Żużel. Groźny wypadek w Toruniu. Zawodnik Arged Malesy opuścił tor na noszach

Zdjęcie okładkowe artykułu: Archiwum prywatne / Dariusz Jagła / Na zdjęciu: Sebastian Szostak opatrywany przez ratowników medycznych
Archiwum prywatne / Dariusz Jagła / Na zdjęciu: Sebastian Szostak opatrywany przez ratowników medycznych
zdjęcie autora artykułu

Podczas III rundy DMPJ w Toruniu doszło do groźnego upadku z udziałem Sebastiana Szostaka. Zawodnik Arged Malesy toruński tor opuścił na noszach.

W tym artykule dowiesz się o:

Do groźnego upadku doszło w 7. biegu zawodów. Sebastian Szostak wygrał start i mimo zaciekłych ataków Mateusza Affelta, jechał po trzy punkty. Jednak na przeciwległej prostej czwartego okrążenia, po tym, jak na wyjściu z pierwszego łuku zahaczył tylnym kołem o dmuchaną bandę, zawodnik Arged Malesy Ostrów zapoznał się z nawierzchnią toru.

Przy zawodniku szybko pojawiły się służby medycznie. Błyskawicznie została podjęta decyzja o przewiezieniu Szostaka do szpitala. Pierwsze doniesienia mówią o złamaniu ręki. Jak przekazała Arged Malesa za pośrednictwem mediów społecznościowych, młodzieżowca czeka kilka tygodni przerwy.

Dodajmy, że Sebastian Szostak jest już piątym kontuzjowanym zawodnikiem w kadrze Arged Malesy. Aktualnie z urazami zmagają się Matias Nielsen, Filip Hjelmland, Jakub Poczta i Mateusz Błażykowski. Ponadto wcześniej kontuzji doznali Grzegorz Walasek i wspomniany Nielsen.

Zobacz także:W lubuskim jak za starych czasów

ZOBACZ WIDEO To sekret dobrej dyspozycji Kołodzieja? "Gdybym mógł cofnąć czas, sprawiłbym sobie to wcześniej"

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
Robertzg
30.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakieś fatum nad tym Ostrowem. Masakra. Współczuję im bardzo. I tak skazani na porażkę a tu dochodzi proble za problemem  
avatar
Motormotorlalala
29.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale mają pecha w tym sezonie...  
avatar
Rysio-z-Klanu
29.06.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wracaj do zdrowia Seba.  
avatar
Hampelek
29.06.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Seniorzy już mieli po sezonie, teraz jeszcze juniorzy którzy mogli o coś powalczyć, brak słów