Tokio 2020. Na medal musimy jeszcze poczekać. Kowalczuk przegrała walkę o brąz. Mandić mistrzynią olimpijską

Aleksandra Kowalczuk przegrała po wyrównanej walce w meczu o trzecie miejsce z Brytyjką Bianką Walkden i nie zdobyła pierwszego medalu dla reprezentacji Polski. Faworytka tego starcia wygrała 7:3. W meczu o złoto Milica Mandić pokonała Lee Da-bin.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
Aleksandra Kowalczuk PAP/EPA / Na zdjęciu: Aleksandra Kowalczuk
Kowalczuk stoczyła wyrównany bój o brązowy medal na igrzyskach olimpijskich w Tokio 2020 (rozgrywane w 2021 z powodu pandemii koronawirusa), ale nie była w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Z rundy na rundę Polka słabła, co wykorzystała Walkden, punktując i wygrywając ostatecznie 7:3.

Brytyjka powtórzyła swój wyczyn z poprzednich igrzysk olimpijskich w Rio, w których podobnie jak teraz wywalczyła brązowy medal po repasażach.

Walce o złoty medal również towarzyszyły wielkie emocje, bo bardzo wyrównane starcie stoczyły obie zawodniczki. Ostatecznie lepsza okazała się reprezentantka Serbii, Milica Mandić, która pokonała 10:7 swoją rywalkę, Lee Da-bin. Serbka zdobyła pierwszy złoty medal na igrzyskach olimpijskich w Tokio dla swojego kraju.

Repasaże:

Aleksandra Kowalczuk (Polska) - Faith Ogallo (Kenia) 15:7
Aminata Charlene Traore (WKS) - Katherine Rodriguez (Dominikana) 11:9

Walki o brązowy medal:

Bianca Walkden (Wielka Brytania) - Aleksandra Kowalczuk (Polska) 7:3
Althea Laurin (Francja) - Aminata Charlene Traore (WKS) TKO

Walka o złoty medal:

Milica Mandić (Serbia) - Lee Da-bin (Korea Południowa) 10:7

Przeczytaj także:
Pogromczynie Polek mistrzyniami olimpijskimi
Dobry początek duetu Kantor/Łosiak, ale to za mało. Polacy z pierwszą porażką

ZOBACZ WIDEO: Czy mieliśmy zbyt wysokie oczekiwania względem Igi Świątek? "Ona ma zaledwie 20 lat. Debiutowała na igrzyskach"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×