Wytrzymali presję i wprawili kraj w euforię. "Zawody drużynowe są wyjątkowe"
Wytrzymali presję i dali radość całemu krajowi. Danił Miedwiediew i Andriej Rublow zapewnili Rosji trzeci w historii, a pierwszy od 15 lat triumf w Pucharze Davisa. - To, że zdobyliśmy Puchar Davisa jest dla nas bardzo ważne - wyjawił Miedwiediew.
Rosjanie po meczu byli bardzo szczęśliwi. - To Puchar Davisa. To, że go zdobyliśmy jest dla nas bardzo ważne. Bez względu na format tych rozgrywek, wszyscy najlepsi z radością reprezentują swój kraj - mówił Miedwiediew, cytowany przez puntodebreak.com.
Z kolei Rublow przyznał, że czuł presję. Nie dość, że rozpoczynał finał, to jeszcze był zdecydowanym faworytem pojedynku z rywalem notowanym niżej w rankingu ATP o 274 miejsca.
ZOBACZ WIDEO: "Hardkorowe stejki". Burneika dał kulinarny popis- Miałem dużą presję, bo patrząc na różnicę w rankingu, mogło się wydawać, że będzie to będzie moje pewne zwycięstwo, ale Gojo grał tu bardzo dobrze. W drugim secie dałem się trochę ponieść emocjom, ale na szczęście wygrałem. To było ważne, bo wiedzieliśmy, że musimy dać z siebie wszystko w meczach singlowych, ponieważ ewentualny debel będzie trudny - powiedział 24-latek z Moskwy.
Rosjanie w tym roku zdominowali rozgrywki drużynowe. W styczniu wygrali inny reprezentacyjny turniej, ATP Cup. W składzie na obie te imprezy byli Rublow, Miedwiediew, Asłan Karacew i Jewgienij Donskoj.
- Zawody drużynowe są wyjątkowe. Podczas Pucharu Davisa czy igrzysk olimpijskich spędzamy razem znacznie więcej czasu. To wspaniałe doznania, które dają wiele wspomnień. I to w tym wszystkim jest najważniejsze - podkreślił Rublow.
- ATP Cup to pierwszy turniej, jaki wygraliśmy jako drużyna. Puchar Davisa ma większe znaczenie historyczne. Obie trofea są dla mnie bardzo ważne i cieszę się, że Rosja je zdobyła - stwierdził Miedwiediew.
Dla Rosji to trzeci triumf w Pucharze Davisa. Poprzednio zwyciężyła w sezonach 2002 (3:2 z Francją) i 2006 (3:2 z Argentyną).
Polska poznała rywala w Pucharze Davisa. Poprzeczka pójdzie w górę