Żużel. Ważna deklaracja Madsena. "Nie chcę zmieniać klubu tylko na jeden sezon"
Wszystko wskazuje na to, że Leon Madsen nie pojawi się w rozgrywkach ligowych w swojej ojczyźnie. Zawodnik bierze pod uwagę roczny rozbrat i na łamach "jydskevestkysten" tłumaczy powody takiej decyzji.
W sierpniu jednak jego drużyna - Nordjysk Elite Speedway poinformowała, że wycofuje się z rozgrywek. Powodem była pogarszająca się ekonomia klubu.
W przyszłym roku najpewniej w lidze duńskiej się nie pojawi. - Oczywiście nigdy nie powinieneś mówić nigdy, ale wszystko na to wskazuje - powiedział żużlowiec na łamach jv.dk.
ZOBACZ Było blisko transferu Holdera do Cellfast Wilków! "Władze Unii wstrzymały oddech"Leon Madsen dostał już jedną propozycję od innego klubu, ale nie sądzi, aby coś z niego wynikło. Wierzył, że będzie mógł się zaangażować w jazdę w swoim kraju, w czym pomóc ma m.in. planowana przeprowadzka. Na razie jednak jego planem będzie powrót do drużyny, z którą był związany, ale dopiero w 2024 roku.
- Nie chcę zmieniać klubu tylko na jeden sezon. Szkoda jednak, że jako mistrz Europy i wicemistrz świata nie mogę być obecny w swojej lidze - dodał.
Zawodnik przyznał, że jednym z głównych celów na sezon 2023 będzie walka o mistrzostwo świata i próba detronizacji Bartosza Zmarzlika. - Nie będę się nudzić, ale chciałem w to wszystko wciągnąć ligę duńską - skomentował.
Czytaj także:
Po rocznej przerwie wrócił do żużla i wskoczył na podium mistrzostw kraju. Jest gotów, by jeździć w Polsce
Zdolny junior do wzięcia. "Jestem całkowicie wolny, jak ptak na niebie"
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>