Szymon Walków ma za sobą udany tydzień. Jeden krok dzielił go od tytułu

Czterech polskich deblistów wystąpiło w zawodach ATP Challenger Tour na kortach ziemnych we włoskiej miejscowości Barletta. Najlepszy wynik uzyskał Szymon Walków, który w sobotę zagrał w finale.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Szymon Walków Materiały prasowe / Biuro prasowe SOPOT OPEN / Andrzej Szkocki / Na zdjęciu: Szymon Walków
Na włoskiej mączce partnerem Szymona Walkowa był Ben McLachlan. Najwyżej rozstawiona polsko-japońska para wygrała trzy spotkania. W półfinale wyeliminowała czeski duet Roman Jebavy i Zdenek Kolar. W sobotnim finale na ich drodze stanęli Jewgienij Karlowski i Jewgienij Tiurniew.

Występujący pod neutralną flagą Rosjanie okazali się w każdym secie lepsi o jedno przełamanie. Zwyciężyli ostatecznie 6:3, 6:4 i dzięki temu zainkasowali po 80 rankingowych punktów oraz czek na 2670 euro do podziału. Walków i McLachlan wywalczyli po 50 punktów i 1550 euro do podziału.

W Barletcie zagrało również trzech innych Biało-Czerwonych. Piotr Matuszewski i Grek Markos Kalovelonis przegrali w I rundzie debla z włoskim duetem Matteo Arnaldi i Francesco Passaro 6:4, 2:6, 6-10.

Natomiast Karol Drzewiecki i Kacper Żuk pokonali na początek filipińsko-indonezyjską parę Ruben Gonzales i Christopher Rungkat 7:6(5), 2:6, 10-8. W ćwierćfinale lepsi okazali się już późniejsi mistrzowie, Karlowski i Tiurniew, którzy wygrali 6:3, 6:4.

Open Citta Della Disfida, Barletta (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 45,7 tys. euro
wtorek-sobota, 12-16 kwietnia

finał gry podwójnej:

Jewgienij Karlowski / Jewgienij Tiurniew - Szymon Walków (Polska, 1) / Ben McLachlan (Japonia, 1) 6:3, 6:4

półfinał gry podwójnej:

Szymon Walków (Polska, 1) / Ben McLachlan (Japonia, 1) - Roman Jebavy (Czechy, 3) / Zdenek Kolar (Czechy, 3) 6:2, 6:4

ćwierćfinał gry podwójnej:

Szymon Walków (Polska, 1) / Ben McLachlan (Japonia, 1) - Stefano Napolitano (Włochy, WC) / Luca Nardi (Włochy, WC) 6:3, 3:6, 10-4

I runda gry podwójnej:

Szymon Walków (Polska, 1) / Ben McLachlan (Japonia, 1) - Geoffrey Blancaneaux (Francja) / Constant Lestienne (Francja) 6:2, 6:2

Czytaj także:
Iga Świątek na czele listy. Pięcioro Polaków pewnych gry w Roland Garros
Wielka dramaturgia w meczu Huberta Hurkacza. Znów decydował tie break!

ZOBACZ WIDEO: "Królowa jest jedna". Wystarczyło, że wrzuciła to zdjęcie
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×