Żużel. GKM będzie odrzucać wszystkie oferty. Menedżer współczuje zawodnikom
ZOOleszcz GKM ma w kadrze nadwyżkę dwóch seniorów, ale wiele wskazuje na to, że nie odda jeszcze długo żadnego z nich. Do tego czasu grudziądzanie mogą rotować składem. - Sytuacja jest niekomfortowa - mówi nam Jacek Frątczak.
Z pozytywnych rozstrzygnięć w sprawie Tarasienki cieszą się grudziądzcy działacze, ale spory ból głowy czeka trenera Janusza Ślączkę, który musi poradzić sobie z nadwyżką zawodników.
Jak już jednak informowaliśmy, grudziądzanie nie zamierzają zezwolić żadnemu z nich na transfer jeszcze przez długi czas. W klubie nadal nie wiedzą, w jakiej kondycji po poważnej kontuzji będzie Nicki Pedersen. Poza tym Wadim Tarasienko w PGE Ekstralidze będzie mógł startować dopiero po otwarciu okienka transferowego. To wszystko sprawia, że sztab szkoleniowy rozważa rotowanie składem w pierwszych meczach, tak by żaden z żużlowców nie uzyskał 12 punktów, które blokują możliwość wypożyczenia.
- Sytuacja nie jest komfortowa przede wszystkim dla żużlowców. Naprawdę im tego współczuję i to samo powie każdy psycholog. Oni nie są pewni, kto będzie ich pracodawcą w sezonie 2023 i który tor będzie tym domowym. Nie wiedzą też, ile będą zarabiać. Można zatem powiedzieć, że nie znają odpowiedzi na kluczowe pytania. Poza tym to dotyczy większości seniorów. Teraz w Grudziądzu wszyscy muszą zacisnąć zęby i zachować spokój. A jeśli chodzi o rotację i pilnowanie 12 punktów, to zapewniam, że da się to zrobić. Tym nie będą się zajmować jednak zawodnicy, ale trener - podkreśla Frątczak.
Sytuacja GKM-u wydaje się zatem dość trudna. Czy może ona rzutować na wyniki zespołu w pierwszych kolejkach? - Może, ale nie musi. W takich przypadkach warto mieć korzystny terminarz. Pamiętajmy też, że ostateczne rozstrzygnięcia w PGE Ekstralidze nie zapadają ani w kwietniu, ani w maju. O wszystkim i tak decyduje faza play-off, do której awansuje sześć drużyn. Za kilka miesięcy nikt nie będzie pamiętać, co działo się w Grudziądzu do połowy kwietnia, a moim zdaniem ten zespół będzie silniejszy z tygodnia na tydzień. Na razie trzeba zachować spokój - podsumowuje menedżer.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Dudek, Holder i Ferdinand gośćmi MusiałaKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>