Zapadła decyzja w sprawie startu Rosjan! Prezes PZM zdradza szczegóły [WYWIAD]

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
zdjęcie autora artykułu

1 listopada rusza okres transferowy. Do tej pory nie było jasne, czy kluby żużlowe będą mogły kontraktować w nim Rosjan. Teraz zapadła ostateczna decyzja. O szczegółach w rozmowie z WP SportoweFakty opowiada prezes PZM Michał Sikora.

[b][tag=62126]

[/tag]Jarosław Galewski, WP SportoweFakty: 1 listopada rozpoczyna się podstawowe okienko transferowe w polskich ligach żużlowych. Czy będzie można kontraktować zawodników rosyjskich wobec aktualnego stanu prawnego oraz sytuacji związanej z faktem, że od marca tego roku Międzynarodowa Federacja Motocyklowa zawiesiła licencje zawodników z Rosji?[/b]

Michał Sikora, prezes PZM: Będzie można podpisywać kontrakty z zawodnikami, którzy mają polskie obywatelstwo, a także z obcokrajowcami, ale wyjątek będą stanowili żużlowcy narodowości rosyjskiej posiadający rosyjską licencję, ponieważ - jak pan przypomniał, zgodnie z decyzją Międzynarodowej Federacji Motocyklowej, MFR została zawieszona. PZM wykluczył aż do odwołania zawodników rosyjskich z udziału we współzawodnictwie sportowym w sportach motorowych organizowanym na terytorium Polski.

Aktualne regulaminy PZM dotyczące przepisów w sporcie żużlowym stanowią, że integralną częścią kontraktu jest zgoda właściwej federacji macierzystej zawodnika obcokrajowca na podpisanie i starty w zawodach objętych kontraktem.

Co to oznacza dla Rosjan posiadających polskie obywatelstwo?

Jak dobrze wiemy, w żużlu mamy trzech żużlowców z polskim obywatelstwem, ale narodowości rosyjskiej, a są to: Emil Sajfutdinow, Artiom Łaguta oraz Andriej Kudriaszow.

Wyjaśnię jeszcze raz, że obecnie mamy zasadniczą różnicę w przypadku tych zawodników - obywateli Polski, bo taki jest ich status prawny, porównując to do sytuacji tych żużlowców z marca 2022 roku.

Wtedy ci zawodnicy zostali zgłoszeni do występów w polskich ligach żużlowych jako obywatele rosyjscy, z licencjami międzynarodowymi FIM i mieli wówczas jeździć w lidze polskiej jako obcokrajowcy.

Polskie prawo nie zabrania posiadania kilku obywatelstw. Cała trójka wymienionych zawodników przez większą część swojej kariery, mimo posiadania polskiego obywatelstwa, wychodziła z założenia, że w naszej lidze będzie występować na zasadach obcokrajowca. Jednocześnie w rozgrywkach międzynarodowych - ci żużlowcy reprezentowali barwy swojego kraju - Rosji.

Do startów w polskich ligach wymagana jest licencja FIM i to właśnie Międzynarodowa Federacja Motocyklowa musi taką licencję wydać. Rosjanie z polskim obywatelstwem jej nie otrzymają, więc na jakiej podstawie jako obywatele polscy mogliby wystartować w naszej lidze?

Aby jeździć z jakąkolwiek inną licencją niż rosyjska, Rosjanie muszą posiadać tzw. zwolnienie z MFR, czyli federacji rosyjskiej.

Próbowaliśmy rozmawiać z FIM, aby to zmienić, aby w naszej lidze żużlowcy rosyjscy z polskim obywatelstwem nie musieli legitymować się licencją międzynarodową. Dla FIM, niezależnie od posiadanej licencji, Rosjanie będą traktowani jako... Rosjanie - na podstawie narodowości, a ich federacja jest bezterminowo zawieszona. Wiemy zatem, że w rozgrywkach międzynarodowych nie wystartują i jest to dla nas bardzo ważne, bo nie wyobrażamy sobie np. ich występów jako Polaków w MŚ czy ME.

ZOBACZ Dominik Kubera: Cieszę się, że nie dostałem dzikiej karty na Grand Prix

Co będzie pan rekomendował na następnym posiedzeniu ZG PZM w sprawie licencji?

Sprawa ma dwa aspekty: moralny i prawny. Po pierwsze to prezesi klubów muszą zadecydować czy wobec aktualnej sytuacji międzynarodowej chcą w ogóle podpisywać lub realizować kontrakty z zawodnikami narodowości rosyjskiej. W mijającym roku mieliśmy w mediach wiele dyskusji dotyczących statusu zawodników, którzy w przeszłości, choć posiadali polskie paszporty, nie ukrywali, że są im potrzebne bardziej z punktu widzenia logistycznego niż z powodu chęci reprezentowania barw Polski na arenie międzynarodowej. W wielu dyscyplinach jest to podstawową przesłanką tzw. naturalizacji zawodników czy zawodniczek, gdzie poszukuje się zawodników, aby wzmocnić sportowo daną reprezentację.

Musimy ponad sprawami natury moralnej cały czas pozostawać w zgodzie z prawem. Skoro Emil Sajfutdinow, Artiom Łaguta i Andriej Kudriaszow mają polskie obywatelstwo, wynikające z tego obywatelstwa prawa i chcą przystąpić do rozgrywek ligowych w Polsce jako Polacy, to niezależnie od posiadanych lub nie posiadanych kontraktów z klubami, muszą mieć oficjalną możliwość ubiegania się o polską licencję żużlową jak inni obywatele naszego kraju. Dodam, że w przypadku Emila Sajfutdinowa koniecznie jest jej odnowienie, bo taką już posiada.

Następnym krokiem będzie rekomendacja dla ZG PZM, aby umożliwić regulaminowo, w ramach nowych zapisów Regulaminu Przynależności Klubowej, występy w polskiej lidze zawodnikom również na podstawie licencji krajowych.

Pamiętajmy, że zgodnie z Regulaminem Lig Międzynarodowych FIM we wszystkich rozgrywkach ligowych zawodnicy nie jeżdżą na licencji polskiej tylko na licencji międzynarodowej FIM - dotyczy to także Polaków w lidze polskiej i generalnie żużlowcy jeżdżą w ligach wyłącznie na podstawie licencji międzynarodowych, bo ich federacje, na przykład DMSB - niemiecka, nie wydają czegoś takiego jak licencje krajowe. Stąd ZG PZM będzie musiał podjąć decyzję w tej sprawie.

Przepisy międzynarodowe się nie zmienią, a to oznacza, że nadal do startów w MŚ i ME niezbędna będzie licencja międzynarodowa.

Czy Rosjanie z polskim obywatelstwem chcieli do rozgrywek sezonu 2022 przystąpić jako Polacy?

Pierwotnie zostali zgłoszeni do rozgrywek sezonu 2022 - jak już powiedziałem - jako Rosjanie, a potem dopiero, gdy ich federacja została zawieszona i rozpoczęła się wojna na Ukrainie, chcieli występować w naszej lidze jako Polacy, ale nie zostali do rozgrywek dopuszczeni, gdyż nie ma regulaminowej możliwości zmiany zgłoszenia w trakcie sezonu.

Emil Sajfutdinow to zawodnik, który już startował w rozgrywkach ligowych z polską licencją, a miało to miejsce w sezonach 2010 i 2011.

Zawodnik startował wówczas z polską licencją w lidze, taką licencję przy zgodzie na starty z MFR wtedy otrzymywał, ale to jest dość odległa przeszłość, ponieważ w późniejszych latach do rozgrywek ligowych w Polsce był zgłaszany jako obcokrajowiec - Rosjanin, posiadający polskie i rosyjskie obywatelstwo. Do rozgrywek ligowych 2022 roku zgłosił się ponownie jako Rosjanin.

Co muszą zrobić formalnie żużlowcy posiadający polskie obywatelstwo, którzy chcą uzyskać polską licencję?

Sajfutdinow to zawodnik, który formalnie może wystąpić o odnowienie polskiej licencji, bo taką licencję w 2010 roku już otrzymał. Łaguta i Kudriaszow muszą przystąpić do egzaminu na certyfikat, aby otrzymać polską licencję.

Formalnie egzaminy obejmują część teoretyczną w języku polskim (m.in. znajomość regulaminów oraz budowy i eksploatacji motocykli) oraz część praktyczną, gdzie oczywiście istnieje możliwość zwolnienia przez komisję zawodników z jazdy, gdy mamy do czynienia z uzasadnionymi przypadkami. Na podstawie pozytywnego wyniku egzaminu na certyfikat wydawana jest licencja.

Zobacz także: Dostaną milion, ale pod warunkiem Unia nie chce ich oddać

Źródło artykułu:
Komentarze (0)