Żużel. Znamy skład reprezentacji Polski na sezon 2024. Jest jedna niespodzianka

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Maciej Janowski
zdjęcie autora artykułu

W sobotę trener Rafał Dobrucki ogłosił oficjalną kadrę Polski na sezon 2024. Liczy ona dwunastu zawodników, z czego trzech to młodzieżowcy. Jedno z nazwisk w grupie tych najmłodszych może być uznawane za pewną niespodziankę.

W sobotę trener Rafał Dobrucki przedstawił powołanych do reprezentacji Polski. Tradycją stało się już, że jej skład na kolejny rok ogłaszany jest po zakończeniu minionego sezonu, czyli w okresie jesienno-zimowym. Opiera się on więc w zdecydowanej mierze na wynikach uzyskiwanych w ostatnim rozdaniu. Niemniej jego kształt nie jest ostateczny i w 2024 roku będą możliwe powołania zawodników spoza aktualnej listy.

Automatycznie wśród powołanych znaleźć się muszą stali uczestnicy następnej edycji cyklu Grand Prix. Z polskich żużlowców obecnie są to: Bartosz Zmarzlik (indywidualny mistrz świata), Dominik Kubera (otrzymał stałą "dziką kartę") i Szymon Woźniak (awansował z GP Challenge).

Cztery kolejne nazwiska, jakie znalazły się w kategorii seniorów to: Patryk DudekMaciej Janowski, Janusz Kołodziej i Jarosław Hampel. Pierwsza trójka obok Zmarzlika i Kubery reprezentowała biało-czerwone barwy w lipcowym finale Drużynowego Pucharu Świata we Wrocławiu, który - jak pamiętamy - zakończył się dla Polaków spektakularnym zwycięstwem.

Od 2024 roku seniorami będą Mateusz Cierniak (indywidualny mistrz świata juniorów) i Bartłomiej Kowalski. Ta dwójka także została powołana i zarazem umieszczona w kategorii do lat 23, co pozwala jej startować w Drużynowych Mistrzostwach Europy Juniorów.

W gronie juniorów Dobrucki umieścił Wiktora Przyjemskiego, Damiana Ratajczaka i Antoniego Mencela. W pierwszej chwili obecność tego trzeciego może być uznane za niespodziankę, jednakże jest to efekt wygranej leszczynianina w cyklu turniejów Zaplecza Kadry Juniorów 2023. Tym samym pominięty został choćby Oskar Paluch.

W 2024 roku głównym celem dla żużlowej reprezentacji Polski będzie Speedway of Nations, którego dotąd w pięciu podejściach (2018-2022) nie udało się jej wygrać. Biało-Czerwoni w kategorii seniorskiej startować będą jeszcze w Drużynowych Mistrzostwach Europy i tak jak co roku w spotkaniach międzypaństwowych. Młodszych zawodników czekać będą natomiast Speedway of Nations 2 (do lat 21) i wspomniane DME (do lat 23).

CZYTAJ WIĘCEJ: Jeden klub przystąpi do nowego sezonu z ujemnymi punktami w tabeli? Rewolucja w PGE Ekstralidze i 1. Lidze?! Jest pomysł na zupełnie nowy system!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy w 2024 roku Polska sięgnie po triumf w Speedway of Nations?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (13)
avatar
 Möchomorek.
19.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak zwykle Dobrucki coś wymyślił co nie zda egzaminu. Położy nam międzynarodowe zawody juniorów. ------ Do moderacji - odwalcie się ode mnie, dobrze?  
avatar
Majster Falubaz
18.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dobra decyzja.  
avatar
Katarzyna Wielka
18.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aż tak Dobrucki nie lubi się z Bolem?  
avatar
corrado
18.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrucki nigdy nie pałał miłościa do Gorzowa... To w Gorzowie zakończył karierę gdy tor był dla niego za wąski..  
avatar
Artt
18.11.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Albo mamy najlepszą ligę świata, albo nie mamy? Jeśli mamy to pominięcie najlepszego juniora tej ligi z tych, którzy dalej nimi będą w 2024 roku to skandal....