Żużel. Tobiasz Musielak mówi o swoim stanie zdrowia. Ważne informacje dla ostrowskich kibiców
- W tej chwili mogę robić wszystko, oprócz biegania i skakania. Jestem zdrowy mniej więcej w 80 procentach. Prawdę mówiąc, mógłbym wsiadać już na motocykl - zdradził zawodnik Arged Malesy. Wyjawił także, kiedy najpewniej pojawi się na torze.
Zawodnik został przetransportowany do karetki, którą udał się do szpitala. Badania wykazały wieloodłamowe złamanie kości piszczelowej lewej nogi, co było jednoznaczne z końcem sezonu. Od kilku miesięcy Tobiasz Musielak przechodzi rehabilitację i jest coraz bliżej powrotu na tor.
- Kontuzja była czasochłonna i efekty przychodziły powoli. Na początku fazy przygotowań treningi opierały się na monotonnych ćwiczeniach rehabilitacyjnych, ale z czasem się to zmieniało. W tej chwili mogę robić wszystko, oprócz biegania i skakania. Jestem zdrowy mniej więcej w 80 procentach. Prawdę mówiąc, mógłbym wsiadać już na motocykl, ale mam jeszcze ponad miesiąc, dlatego nie szaleję - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty zawodnik Arged Malesy Ostrów.
ZOBACZ WIDEO: Reporterzy przeszkadzają żużlowcom w trakcie meczu? "Nie wyobrażam sobie"Mistrz Europy par z 2017 oraz 2018 roku przyznaje, że do nadchodzących rozgrywek, biorąc pod uwagę kłopoty zdrowotne, przygotował się bardzo dobrze. Na to jednak złożyła się praca wielu ludzi, począwszy od Jana i Andrzeja Garcarków, przez oddział ortopedyczny w ostrowskim szpitalu na czele z doktorem Mirosławem Falisem, aż po trenerów odpowiadających za rehabilitację - Mateusza Leśniaka z Centrum Medycznego Sport Reh oraz Tobiasza Dziurdziewskiego ze Studia Treningu Personalnego Transformers w Lesznie. - Bez pomocy tych osób zapewne nie byłbym w tak dobrej formie po tak ciężkim urazie - zdradził nasz rozmówca.
Niektórzy zastanawiali się, czy Musielak zdąży jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek w Polsce. Wszystko wskazuje na to, że kibice mogą spać spokojnie i czekać na pierwsze cieplejsze dni. - W tej chwili jestem przekonany, że wyjadę na tor tak jak każdy inny zawodnik, czyli jak najprędzej. Pierwsze zawody mam zaplanowane na 14 marca w Sheffield - wyjaśnił 30-latek.
Leszczynianin nie przegapił także zgrupowania Arged Malesy, gdyż takiego w przerwie zimowej nie zaplanowano. Cała drużyna najpewniej spotka się w marcu w Ostrowie Wielkopolskim i spędzi w swoim gronie trochę czasu. - Przyznam, że akurat tej zimy brak obozu mi sprzyjał. Mogłem skupić się na rekonwalescencji. Jeśli chodzi natomiast o spotkanie w klubowym zaciszu lub minizgrupowanie to jestem jak najbardziej za - podsumował Tobiasz Musielak.
Czwarta ekipa poprzedniego sezonu pierwszej ligi ma zaplanowane sześć sparingów, z przeciwnikami na co dzień rywalizującymi na torach PGE Ekstraligi. Wielkopolanie zmierzą się z Platinum Motorem Lublin, Tauron Włókniarzem Częstochowa oraz Enea Falubazem Zielona Góra. Same rozgrywki zespół zainauguruje 14 kwietnia na torze w Bydgoszczy z tamtejszą Abramczyk Polonią.
Mateusz Kmiecik, dziennikarz WP SportoweFakty
Czytaj także:
- Telewizja płaci grosze za transmisje. "To jest złośliwe"
- Żużel. Buczkowski mówi o obietnicy ze strony władz Polonii. "Tak się umówiliśmy"
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>