Przegrać jak najniżej - relacja z meczu Złomrex Włókniarz Częstochowa - Stal Caelum Gorzów (55:38)

- Tutaj w Częstochowie jest bardzo trudno zwyciężyć, dlatego skupialiśmy się głównie na tym, aby tracić do Włókniarza jak najmniej punktów, bo tylko w kilku biegach udawało się nam odrabiać straty. Włókniarz to najtrudniejszy z rywali, z którym rywalizowaliśmy – powiedział po przegranym meczu z Włókniarzem żużlowiec Stali Gorzów, Tomasz Gollob.

 Redakcja
Redakcja

Podopieczni Piotra Żyty byli zespołem zdecydowanie lepszym od Stali Caelum, która na dodatek wystąpiła osłabiona brakiem Szweda Thomasa Jonassona. Szwed po meczu ligowym w Anglii spóźnił się na samolot i w Częstochowie się nie pojawił. – Thomas ostatnio jechał bardzo dobrze i chciałem, żeby sprawdził się w meczu z silnym przeciwnikiem. Jonasson pewnie przywiózłby kilka punktów, ale wyniku nie dałoby się odwrócić, dlatego nie zdecydowałem się na wprowadzenie rezerw taktycznych i dałem szansę jazdy wszystkim moim zawodnikom – tłumaczył po meczu Stanisław Chomski, trener gości.

Scenariusz większości wyścigów był taki sam. Częstochowianie wygrywali start, lepiej rozgrywali pierwszy łuk, a później pewnie dojeżdżali do mety na czołowych pozycjach. Bardzo przyczepny tor (Nicki Pedersen był bliski pobicia rekordu toru – zabrakło mu 0,4 sekundy) nie sprzyjał walce, a na torze niewiele się działo. Jedynym godny uwagi biegiem był wyścig jedenasty, w którym były indywidualny czempion Greg Hancock pokazał, że na każdej nawierzchni można się ścigać. "Stary wujaszek Greg" wprawił w euforię częstochowską publiczność znakomitym manewrem w drugim łuku, kiedy wyprzedził zaskoczonych Petera Karlssona i Pawła Hliba.

Gorzowianie rzadko skutecznie nawiązywali walkę z gospodarzami. W ósmym biegu Rune Holta jadąc jako złota rezerwa taktyczna wygrał, a ponieważ Tomasz Gollob był trzeci, goście odrobili 5 punktów. Później nastąpiła jednak prawdziwa kanonada Włókniarzy, którzy wygrali pięć kolejnych wyścigów. Dopiero w dwóch ostatnich biegach pewni zwycięstwa częstochowianie, chyba nieco zlekceważyli rywali, którzy zmniejszyli rozmiary porażki.

W drużynie Włókniarza tradycyjnie nie było słabych punktów. Najwięcej punktów zdobył Nicki Pedersen, ale na jego postawie cieniem rzuca się brak współpracy z partnerami. W dziesiątym biegu Duńczyk wywiózł w pierwszym łuku Michała Szczepaniaka, z czego skwapliwie skorzystał Rune Holta. Znakomitą partię zaliczył Sebastian Ułamek, który zdobył 12 punktów, a na torze prezentował się niezwykle bojowo. – Moja forma od początku sezonu była dobra, ale miałem pewną zadyszkę sprzętową. Na szczęście wszystko zaczęło się układać i są tego efekty. Jak oceniam swoje szansę w finale IMP w Lesznie? Szczerze mówiąc będzie ciężko. Dostałem bowiem w prezencie za dobrą postawę w półfinale, mało szczęśliwy numer 3. Dwa razy pojadę z trzeciego pola, z którego w Lesznie jest bardzo trudno wygrać – mówił po meczu zadowolony Sebastian, który tuż po meczu urządził sobie z synem przejażdżkę po torze... ciągnikiem.

Najlepszym zawodnikiem gości był doskonale znany w Częstochowie Rune Holta, dla którego ekipy był to najkrótszy wyjazd w tym sezonie. Baza sprzętowa polskiego Norwega mieści się bowiem w odległości niecałych dwóch kilometrów od stadionu. – Fajne zawody. Tor był dobry, dokładnie taki sam jak dziesięć lat, kiedy zaczynałem jeździć w Częstochowie – żartował po meczu Rune.

- Nasze zespoły mają różne cele. Włókniarz to faworyt do mistrzostwa, a my jako beniaminek koncentrujemy się na zajęciu jak najwyższej pozycji w Ekstralidze – dodawał już całkiem poważnie Holta.

Złomrex Włókniarz Częstochowa 55
9. Sebastian Ułamek (1,3,3,3,2) 12
10. Lee Richardson (3,1,2*,3,d/4) 9+1
11. Nicki Pedersen (3,3,3,3,1) 13
12. Michał Szczepaniak (0,1,1,2*) 4+1
13. Greg Hancock (3,3,2,2*,0) 10+1
14. Mateusz Szczepaniak (2*,1,0,-1) 4+1
15. Borys Miturski (3,0) 3

Caelum Stal Gorzów 38
1. Tomasz Gollob (2,2,1,2,2*) 9+1
2. Paweł Hlib (0,0,-,0) 0
3. Peter Karlsson (1*,1*,1,1,1) 5+2
4. Matej Ferjan (2,2,u/w,1,3) 8
5. Rune Holta (2,2,6!,2,0,3) 16
6. Adrian Szewczykowski (1,0,0,0,0) 1
7. brak zawodnika

Bieg po biegu:
1. Miturski (65,02), Mat. Szczepaniak, Szewczykowski 5:1
2. Richardson (63,97), Gollob, Ułamek, Hlib 4:2 (9:3)
3. Pedersen (62,21), Ferjan, Karlsson, Mich. Szczepaniak 3:3 (12:6)
4. Hancock (63,00), Holta, Mat. Szczepaniak, Szewczykowski 4:2 (16:8)
5. Pedersen (63,22), Gollob, Mich. Szczepaniak, Hlib 4:2 (20:10)
6. Hancock (63,22), Ferjan, Karlsson, Mat. Szczepaniak 3:3 (23:13)
7. Ułamek (63,40), Holta, Richardson, Szewczykowski 4:2 (27:15)
8. Holta (63,65 - JOKER), Hancock, Gollob, Miturski 2:7 (29:22)
9. Ułamek (64,18), Richardson, Karlsson, Ferjan (u/w) 5:1 (34:23)
10. Pedersen (63,07), Holta, Mich. Szczepaniak, Szewczykowski 4:2 (38:25)
11. Richardson (64,22), Hancock, Karlsson, Hlib 5:1 (43:26)
12. Pedersen (63,06), Gollob, Mat. Szczepaniak, Szewczykowski 4:2 (47:28)
13. Ułamek (64,02), Mich. Szczepaniak, Ferjan, Holta 5:1 (52:29)
14. Ferjan (63,94), Ułamek, Karlsson, Richardson (d/4) 2:4 (54:33)
15. Holta (63,82), Gollob, Pedersen, Hancock 1:5 (55:38)

Widzów: 15000.
NCD – Nicki PEDERSEN (62,61) w 3. wyścigu.
Sędzia: Maciej Spychała z Opola.

Autor: Bartłomiej Romanek

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×