KM Ostrów odwoła się do Trybunału przy PKOL!

Trybunał Polskiego Związku Motorowego uznał odwołanie GTŻ Grudziądz w sprawie spotkania o utrzymanie w I lidze z KM Ostrów. Z decyzją Trybunału nie zgadzają się władze ostrowskiego klubu, które wydały stosowne oświadczenie.

Damian Gapiński
Damian Gapiński

Zarząd Klubu Motorowego Ostrów nie zgadza się z decyzją Trybunału Polskiego Związku Motorowego z dnia 8 października 2009 roku o uchyleniu decyzji GKSŻ nr 69/2009 z dnia 3.09.2009 roku i poprzedzającą ją decyzją weryfikacyjną sędziego zawodów oraz decyzji nr 73/2009 GKSŻ z dnia 10.09.2009 roku oddalającą odwołanie GTŻ.

Uzasadnienie orzeczenia budzi ogromne wątpliwości. Trybunał uznał bowiem, że nie ważna jest licencja toru żużlowego PZM zgodnie, z którą KM Ostrów uzyskał prawo do organizowania meczów o Drużynowe Mistrzostwo I ligi, ale licencja FIM według której rozgrywane są zawody międzynarodowe (w protokołach weryfikacji toru PZM i FIM w różny sposób opisywany jest ostrowski park maszyn). Jednym słowem uznano, że przeprowadzane niemal co roku weryfikacje toru przez uprawnionych do tego przedstawicieli PZM nie stanowią podstawy do decyzji Trybunału, lecz zapis z weryfikacji przeprowadzonej jednorazowo przez przedstawiciela FIM w 2007 roku. Co ciekawe nie istotny był także fakt, że kilkukrotne decyzje weryfikatorów PZM są zbieżne z opisem parkingu jaki w swoim protokole z weryfikacji w 2006 roku przedstawił delegat Europejskiej Unii Motocyklowej. W ten sposób w swoim orzeczeniu Trybunał podważył wiarygodność kilku weryfikatorów Polskiego Związku Motorowego oraz weryfikatora UEM. Poza tym w kontekście użytej przez Trybunał argumentacji rodzi się pytanie: czy klub posiadając tylko licencję toru FIM, a nie posiadając licencji toru wydanej przez PZM mógłby przystąpić do rozgrywek o Drużynowe Mistrzostwo I ligi? Otóż odpowiedź jest prosta: nie! Tak więc w tym przypadku to licencja toru PZM ma decydujące znaczenie!

Ponadto trudno zgodzić się z przywołanym przez Trybunał argumentem, że z przepisów nie wynika obowiązek zawodników co do upewnienia się co do granic parku maszyn. Artykuł 11 pkt. 3 Regulaminu Zawodów Motocyklowych na Torach Żużlowych jasno stanowi bowiem, że motocykl nie może być zabrany z parku maszyn bez zezwolenia sędziego. Tak więc zawodnik jest zobowiązany do zorientowania się w granicach parku maszyn. Gdyby sposób myślenia Trybunału uznać za słuszny sędzia lub kierownik zawodów powinien na przykład przed każdą imprezą demonstrować żużlowcom gdzie na obiekcie znajduje się cały system sygnalizacji świetlnej. Tego jednak nie robi! Wszyscy uznają bowiem, że zawodnicy akceptując obowiązujący regulamin są zobowiązani do jego przestrzegania. Muszą więc sami wykazać chęć zapoznania się z infrastrukturą obiektu, na którym przyjdzie im rywalizować. Gdyby bowiem zastosować tok rozumowania Trybunału zawodnik, który został wykluczony za przekroczenie czasu dwóch minut mógłby stwierdzić, że nie wiedział gdzie na stadionie znajduje się lampa sygnalizująca czas dwóch minut. Z kolei żużlowiec, który wystartował słabiej od innych mógłby podnieść argument, że wpływ na to miał fakt, że nie wiedział gdzie na stadionie jest tzw. zielone światło, którego zapalenie poprzedza uruchomienie maszyny startowej przez sędziego.

Wobec powyższego Zarząd Klubu Motorowego Ostrów skorzysta z przysługującego mu prawa do odwołania do Trybunału Arbitrażowego przy Polskim Komitecie Olimpijskim.


Zarząd Klubu Motorowego Ostrów

Szczegóły orzeczenia Trybunału Polskiego Związku Motorowego - więcej kliknij tutaj!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×