Żużel. Nowa rola wychowanka ROW-u Rybnik

Kamil Wieczorek z dużymi nadziejami przystępował do sezonu 2022. Nie wszystko poszło jednak po jego myśli, więc po zakończeniu zmagań zdecydował się odwiesić kevlar na kołek. Teraz czas na nowe wyzwania.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
Kacper Tkocz i Kamil Wieczorek (w czapce) WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kacper Tkocz i Kamil Wieczorek (w czapce)
Kamil Wieczorek był jedną z dużych nadziei rybnickiego żużla. Niektórzy uważali, że drzemie w nim potencjał równy Kacprowi Worynie. Kariery obu z nich potoczyły się jednak zgoła odmiennie.

Woryna dziś ściga się w PGE Ekstralidze i jest jedną z gwiazd najlepszej ligi świata. Z kolei Wieczorek po raz drugi znika z torów.

Po raz pierwszy zniknął z nich dwa lata temu. Najpierw na sezon 2021 nie podpisał kontraktu, ale w maju został zatwierdzony do ROW-u Rybnik. Szansy jednak nie dostał.

ZOBACZ WIDEO: Maksym Drabik: Nie wiem, jaki stan emocjonalny będzie mi towarzyszył przy pierwszych meczach

W ubiegłym roku odnowił swój certyfikat i trafił do Motoru Lublin. Rybniczanin ścigał się w U-24 Ekstralidze, w której to wziął udział w sześciu meczach. Wystartował w 23 wyścigach i zdobył w nich 29 punktów z dwoma bonusami.

Na początku roku Wieczorek poinformował, że odwiesza kevlar na kołku. Przyznał, że inaczej wyobrażał sobie powrót do ścigania. A to, że nie wyszło dało mu znak, że nie ma sensu tego kontynuować. Na dodatek dla wychowanka ROW-u był to ostatni sezon w kategorii u24, więc i pewien parasol ochronny się dla niego zamknął.

Wieczorek został jednak przy czarnym sporcie i w nowym sezonie czekają go wyzwania związane z pracą w charakterze mechanika żużlowego. Na co dzień będzie odpowiadał za przygotowanie sprzętu dla najmłodszych adeptów zrzeszonych w klubie z Górnego Śląska, ale i będzie wspierał Kacpra Tkocza.

Po raz pierwszy obu rybniczan w jednym boksie można było ujrzeć podczas poniedziałkowego treningu, który odbył się na Stadionie Miejskim przy ul. Gliwickiej w Rybniku. Wieczorek na brak zajęć narzekać nie mógł.

"Dodajmy, że ostatnie dni były pracowite dla klubowego mechanika Kamila Wieczorka, który składał motocykle dla naszych młodych zawodników" - takie zdanie z kolei możemy przeczytać w klubowych mediach ROW-u.

Czytaj także:
Kobieta z kontraktem w klubie PGE Ekstraligi. Oto co mówi o historycznej chwili
Kibice grzmią, że okradli go ze srebra. "Nawet nie widział tego wypadku"

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Kamil Wieczorek podjął słuszną decyzję o zakończeniu kariery?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×