Sawina mizernie, ale zespół wygrał - relacja z meczu Holdikom Ostrovia Ostrów Wlkp. - Lubelski Węgiel KMŻ Lublin

Dwóch debiutantów tegorocznego sezonu wystąpiło na torze w Ostrowie Wielkopolskim. Lepiej wypadł Lukas Dryml, ale to zespół powracającego do czarnego sportu Roberta Sawiny cieszył się po ostatniej gonitwie z wygranej.

Dawid Bilski
Dawid Bilski

Przed prezentacją zawodników minutą ciszy uczczona została pamięć Rifa Saitgariejewa. Rosyjski żużlowiec 6 czerwca 1996 roku na ostrowskim torze zanotował upadek, po którym 12 dni później zmarł w tamtejszym szpitalu.

Pierwsza gonitwa dnia zakończyła się pewnym triumfem pary gospodarzy. Trzy podejścia miały miejsce do gonitwy numer 2. Najpierw na pierwszym wirażu upadł Marcel Kajzer i sędzia nakazał jej powtórkę w pełnym składzie. W niej ponownie upadł rawiczanin w barwach Holdikom Ostrovii, tym razem na drugim okrążeniu. 20-latek był sprawcą przerwania wyścigu, ale nie tylko on został z niego wykluczony. W trzecim podejściu do biegu na starcie zabrakło Tadeusza Kostry. Arbiter meczu zauważył, że junior Lubelskiego Węgla startował bez deflektora. - Jak można wyjechać do biegu bez deflektora? Brakuje mi po prostu słów komentarza - mówił po zawodach Rafał Wilk, szkoleniowiec gości. Tym samym goście stracili bardzo ważne punkty - przed przerwaniem biegu tarnowianin jechał pewnie na czele stawki. Kostro prowadził także w wyścigu dwunastym wspólnie z Karolem Baranem. Obu jednak na dystansie zdołał objechać rozkręcający się z biegu na bieg Krystian Klecha.

Marcel Kajzer, który upadł więcej na torze się już nie pojawił. Warto jednak wspomnieć, że ten zawodnik przystąpił do spotkania mocno poobijany po upadku przed tygodniem na torze w Krośnie. - Może gdybym nie upadł to odjechałbym te zawody, ból był jednak silniejszy. Nie dałem już więcej rady pojawić się na torze - powiedział 20-latek.

Drużyna z Lublina zawitała do grodu nad Ołobokiem wzmocniona pozyskanym w piątek Lukasem Drymlem. Czech za wyjątkiem pierwszego występu na ostrowskim owalu spisał się dobrze. Pokazał, że może być mocnym punktem "Koziołków". - Spodziewałem się trochę innego toru i dlatego musiałem zmienić ustawienia w swoim motocyklu po pierwszym biegu - powiedział Dryml.

Także ekipa z Ostrowa Wielkopolskiego przystąpiła do niedzielnego meczu z nowym nabytkiem. Na żużlowe tory powrócił Robert Sawina. - Wypadłem mizernie, ale chyba nikt nie liczył, że będzie jakoś fantastycznie - ocenił swoją postawę 39-letni zawodnik. Torunianin dołożył jednak swoją cegiełkę do sukcesu ostrowian, wygrywając gonitwę numer 10. Przydało się jego doświadczenie i cwaniactwo - na pierwszym wirażu zamknął wychodzącego po orbicie Mariusza Puszakowskiego.

Ciekawe zawody na ostrowskim owalu rozstrzygnęły się w biegach nominowanych. W czternastym wyścigu duet Mariusz Puszakowski - Tomasz Rempała wygrywając podwójnie doprowadził do stanu 43:40.

Przyjezdni chcieli pójść w najważniejszej gonitwie dnia za ciosem. Dobrze ze startu wystrzelił Lukas Dryml, który jednak "trójki" do mety nie dowiózł na wskutek defektu. - Niestety pękła mi opona - powiedział czeski żużlowiec. Triumf w podwójnych rozmiarach odnotowali gospodarze w osobach Daniela Pytela i Krystiana Klechy. Ten pierwszy zanotował na swoim koncie szczęśliwie więc komplet 15 punktów.

Po trzymającym w napięciu fanów obu ekip pojedynku zwyciężyła drużyna Holdikom Ostrovii 48:41. -Zabrakło nam szczęścia i profesjonalizmu Tadeusza Kostro - podsumował krótko trener "Koziołków" po raz kolejny nie oszczędzając swojego młodzieżowca.

ŻKS Holdikom Ostrovia Ostrów Wlkp. - 48
9. Daniel Pytel - 15 (3,3,3,3,3)
10. Shane Parker - 6+3 (2*,2*,2*,0,0)
11. Krystian Klecha - 10+2 (2,1,2*,3,2*)
12. Robert Sawina - 4+1 (1*,0,3,0)
13. Mariusz Staszewski - 9 (2,3,1,2,1)
14. Karol Sroka - 4+1 (3,1*,0,0,0)
15. Marcel Kajzer - 0 (w)

Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - 41
1. Karol Baran - 8+3 (1,2*,2*,1,1*,1)
2. Lukas Dryml- 11 (0,3,3,3,2,d)
3. Tomasz Rempała - 8+1 (3,2,1,-,2*)
4. Siergiej Darkin - 1+1 (0,1*,0,-)
5. Mariusz Puszakowski - 9+1 (3,1,1,1*,3)
6. Tadeusz Kostro - 2 (w,0,d,-,2)
7. Michael Hadek - 2 (2,0)

Bieg po biegu:
1. (65,08) Pytel, Parker, Baran, Dryml 5:1
2. (67,69) Sroka, Hadek, Kostro (w), Kajzer (w) 3:2 (8:3)
3. (66,32) Rempała, Klecha, Sawina, Darkin 3:3 (11:6)
4. (68,72) Puszakowski, Staszewski, Sroka, Kostro 3:3 (14:9)
5. (67,48) Dryml, Baran, Klecha, Sawina 1:5 (15:14)
6. (66,78) Staszewski, Rempała, Darkin, Sroka 3:3 (18:17)
7. (66,59) Pytel, Parker, Puszakowski, Kostro (d) 5:1 (23:18)
8. (66,81) Dryml, Baran, Staszewski, Sroka 1:5 (24:23)
9. (67,28) Pytel, Parker, Rempała, Darkin 5:1 (29:24)
10. (66,88) Sawina, Klecha, Puszakowski, Hadek 5:1 (34:25)
11. (67,40) Dryml, Staszewski, Baran, Parker 2:4 (36:29)
12. (68,75) Klecha, Kostro, Baran, Sroka 3:3 (39:32)
13. (66,55) Pytel, Dryml, Puszakowski, Sawina 3:3 (42:35)
14. (68,00)Puszakowski, Rempała, Staszewski, Parker 1:5 (43:40)
15. (67,54) Pytel, Klecha, Baran, Dryml (d) 5:1 (48:41)

Startowano wg zestawu numer 2
NCD: Daniel Pytel (65,08 sek) w biegu numer 1.
Sędzia: Zdzisław Fyda (Kraków)
Widzów: 3500 (Gości 30)

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×