Żużel. Zrealizowali przedsezonowy cel. Teraz czeka ich zderzenie z Ekstraligą
Enea Falubaz wygrał w obecnym sezonie wszystkie spotkania i wywalczył awans do PGE Ekstraligi. - Pojechaliśmy równo i z charakterem. To było kluczem do sukcesu. W przyszłym roku czeka nas zderzenie z Ekstraligą - mówi Piotr Protasiewicz.
- Nie sądziłem, że nie przegramy żadnego spotkania w tym sezonie, a to znaczy, że pojechaliśmy równo i z charakterem. Mieliśmy w tym finale namiastkę Ekstraligi, bo kibice zrobili prawdziwe show. W przyszłym roku czeka nas jednak zderzenie z Ekstraligą. To będzie inna para kaloszy i już teraz wiem, że będziemy walczyć o utrzymanie. Nie chciałbym, abyśmy podzielili losy drużyn z Ostrowa i Krosna. Będziemy mocniejsi - dodał.
Zdaniem Protasiewicza to wyrównany skład był kluczem do sukcesu drużyny dzięki czemu mogą się dziś cieszyć z awansu do PGE Ekstraligi. - Nawet jak ktoś wypadł lub miał słabszy dzień, to pozostali potrafili się wznieść na wyżyny. Do tego juniorzy, którzy także dawali nam dużo. Rasmus Jensen pokazał w fazie play off, że jest gotowy na jazdę w ekstralidze. Do tego trafione transfery, bo ci, którzy do nas przyszli, odjechali świetne sezony. Teraz trochę świętujemy, ale za parę tygodni zabieramy się za przygotowania do nowego sezonu.
ZOBACZ WIDEO: Rewelacyjna końcówka sezonu, ale i konieczność zmiany klubu. Co czuje Jarosław Hampel?Piotr Protasiewicz przed rokiem zakończył swą karierę sportową i ma za sobą pierwszy sezon pełniąc funkcję dyrektora sportowego klubu. - Będąc żużlowcem skupiałem się na sobie, na pięciu, sześciu wyścigach. Tutaj jest to o tyle trudniej, że patrzę całościowo, ale nie mam na wiele rzecz wpływu. Nabrałem sobie za dużo na głowę, ale nie ma co płakać, liczył się awans. Trochę poszliśmy "va banque", bo nie można było inaczej. Nie wiem, jak by to wyglądało, gdyby tego awansu nie było. Chciałem, aby wszystko to nam zagrało i wydaje mi się, że trochę mojej pracy nie poszło na marne. Po cichu mam nadzieję, że za kilka miesięcy dochowamy się swoich wychowanków. Może nie od razu, ale za rok, dwa już się pojawią tacy, którzy będą pukać do pierwszej drużyny - zakończył.
Przeczytaj także: Falubaz i Przyjemski na szczycie. Końcowa tabela i statystyki 1. Ligi Żużlowej
Zobacz: PGE Ekstraliga wraca do Zielonej Góry. Falubaz zrealizował cel w stu procentach
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>