Magdalena Fręch miała szczęście. Gwiazda zrezygnowała ze startu
Magdalena Fręch nie przeszła eliminacji do turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Indian Wells, ale wieczorem otrzymała dobrą nowinę. Polska tenisistka znalazła się w głównej drabince kosztem jednej z czołowych tenisistek świata.
Szybko pojawiły się dobre wieści, bowiem ze startu w Indian Wells zrezygnowała Barbora Krejcikova. Czeszka miała być najwyżej rozstawioną tenisistką w Kalifornii, jednak wycofała się z powodu kontuzji łokcia.
- Jestem bardzo rozczarowana i smutna z powodu wycofania się z BNP Paribas Open. Nie mogłam się doczekać gry w Indian Wells, ale niestety nie będę mogła tego zrobić w tym roku - powiedziała Krejcikova (cytowana przez organizatorów), która pod nieobecność Australijki Ashleigh Barty miała być najwyżej rozstawiona w singlu kobiet.
Rezygnacja Krejcikovej spowodowała zmiany w turniejowej drabince. Jej miejsce na samej górze zajęła Francuzka Alize Cornet, która została rozstawiona z 33. numerem. Prawo gry w zawodach otrzymała także jedna tenisistka, która przegrała w finale kwalifikacji. Szczęście uśmiechnęło się do Fręch, bowiem Polka wygrała losowanie z wyżej rozstawioną Rosjanką Anną Kalinską.
Tym samym Fręch po raz drugi z rzędu zaprezentuje się w głównej drabince w Indian Wells. W 2021 roku odpadła jako kwalifikantka w II rundzie. Tym razem jej przeciwniczką w pierwszej fazie będzie Egipcjanka Mayar Sherif. Ich pojedynek odbędzie się w czwartek. Na zwyciężczynię z tej pary czeka już Czeszka Marketa Vondrousova, która została oznaczona 30. numerem.
Zobacz także:
Hubert Hurkacz wypadł z elity. Roszady w czołówce
Iga Świątek ciągle wysoko. Nowa życiówka polskiej tenisistki
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)