Zagubiona mistrzyni przypomniała o sobie. Wyrzuciła Karolinę Pliskovą z Rolanda Garrosa

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / CAROLINE BLUMBERG / Na zdjęciu: Sloane Stephens
PAP/EPA / CAROLINE BLUMBERG / Na zdjęciu: Sloane Stephens
zdjęcie autora artykułu

Mistrzyni US Open 2017 i finalistka Rolanda Garrosa 2018 przypomniała o sobie w czwartek. Amerykańska tenisistka wyeliminowała Czeszkę Karolinę Pliskova z wielkoszlemowej imprezy w Paryżu.

Sloane Stephens (WTA 59) od dawna była na korcie zagubiona i ponosiła kolejne porażki w wielkoszlemowych turniejach. W Rolandzie Garrosie 2019 awansowała do ćwierćfinału, a trzy z sześciu kolejnych startów w imprezach tej rangi zakończyła na I rundzie. W czwartek Amerykanka przypomniała o sobie i pokonała 7:5, 6:1 Karolinę Pliskovą (WTA 10).

W pierwszym secie Czeszka obroniła piłkę setową i z 3:5 wyrównała na 5:5. Dwa kolejne gemy padły łupem Amerykanki. W drugiej partii Pliskova została trzy razy przełamana. W trwającym 91 minut meczu popełniła 38 niewymuszonych błędów przy 17 kończących uderzeniach. Stephens miała 22 piłki wygrane bezpośrednio i 17 pomyłek. Amerykanka obroniła pięć z siedmiu break pointów i wykorzystała sześć z 11 okazji na przełamanie.

Triumfatorka US Open 2017 i finalistka Rolanda Garrosa 2018 odniosła pierwsze zwycięstwo nad tenisistką z Top 10 rankingu od Mistrzostw WTA 2018 w Singapurze. Pokonała wtedy cztery takie zawodniczki, w tym w półfinale właśnie Pliskovą.

ZOBACZ WIDEO: Piękne słowa o Natalii Partyce. "Autentyczność, determinacja, odpowiedzialność"

Stephens podwyższyła na 4-1 bilans meczów z Pliskovą. Po raz drugi trafiły na siebie w wielkoszlemowym turnieju. W I rundzie Wimbledonu 2012 Amerykanka wygrała 6:2, 6:2. Kolejną jej rywalką będzie inna Czeszka Karolina Muchova.

Maria Sakkari (WTA 18) wygrała 6:2, 6:3 z Jasmine Paolini (WTA 91). W ciągu 68 minut Greczynka zaserwowała pięć asów i zdobyła 26 z 32 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Odparła dwa z trzech break pointów i zaliczyła pięć przełamań. Naliczono jej 29 kończących uderzeń przy 20 niewymuszonych błędach. Włoszce zanotowano 12 piłek wygranych bezpośrednio i 18 pomyłek.

Barbora Krejcikova (WTA 33) pokonała 6:2, 6:3 Jekaterinę Aleksandrową (WTA 34). Czeszka, która w ubiegłym tygodniu zdobyła tytuł w Strasburgu, w ciągu 68 minut posłała sześć asów i zgarnęła 23 z 27 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Na przełamanie zamieniła cztery z siedmiu okazji.

Warwara Graczewa (WTA 88) zwyciężyła 7:5, 1:6, 6:2 Camilę Giorgi (WTA 80). Spotkanie mogło mieć inny przebieg, ale w pierwszym secie Włoszka wypuściła z rąk prowadzenie 5:2. W drugim secie tenisistka z Półwyspu Apenińskiego wiodła prym, ale trzeci należał do Rosjanki. W trwającym dwie godziny i 11 minut meczu Giorgi popełniła 47 niewymuszonych błędów i miała 34 kończące uderzenia. Graczewej naliczono 20 piłek wygranych bezpośrednio i 31 pomyłek.

Roland Garros, Paryż (Francja) Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 34,367 mln euro czwartek, 3 czerwca

II runda gry pojedynczej kobiet:

Maria Sakkari (Grecja, 17) - Jasmine Paolini (Włochy) 6:2, 6:3 Sloane Stephens (USA) - Karolina Pliskova (Czechy, 9) 7:5, 6:1 Barbora Krejcikova (Czechy) - Jekaterina Aleksandrowa (Rosja, 32) 6:2, 6:3 Warwara Graczewa (Rosja) - Camila Giorgi (Włochy) 7:5, 1:6, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także: Szaleństwo w Paryżu! Kapitalna Magda Linette w pierwszym secie, liderka rankingu poddała się Magda Linette zna kolejną rywalkę. To najwyżej w historii notowana Arabka

Źródło artykułu:
Czy Sloane Stephens awansuje do IV rundy?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)