Żużel. Czeski obieżyświat próbował iść w ślady dziadka. Od awansu do Grand Prix dzieliło go niewiele
Minęła już ponad dekada, odkąd Lubos Tomicek, niegdyś duża nadzieja czeskiego żużla, zakończył karierę. Wnuk i syn żużlowców o tym samym imieniu i nazwisku miewał udane okresy jazdy. Do tego stopnia, że otarł się o awans do Grand Prix.
Sporo nauk pobierał od najmłodszych lat na Wyspach Brytyjskich. Zresztą w latach dziewięćdziesiątych czy na początku dwutysięcznych wielu czeskich zawodników decydowało się tam na jazdę, licząc na rozwój i rywalizację z wielkimi dyscypliny, którzy wciąż jeszcze regularnie tam jeździli. Tomicek już w wieku 17 lat, czyli roku 2003 zadebiutował w Oxford.
W kolejnych sezonach reprezentował także zespoły Newcastle, Lakeside, Belle Vue, Somerset, Stoke, Eastbourne, Redcar, Wolverhampton i Berwick. Jeździł zarówno w ówczesnej Elite League, jak i Premier League. Najlepiej spisywał się w barwach Lakeside w sezonie 2008, któremu pomógł w awansie do play-off. To właśnie w tamtym okresie młody Czech jeździł najlepiej, co potwierdzał także na innych polach.
I tu trzeba cofnąć się do wydarzeń z roku 2007. Będący jeszcze juniorem Tomicek awansował do Grand Prix Challenge. W turniej odbywającym się w Vojens, z którego awans wywalczała najlepsza trójka, brylowali Duńczycy i Czesi. Imprezę wygrał Niels Kristian Iversen, drugi był Lukas Dryml. Młodszy z reprezentantów naszych południowych sąsiadów po czterech seriach miał w dorobku 10 punktów i wszystko w swoich rękach. W ostatniej serii przegrał jednak z Drymlem oraz Jonasem Davidssonem. Po chwili wygrał Bjarne Pedersen, który zrównał się z Tomickem punktami. Wyścig dodatkowy o trzecie miejsce wygrał reprezentant Danii.
ZOBACZ WIDEO: Nowe wyzwanie Jakuba Krawczyka. Jak nie powtórzyć sezonu 2022?W Grand Prix i tak w kolejnej edycji pojechał, ponieważ dwukrotnie miał okazję do startów jako nominalny rezerwowy. W sumie wystąpił w tym elitarnym cyklu sześć razy, biorąc także pod uwagę jazdę z "dziką kartą" i jako rezerwa toru w rodzinnej Pradze. Tylko raz z reprezentacją narodową wystąpił w głównej fazie Drużynowego Pucharu Świata. Miało to miejsce w edycji 2008. Dorobek międzynarodowy ogranicza się więc w przypadku Czecha do brązowego krążka w Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów w 2007.
W Polsce ścigał się w tym czasie, w którym o Tomicku było słychać najwięcej. Zaczynał od 1. Ligi, by potem przenieść się do 2. Ligi. Najlepiej radził sobie w roku debiutu w barwach ekipy z Lublina, kiedy skorzystał na otwarciu szerzej drzwi dla obcokrajowców. W naszej lidze większej furory czeski zawodnik nie zrobił, za to zaskakiwał wyborami co do występów w innych krajach. Prażanin uczestniczył nawet w ligach... włoskiej i amerykańskiej, co obecnie brzmi niesłychanie egzotycznie. Brał również udział w solowych mistrzostwach Walii czy Szkocji.
Ostatnim rokiem, w którym Lubosa Tomicka można było częściej widzieć na torze, był 2012. Pomimo tego, że miał on niezły dorobek i ciągle był młodym zawodnikiem, jego kariera zaczęła wyraźnie hamować. Osiągał coraz słabsze wyniki, nie miał już wtedy kontaktu z polskimi klubami. Ostatecznie przed startem sezonu 2013 żużlowiec, który w czwartek 14 marca obchodzi 38. rodziny, poinformował o zakończeniu jazdy na motocyklu.
Statystyki Lubosa Tomicka z jazdy w polskiej lidze (2006-2009):Sezon | Liga | Klub | Mecze | Biegi (wygrane) | Pkt+bon. | Śr. biegowa |
---|---|---|---|---|---|---|
2009 | 2. Liga | Lublin | 9 | 33 (3) | 31+6 | 1,121 |
2008 | 2. Liga | Opole | 5 | 23 (8) | 37+2 | 1,696 |
2007 | 1. Liga | Ostrów | 10 | 40 (5) | 38+3 | 1,025 |
2006 | 1. Liga | Lublin | 11 | 57 (14) | 84+6 | 1,614 |
SUMA | 35 | 153 (30) | 190+17 | 1,353 |
CZYTAJ WIĘCEJ:
Polacy coraz chętniej decydują się tam na starty. Ta siódemka pojedzie w Premiership
Ta liga znów jest naszpikowana gwiazdami. Tuzy lada moment rozpoczną nowy sezon!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>