W tym artykule dowiesz się o:
Przed sezonem w ROW-ie Rybnik było o jednego zawodnika więcej niż jest miejsc w składzie. O swoją pozycję musieli walczyć Jan Kvech i Krystian Pieszczek. Ostatecznie to ten drugi przegrał tę rywalizację i teraz reprezentuje barwy Texom Stali Rzeszów.
W czwartek 20 kwietnia ROW wysoko przegrał na własnym torze z Enea Falubazem Zielona Góra, lecz głośniej po tym spotkaniu było o wywiadach w trakcie meczu niż o samym wyniku.
To za sprawą właśnie Pieszczka, który w rozmowie z Łukaszem Benzem z Canal+ powiedział, że ROW nie będzie drużyną z taką atmosferą jaka jest. Więcej przeczytasz TUTAJ.
Przed sobotnim spotkaniem Robert Sitnicki z Canal+ przeprowadził wywiad z Czechem. Jednym z pytań reporter poruszył temat odejścia Pieszczka i mniejszej liczby zawodników w składzie ROW-u. Czech nie gryzł się w język.
- Myślę, że to odejście też pomogło, bo byliśmy dwóch na jedno miejsce i cały czas się martwiliśmy, że ktoś nas zastąpi. To dobrze dla całej ekipy, bo on robił złą atmosferę w teamie i myślę, że dobrze, że prezes dał mu wolną rękę. Znalazł sobie nowy klub, ma luźną głowę, ja też i dobrze to dla całej drużyny.
ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Sawina, Świdnicki, Przyjemski i Koerber gośćmi Mateusza Puki
Czech przyznał, że na początku sezonu miewał słabsze występy, bo głównie testował nowe silniki. Teraz już dostroił te, które mu najbardziej pasują i zdobywa całkiem dobre punkty dla ROW-u Rybnik.
- Testowałem jakieś nowe silniki na początku sezonu, więc trochę się męczyłem. Myślę, że teraz mi idzie całkiem fajnie. Cieszę się, że udało mi się spasować wszystkie motocykle, skupiam się tylko na jeździe i robię punkty.
Trwa mecz Zdunek Wybrzeża Gdańsk z ROW-em Rybnik. Po dwóch biegach prowadzą gospodarze 7:5.
Czy zgadzasz się ze słowami Kvecha? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
