Żużel. Jacek Woźniak nie lekceważy przeciwnika. "Mecze wyjazdowe zawsze są trudniejsze od domowych"
Już w niedzielę ROW podejmie Abramczyk Polonię i spróbuje przerwać jej zwycięską serię czterech wygranych z rzędu. Trener bydgoskiej drużyny, Jacek Woźniak, jest przekonany, że jego podopiecznych czeka w Rybniku trudna przeprawa.
Polonia wykonała kolejne zadanie, teraz bydgoski zespół czeka misja Rybnik
Ta sztuka nie będzie wcale taka łatwa. Stelmet Falubaz ma w końcu tyle samo oczek, co zespół występujący na co dzień przy Sportowej 2 i cały czas czyha na potknięcie aktualnego lidera rozgrywek. Uszczęśliwić zielonogórzan postara się rybnicki ROW, który na gwałt potrzebuje punktów w walce o utrzymanie. Jacek Woźniak po zwycięskim meczu z Cellfast Wilkami chwalił swój zespół, ale zauważył, że nie ma czasu na świętowanie, bo w Rybniku czego go kolejne trudne zadanie.
- Krosno postawiło nam twarde warunki, czego się oczywiście spodziewaliśmy. Na szczęście to spotkanie, a także dwumecz, przebiegły po naszej myśli i zdobyliśmy bardzo istotne pięć oczek. Mieliśmy świetnie dysponowany tercet liderów, w osobach Kennetha Bjerre, Mateja Zagara i Wiktora Przyjemskiego, a pozostali także dołożyli ważne punkty. Mecz nie potoczył się po myśli Daniela Jeleniewskiego, ale ja wiem, że on jeszcze pokaże, na co go stać. Teraz myślimy już o spotkaniu w Rybniku, które będzie trudne - powiedział trener Polonii.
ZOBACZ WIDEO Kacper Pludra zdradza sekrety swojej przemiany! "Zimą zmieniłem wszystko"- ROW walczy o utrzymanie i potrzebuje punktów. To jest mocna drużyna, jeździ lepiej, niż wskazywałaby na to ich pozycja w tabeli i musi w końcu zacząć wygrywać. Myślę, że ich motywacja będzie szczególna, zwłaszcza że w pierwszym naszym starciu padł remis i na pewno będą chcieli powalczyć o punkt bonusowy. Ponadto mają naprawdę bardzo dobrych zawodników, a mecze wyjazdowe zawsze są trudniejsze od domowych. Rekiny czują się w wodzie świetnie, ale wierzę w swój zespół i wiem, że Gryfy pokażą swoją siłę. Tego meczu na pewno nie da się wygrać lekko, łatwo i przyjemnie - stwierdził Jacek Woźniak.
ROW będzie trudny do pokonania, ale Woźniak zauważa, że jego drużyna ma wystarczający potencjał, by tego dokonać
Jak pokazał dwumecz pomiędzy Falubazem, a Polonią, oba zespoły mają podobną siłę rażenia. Zielonogórzanie rozprawili się bardzo pewnie z ROW-em Rybnik zarówno u siebie, jak i na wyjeździe. Zdaniem Jacka Woźniaka, nie ma to jednak większego znaczenia w kontekście przebiegu i wyniku niedzielnego spotkania. Trener Gryfów zauważył też, że jego zawodnikom specyfika toru przy Gliwickiej też nie jest obca.
- Niektórzy mogliby odnieść złudne wrażenie, że skoro Falubaz wygrał wysoko dwa mecze z Rybnikiem, to czeka nas tam łatwe spotkanie. Moim zdaniem to nie jest prawda. Będzie inny dzień, inny tor, inni zawodnicy. ROW już pokazał w Bydgoszczy, że nie ma wobec mojej drużyny żadnych kompleksów. Zielonogórzanie akurat w tych dwóch spotkaniach wypadli bardzo dobrze, byli właściwie spasowani i dobrze dysponowani. To jednak nie oznacza, że Rekiny są słabe, bo wystarczy spojrzeć na ich skład.
- Mamy doświadczony zespół, jesteśmy świetnie przygotowani i jedziemy z takim samym nastawieniem, jak wszędzie, czyli po zwycięstwo. Mecze wyjazdowe są trudniejsze, ale też nie jest tak, że tor w Rybniku to dla nas jedna wielka zagadka. Trzeba też zauważyć, że paradoksalnie w tym sezonie niektórzy nasi żużlowcy potrafili wypadać lepiej na wyjeździe. Myślę tu, chociażby o Danielu Jeleniewskim, któremu nie poszło wiele meczów przy Sportowej 2, a gdy jechaliśmy w delegacji, był zdecydowanie skuteczniejszy. Po słabszym poprzednim spotkaniu będzie chciał się odbudować i myślę, że nie zabraknie mu motywacji.
Abramczyk Polonia Bydgoszcz robi swoje
Jacek Woźniak nie krył zadowolenia z dotychczasowej postawy swojego zespołu. Szkoleniowiec podkreślił, że drużyna wywiązuje się z postawionych przed nią celów.
- Trudno, żebym się smucił, bo przecież jesteśmy liderem. W dwumeczach z teoretycznie najsilniejszymi drużynami zdobyliśmy dwa bonusy, a z Krosnem udało się nawet wygrać oba mecze. Robimy, co do nas należy, ale pozostajemy skupieni. Rozgrywki są wyrównane, praktycznie nie ma w nich zdecydowanie słabszych drużyn. Każdy mecz jest inny, a przy tym równie wymagający. Chcemy utrzymać pierwsze miejsce w rundzie zasadniczej, bo to daje lepsze rozstawienie i układ spotkań w fazie play-off - podsumował Woźniak.
Bogumił Burczyk, WP SportoweFakty
Zobacz także:
- Vaclav Milik szczery po meczu. "W takim upale na pewno nie jest niczym przyjemnym ubierać kevlar"
- Bez jego punktów Abramczyk Polonia by przegrała, ale i tak odczuwa niedosyt
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>