Żużel. Dobre wieści dla kibiców Sparty. Grand Prix jeszcze bardziej polskie?

Betard Sparta Wrocław to obecnie jeden z najbogatszych i najlepiej zorganizowanych klubów żużlowych w Polsce. Wiele wskazuje na to, że tak pozostanie na najbliższe lata, bo zespół wkrótce powinien pochwalić się nową umową na organizację rund GP.

Mateusz Puka
Mateusz Puka
Maciej Janowski WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Maciej Janowski
Dla wrocławian goszczenie najlepszych zawodników świata to nie tylko kwestia prestiżu, ale także szansa na dodatkowy zarobek. Turnieje Grand Prix na Stadionie Olimpijskich od lat mają opinię jednych z najciekawszych w całym kalendarzu mistrzostw świata.

Dobra opinia o zawodach przekłada się na zyski. Bilety sprzedają się w ekspresowym tempie, choć wcale nie należą do najtańszych. W 2022 roku najtańszy bilet dla osoby dorosłej na trybunę zachodnią kosztował 189 złotych, a na wschodnią 109 złotych. Nie ma się więc co dziwić, że dla klubu, te zawody są jak żyła złota i gwarant tego, że pozycja hegemona w PGE Ekstralidze nie powinna być zachwiana.

Z naszych informacji wynika, że szczegóły nowej umowy na organizację mistrzostw świata w latach 2024-2026 są już ustalone i niedługo klub powinien podzielić się tą informacją z kibicami. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy przedstawicieli Betard Sparty Wrocław.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Kołodziej, Vaculik, Zmora i Kudriaszow gośćmi Mateusza Puki

- W tym momencie koncentrujemy się na organizacji turniejów Drużynowego Pucharu Świata. Żużlowy mundial we Wrocławiu już w lipcu. Jeśli będziemy mieli do przekazania jakiekolwiek informacje dotyczące zawodów żużlowych w randze MŚ we Wrocławiu, zrobimy to wspólnie z promotorem cyklu - skomentował nasze doniesienia rzecznik klubu, Adrian Skubis.

Warto przypomnieć, że ważną umowę na organizację Grand Prix mają już Warszawa (na sezon 2024) i Gorzów (do 2025 roku). Ogłoszenie umowy z Wrocławiem będzie oznaczało, że od 2024 roku turniej Grand Prix nie będzie odbywał się już w Toruniu, albo - co bardziej prawdopodobne - w Polsce będą odbywały się turnieje w czterech miastach.

W tym momencie więcej wskazuje na ten drugi scenariusz, bo rozmowy promotora cyklu z władzami Torunia nie dość, że nie zostały przerwane, to są na zaawansowanym etapie. Obecnie koszty wykupienia licencji na organizację rundy GP w naszym kraju to około 2,5 mln złotych. Kluby i miasta chętnie decydują się na taki krok, bo przychody ze sprzedaży biletów znacznie przekraczają tę kwotę.

Czytaj więcej:
Madsen znów wygrywa w SEC
Taki skład Cieślak wybrałby na DPŚ

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy jesteś za tym, by aż cztery rundy Grand Prix odbywały się w Polsce?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×