Żużel. To był decydujący moment. Tak Motor przypieczętował złoty medal [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Mikkel Michelsen (z lewej) i Anders Thomsen
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Mikkel Michelsen (z lewej) i Anders Thomsen
zdjęcie autora artykułu

Motor Lublin odrobił straty z pierwszego meczu finałowego Drużynowych Mistrzostw Polski i na własnym torze rozstrzygnął sprawę złotego medalu na swoją korzyść. Wszystko rozstrzygnęło się w 14. biegu dnia.

Spotkanie w Lublinie rozpoczęło się od dwóch remisów. Dopiero w trzecim biegu Motor zdołał przechylić szalę prowadzenia na swoją korzyść i nie tylko powiększał przewagę w tym meczu, ale przede wszystkim odrabiał straty z konfrontacji w Gorzowie Wielkopolskim.

Przed biegami nominowanymi było 84:84. W pierwszej odsłonie czternastego wyścigu doszło do kolizji Mikkela Michelsena z Szymonem Woźniakiem, a z powtórki wykluczony został ten drugi (więcej na ten temat TUTAJ).

W powtórce Patrick Hansen uległ podwójnie rywalom i pewne już było, że złote medale zawisną na szyjach gospodarzy.

A tak wyglądała potyczka, która przesądziła o losach Drużynowego Mistrzostwa Polski:

Czytaj także: Bartosz Zmarzlik obala wielki mit Leon Madsen chwali zespół Włókniarza. Już snuje plany na przyszłość

ZOBACZ WIDEO Zdecydowana pogadanka zawodników Motoru. Lider zdradził jakie słowa padły po meczu w Gorzowie!

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
Skoy
26.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wg. mnie decydującym momentem była fatalna dyspozycja Wożniaka...i brak reakcji Chomskiego by go zastąpić. To oni "załatwili" Gorzów.  
avatar
bynio67
26.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Według mnie decydujący moment to był defekt na ostatnim luku Vaculika...  
avatar
Andy54
25.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
To drukarz Meyze przypieczętował Wam złoto.