Żużel. Co ze składem Fogo Unii Leszno w 2024 roku? Prezes zabrał głos

Przed Fogo Unią Leszno dwa ważne mecze o awans do fazy play-off PGE Ekstraligi. Równocześnie w klubowym gabinecie prezesa Piotra Rusieckiego toczą się rozmowy na temat składu drużyny na kolejny rok.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
Janusz Kołodziej WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej
Wszystko wskazuje na to, że w kadrze zespołu nie dojdzie do wielu zmian.

- My składu nie mamy gotowego i ja nie powiedziałem, że on na sto procent będzie bez zmian. W tym kierunku to będzie podążało, a te rozmowy już się rozpoczęły i są zaawansowane z niektórymi zawodnikami, a z tymi, z którymi nie zaczęliśmy, to wkrótce będziemy rozmawiać - powiedział Piotr Rusiecki na antenie Radia Elka.

Kibice Fogo Unii w tej chwili nie wyobrażają sobie składu bez dwóch zawodników. Pierwszym filarem, którego klub musi zatrzymać, jest Janusz Kołodziej.

ZOBACZ WIDEO: Betard Sparta Wrocław pozyska więcej niż jednego juniora?!

- Jest to zawodnik numer jeden w naszej hierarchii i nikt tego nie neguje. Obecnie nie wyobrażam sobie, aby któryś z tych zawodników nie reprezentował Unii. [...] Jak co roku, Janusza kuszą, ale kończy się tak, jak się kończy - dodał prezes.

Kibicom marzy się, aby podpis pod nową umową złożył również Grzegorz Zengota. - Czuje się bardzo dobrze w Lesznie i myślę, że nie będzie chciał zmieniać barw. Raz odszedł, nieszczęśliwie się to dla niego ułożyło, a teraz mocno pracuje nad formą, by była coraz lepsza. Przed tym sezonem powiedział mi, że jest gotowy na PGE Ekstraligę i doskonale nam to udowodnił - skomentował.

Do zmian w składzie może jednak dojść, bo Unia Leszno nie poddaje się w walce o transfer Piotra Pawlickiego. Wychowanek klubu z Leszna ma być otwarty na ewentualne rozmowy z obecnym pracodawcą, ale wyżej stoją notowania Taia Woffindena, który na Dolnym Śląsku jest legendą. Fani wśród kandydatów do wzmocnienia wymieniają również Dominika Kuberę i Emila Sajfutdinowa.

- Myślę, że to temat nie na przyszły sezon. Po sezonie 2024 będziemy się zastanawiać, co dalej. [...] Nie powiem z kim rozmawiamy i na jakim etapie, to są rozmowy. Zostawiam to dla siebie. [...] Giełda się dopiero na dobre rozgrzewa i wszystko będzie się działo w najbliższych tygodniach. Myślę, że na przełomie lipca i sierpnia będzie to temat zamknięty - powiedział Rusiecki na temat nazwisk spoza Unii Leszno.

Wkrótce rozstrzygną się losy nie tylko liderów Byków, ale także Keynana Rew i Nazara Parnickiego. W klubie chcieliby zatrzymać ich obu, choć zdają sobie sprawę z tego, że grzanie ławy nie będzie dla jednego z nich dobrym rozwiązaniem.

- Keynan będzie miał 21 lat, z kolei Nazar 18. Myślę, że to będą dwa, trzy lata dla Keynana, aby się sprawdzić i być może później wskoczy Nazar. Za daleko na razie nie wybiegamy do przodu. Są związani z Lesznem i chyba nigdzie się nie wybierają - zakończył wątek transferowy Piotr Rusiecki.

W zespole Fogo Unii Leszno na pewno dojdzie do zmiany w sztabie szkoleniowym. W środę o swoim odejściu poinformował Piotr Baron.

Czytaj także:
Słowa dotrzymali i żużel wrócił do Świętochłowic. "Warto polegać na pewnych ludziach"
Po wielu latach intensywnych działań dopięli swego. "Dla tych kibiców warto to robić"

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×