojedynek na torze w Ostrowie Wielkopolskim. Zamiast spodziewanych emocji fani czarnego sportu byli świadkami kilku groźnych upadków.

Dawid Bilski
Dawid Bilski

Aż dwukrotnie z nawierzchnią ostrowskiego toru zapoznawał się Lukas Dryml. Pierwszy przypadek miał miejsce już w inauguracyjnej gonitwie. Czech na drugim wirażu znajdując się za duetem gospodarzy wykręcił "bączka" i wpadł na dmuchaną bandę. Po raz drugi stranieri lubelskiej drużyny leżał w gonitwie numer 5. Tym razem prowadził, ale na jednym z łuku postawiło mu motocykl i w Czecha wpadł Krystian Klecha. Na szczęście obu zawodnikom nic poważnego się nie stało. - Jestem bardzo chory, biorę antybiotyki. Dodatkowo po tych upadkach jestem bardzo poobijany. Pytałem trenera czy mógłbym zrezygnować z dalszych startów, ale nie miał mnie kim zastąpić - mówił Dryml. Czech jednak zacisnął zęby i w dalszej fazie pokazał klasę wygrywając trzy wyścigi.

Mniej szczęścia miał Marcel Kajzer. Junior gospodarzy wpadł w dmuchaną bandę na ostatnim wirażu dwunastego biegu. Rawiczanin zbyt szeroko zaatakował jadącego na trzeciej pozycji Tadeusza Kostro. Zawodnik Holdikom Ostrovii trafił do szpitala, gdzie podejrzewa się u niego złamanie kości udowej.

W ostrowskim zespole zadebiutował Witalij Biełousow, który był sprawcą upadku Alexandra Edberga w w biegu młodzieżowców. Jak na pierwszy raz wypadł on bardzo przyzwoicie. 17-latkowi z Rosji nie było można odmówić ambitnej jazdy. Nim jednak do tego doszło zapłacił "frycowe". W wyścigu juniorów na trasie wyprzedził Edberga, ale później na łuku postawiło mu motocykl w poprzek toru i prosto na niego wpadł Szwed. Rosjanin z każdym kolejnym startem wyciągał odpowiednie wnioski. W biegu numer 6 na dystansie minął Tomasza Piszcza. Ten powracający do zdrowia po kontuzji zawodnik, to oprócz Tadeusza Kostry żużlowiec w szeregach Lubelskiego Węgla, który na obcym torze dał się wyprzedzać rywalom.

Pozostali lublinianie radzili sobie w grodzie nad Ołobokiem znakomicie. Tor zazwyczaj bywa handicapem miejscowych, ale w niedzielne popołudnie było zupełnie inaczej. Podopieczni Rafała Wilka nie tylko wygrywali momenty startowe, ale także dobrze czuli się na trasie. - Rozmawiałem z kolegami z zespołu i tor przygotowany na dzisiejsze zawody nam zupełnie nie pasował. Byliśmy pewni, że będzie taki jak zawsze. Jednak nie można wszystkiego zganiać na tor - tłumaczy postawę swoją i swoich kolegów Daniel Pytel, zawodnik gospodarzy. Liderowi Holdikom Ostrovii spotkanie z "Koziołkami" zupełnie nie wyszło. Dwukrotnie przez sędziego Ryszarda Bryłę został przyłapany na dotknięciu taśmy.

Miejscowi punkty nie tylko tracili poprzez upadki i taśmy. Po wykluczeniu Drymla do powtórnego rozegrania gonitwy numer 5 na złe pole startowe podjechał Zbigniew Czerwiński. Zauważył to arbiter, który wykluczył zawodnika ostrowskiej drużyny. "Sałatka" to oprócz Mariusza Staszewskiego jedyny jeździec gospodarzy, który potrafił odnosić w niedzielę indywidualne zwycięstwa. Trudno jednak skutecznie walczyć z rywalem o wygraną w meczu mając ich w sumie jedynie tylko trzy.

Porażka ostrowian sprawiła, że ich szanse na sprawienie psikusa i włączenie się do walki o drugą pozycję premiowaną jazdą w barażach o I ligę bardzo zmalały.

Drużyna Lubelskiego Węgla zasłużenie wygrała na torze w Ostrowie Wielkopolskim 53:36 i w kolejnych spotkaniach jej zawodnicy mają nadzieje, że uda im się odbić pierwszą pozycję w tabeli ekipie Orła Łódź.

Holdikom Ostrovia - 36
9. Mariusz Staszewski - 10 (3,3,2,2,0,0)
10. Robert Sawina - 2+1 (2*,0,-,-)
11. Krystian Klecha - 8+1 (2,2,1*,2,1)
12. Zbigniew Czerwiński - 6+1 (1*,w,2,3,d)
13. Daniel Pytel - 4+1 (1*,t,1,t,2)
14. Marcel Kajzer - 2 (2,-,-,0,u)
15. Witalij Biełousow - 4+1 (w,2*,2,0)

Lubelski Węgiel KMŻ - 53
1. Lukas Dryml - 9 (w,w,3,3,3)
2. Tomasz Rempała - 8+1 (1,3,2*,1,1)
3. Mariusz Puszakowski - 14+1 (3,3,3,3,2*)
4. Tomasz Piszcz - 4 (0,1,1,2)
5. Karol Baran - 12+1 (3,2,3,1*,3)
6. Tadeusz Kostro - 5+1 (3,0,1*,0,1)
7. Alexander Edberg - 1 (1)

Bieg po biegu:
1. (64,50) Staszewski, Sawina, Rempała, Dryml (w/u) 5:1
2. (64,75) Kostro, Kajzer, Edberg, Biełousow (w/u) 2:4 (7:5)
3. (63,81) Puszakowski, Klecha, Czerwiński, Piszcz 3:3 (10:8)
4. (64,50) Baran, Biełousow, Pytel, Kostro 3:3 (13:11)
5. (64,44) Rempała, Klecha, Czerwiński (w), Dryml (w/u) 2:3 (15:14)
6. (65,13) Puszakowski, Biełousow, Piszcz, Pytel (t) 2:4 (17:18)
7. (64,34) Staszewski, Baran, Kostro, Sawina 3:3 (20:21)
8. (65,16) Dryml, Rempała, Pytel, Kajzer 1:5 (21:26)
9. (65,00) Puszakowski, Staszewski, Piszcz, Biełousow 2:4 (23:30)
10. (65,25) Baran, Czerwiński, Klecha, Kostro 3:3 (26:33)
11. (65,44) Puszakowski, Staszewski, Rempała, Pytel (t) 2:4 (28:37)
12. (65,19) Dryml, Klecha, Kostro, Kajzer (u3) 2:4 (30:41)
13. (65,81) Czerwiński, Piszcz, Baran, Staszewski 3:3 (33:44)
14. (65,13) Dryml, Pytel, Rempała, Czerwiński (d4) 2:4 (35:48)
15. (65,56) Baran, Puszakowski, Klecha, Staszewski 1:5 (36:53)

Startowano wg zestawu nr 2.
NCD: Mariusz Puszakowski (63,81) w biegu numer 3
Sędzia: Ryszard Bryła
Widzów: ok. 3500 (Gości 70)

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×