Żużel. Dwie pieczenie na jednym ogniu. Wychowanek w składzie to projekt na lata [OPINIA]

zdolnych polskich juniorów. Zapomnieliśmy jak komentatorzy w czasie relacji płakali, że część juniorów nie potrafi złożyć się w łuk?! W dużym stopniu wypalił się temat SSP którym uderzaliście w Motor, bo okazało się, że zdecydowana większość ma swoje spółki. A dalsze kręcenie tej afery spowoduje całkowite wycofanie się SSP z żużla. Teraz nastąpił atak na Motor odnośnie wychowanków. Dlaczego? Ze względu na Bańbora i Przyjemskiego. OK. Motor odrodził się kilka lat temu, a ja pytam ile trwa wychowanie od 5-6 letniego dzieciaka do 16 letniego początkującego zawodnika. Około 10 lat. Więc jakim sposobem Motor ma opierać się na swoich wychowankach?! Z tym, że popatrzmy kto dla Motoru jeździł. Wiktor Lampart wzięty jako 17 latek z Rzeszowa, gdy Stal spadła a Lublin awansował. Chłopak rozwinął się dobrze w Motorze, prowadzony mądrze i dobrze. Teraz jest na U24 w Toruniu. Zawodnik dla ligi na lata. Cierniak, wzięty jako 17 latek z Tarnowa, gdy tam żużel podupadł. I znowu chłopak rozwinął się dobrze w Motorze, prowadzony mądrze i dobrze. Dwukrotny mistrz świata juniorów, teraz będzie na U24 w Motorze. Zawodnik dla ligi na lata, a może i na miarę przyszłego mistrza świata. Bańbor wychowanek szkółki Dawida Lamparta, trafia jako 16 latek do Motoru. Mądrze, ostrożnie wprowadzany do ligi. Bez presji, bez ciśnienia. Ostatecznie zachwyca całą Polskę, wicemistrz juniorów i objawienia ligi. Bańbor był mniej ceniony przed sezonem niż Bańdur, który trafił do Krosna, nieznany dla większości. W jakim miejscu są teraz obydwaj? Gdyby przed ubiegłym sezonem obowiązywały proponowane przepisy o juniorze wychowanku to Bańbor jako wychowanek Lambdy, nie zaistniałby w lidze w ogóle! Przyjemski, ok gotowy zawodnik to fakt. Długo czekał na Bydgoszcz w ekstralidze, dłużej już nie mógł, chcąc jeździć z najlepszymi. Wybrał Lublin pomimo wyższych ofert z innych ośrodków, jak myślicie dlaczego? Chłopak nie jest głupi i widzi jak młodzi są w Motorze prowadzeni, jak rozwijany jest Mati Cierniak. Jak niechciany, wypchany z Leszna, Kubera rozwinął się w Lublinie. I pamięta też jak kończyły inne talenty w innych klubach np. Żupiński, bracia Curzytkowie. Jak skończyła się ich przygoda w ekstralidze i gdzie teraz są. I na koniec. Nie bójcie się o Motor Lublin. Są talenty. Szkółka działa. Jest już prawie gotowych dwóch obiecujących zawodników (duże talenty). Jaworski zostawiony w drużynie jako starszy, będzie mądrze wprowadzany. Grzeszczyk jako młodszy poszedł do objeżdżania się pod okiem Hansa Nielsena do Piły. Nie zaszkodzicie Motorowi, raczej prywatnym szkółkom np. akademii Janusza Kołodzieja (wychował m.in. Bartka Kowalskiego). I też jak popatrzyć na obsadę juniorów wychowanków w drużynach to Lublin nie ma się czego obawiać, raczej inni mogą mieć problemy. Stąd kupowanie młodziutkich dzieciaków, które od jakiegoś czasu trwa. I Motor w tym nie bierze udziału. Takie akcje jak z SSP, ze zmianą regulaminu przeciw konkretnym klubom skończą się klęską. I bardziej uderzą w inne kluby niż w Motor Lublin !!!