Ksiezak kontuzjowany - czeka go długa przerwa w startach

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Wypełnianie programu żużlowego
/ Wypełnianie programu żużlowego
zdjęcie autora artykułu

O dużym pechu może mówić Robert Ksiezak. Po fatalnym ubiegłym sezonie, obecny może skończyć znacznie wcześniej niż planował. Reprezentując barwy Glasgow, upadł niefortunnie na torze w Berwick kilka tygodni temu.

W tym artykule dowiesz się o:

Badania nie wykazały na szczęście żadnych poważnych złamań. Po opuszczeniu szpitala ból jednak nie ustępował, szczególnie w kolanie i konieczne okazały się dodatkowe oględziny. Diagnozy potwierdziły najgorsze. Ksiezak ma zerwane wiązadła kolanowe i nie obejdzie się bez operacji i długoterminowej rehabilitacji. Wątpliwym wydaje się zatem szybki powrót na tor.

Promotorzy Glasgow zmuszeni byli sięgnąć do rezerw, powołując do drużyny kolejnego Australijczyka, osiemnastoletniego Michaela Penfolda. Będzie to jego debiut na torach brytyjskich. Przebywa on jeszcze w kraju i przewiduje, że będzie w stanie dotrzeć do Europy po upływie dwóch tygodni. Dopiero wtedy okaże się, czy Penfold jest w stanie spełnić oczekiwania pracodawców.

W kolejce do debiutu czeka kolejny Australijczyk z brytyjskim rodowodem, utalentowany Nick Morris. Jeździ on obecnie w barwach Buxton w National League, ale w Glasgow będzie go można zobaczyć dopiero w czerwcu, kiedy ukończy 16 lat.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)