Duety do mety nie tym razem. Tylko jeden Szczepaniak na torze
Niedzielne derby Wielkopolski miały być pojedynkiem nie tylko o prymat w regionie, ale również wewnętrzną konfrontacją braci Szczepaniaków, którzy występują po dwóch różnych stronach barykady. Starszy Michał z powodzeniem ściga się w Starcie Gniezno. Natomiast Mateusz jest podporą PSŻ Lechmy Poznań.
Mateusz Klejborowski
Przed sezonem istniała taka możliwość, że do Gniezna trafią obaj bracia Szczepaniakowie. W momencie gdy prowadzono rozmowy z Michałem, jednocześnie wyrażano zainteresowanie Mateuszem. Ten jednak już na wstępie zaznaczył, że jest "po słowie" ze swoim dotychczasowym pracodawcą (PSŻ Poznań), w związku z czym szanse na powodzenie ewentualnych negocjacji były niewielkie. Ostatecznie kontrakt ze Startem podpisał Michał, natomiast Mateusz pozostał wierny Skorpionom. Tegoroczne derby Wielkopolski zapowiadały się zatem jeszcze ciekawiej.
W pierwszym spotkaniu pomiędzy PSŻ a Startem (2 maja) obaj bracia byli czołowymi postaciami swoich zespołów. Więcej punktów zdobył Mateusz (11+2), który ponadto dwukrotnie triumfował w bezpośrednich pojedynkach. W trzecim lepszy okazał się Michał (9).
Ponownie obaj bracia mieli zmierzyć się ze sobą w ubiegłą niedzielę, kiedy odbyły się drugie w tym roku derby Wielkopolski. Tak się jednak nie stało, bowiem ku zdziwieniu gospodarzy - Mateusz oglądał spotkanie z perspektywy trybun. Jego miejsce zajął Anglik Daniel King, który ostatecznie spisał się słabo. Poza pierwszym biegiem, w którym triumfował w dalszej części zawodów praktycznie nie nawiązał walki z zawodnikami gospodarzy. W sumie zdobył cztery punkty i jedno "oczko" bonusowe.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>