Zdzisław Rutecki: Do awansu jeszcze daleka droga
Po poniedziałkowym meczu KSM Krosno - Orzeł Łódź po raz kolejny powody do zadowolenia miał Zdzisław Rutecki, trener gości. Jego zespół prowadzi w rozgrywkach drugiej ligi.
Tomasz Sztaba
Po meczu trener Orła był zadowolony z postawy swoich podopiecznych, którzy gładko odnieśli kolejne ligowe zwycięstwo. - Zawodnicy stworzyli takie widowisko, na jakie pozwolił tor. Gospodarze chcieli doprowadzić do używalności tę nawierzchnię i udało im się, z czego się bardzo cieszymy, bo wiadomo jaka to jest wyprawa do Krosna. Myślałem, że gospodarze stawią większy opór, zwłaszcza na własnym obiekcie. Pogoda też im pokrzyżowała plany, na co dzień jeżdżą na troszkę innej nawierzchni, a goście wiadomo - przyjeżdżają i muszą jechać na tym, co jest - powiedział.
Na jedną kolejkę przed zakończeniem części zasadniczej, Orzeł Łódź prowadzi z 27 punktami na koncie i jest faworytem do wywalczenia awansu. Trener Rutecki nie jest jednak hurraoptymistą, drobiazgowo przewidując sytuację swojej drużyny. - Awans nie jest jeszcze pewny. Dzisiaj zdobyte punkty w ogóle nie będą się liczyły. To nie będzie taka duża przewaga. Zobaczymy, jak Lublin pojedzie w Rawiczu, bo możemy mieć tylko 10 punktów, Lublin 8, a Ostrów 6. Zależy jeszcze, czy Piła, czy Rawicz pojedzie dalej. Jakby Rawicz wszedł, to byśmy mieli trochę bardziej komfortową sytuację, większą przewagę nad Lublinem. Może by jeszcze Lublin przegrał w Rawiczu, ale Rawicz musi najwyżej dwoma przegrać w Pile. To będzie bardzo ciężkie.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.