Start
Tenis
Roger Federer
Miami Open - pierwszy taki turniej po 138 z rzędu. Szansa dla pozostałych i doświadczenie na przyszłość

Miami Open - pierwszy taki turniej po 138 z rzędu. Szansa dla pozostałych i doświadczenie na przyszłość

W startującym w środę Miami Open po 138 turniejach ATP Masters 1000 w drabince imprezy tej rangi nie pojawi się żaden z przedstawicieli "Wielkiej Trójki". To będzie szansa dla pozostałych oraz doświadczenie, jak rozgrywki będą wyglądać w przyszłości.

Marcin Motyka 23 Marca 2021, 08:08

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Roger Federer, mistrz Miami Open 2019

ATP Miami: Hubert Hurkacz ma wolny los w I rundzie. Danił Miedwiediew najwyżej rozstawiony

Turnieje Masters 1000 rangą i prestiżem w rozgrywkach głównego cyklu ustępuje jedynie imprezom wielkoszlemowym i na starcie gromadzą wszystkich najlepszych tenisistów świata. Jednak zbliżający się Miami Open będzie się różnił pod tym względem od poprzednich "1000". Z występu na Florydzie zrezygnowało wielu rozpoznawalnych postaci cyklu, na czele z Rogerem Federerem, Rafaelem Nadalem i Novakiem Djokoviciem.

To było 138 turniejów temu

Brak wszystkich przedstawicieli tzw. "Wielkiej Trójki" w turnieju ATP Masters 1000 to w najnowszej historii męskich rozgrywek wyjątkowa okoliczność. Ostatni raz miała miejsce w... listopadzie 2004 roku w imprezie w paryskiej hali Bercy. Wówczas po tytuł sięgnął Marat Safin, w finale pokonując Radka Stepanka.

Od tamtego czasu odbyło się 138 turniejów Masters 1000. "Wielka Trójka" triumfowała w 95 z nich (Djoković w 36, Nadal w 35, a Federer w 24). Zwycięzców spoza tego grona było jedynie 21. To jeden z kolejnych przykładów, jak wielka jest skala dominacji Szwajcara, Hiszpana i Serba nad pozostałymi tenisistami.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak to możliwe?! Nie uwierzysz, co w pokojowym hotelu zrobiła Anita Włodarczyk

Za kilka to będzie codzienność

39-letni Federer, 34-letni Nadal i 33-letni Djoković to najbardziej utytułowany tenisiści w historii. Generują największe zainteresowanie kibiców i mediów. Jednak ich czas w zawodowych rozgrywkach - niestety - powoli dobiega końca. Dlatego Miami Open będzie doświadczeniem, jak męskie turnieje będą wyglądać, gdy "Wielka Trójka" zejdzie ze sceny.

Od dobrych kilku lat wielu obserwatorów rozgrywek wręcz nawołuje do zmiany warty. Eksperci oczekują, by młodsi wzięli sprawy w swoje ręce i zaczęli regularnie wygrywać najważniejsze tytuły. W Miami ci z drugiego szeregu będą mieć swoją szansę. Ale nie dlatego, że okazali się lepsi od "Wielkiej Trójki", lecz z powodu ich nieobecności.

Szansa na życiowy sukces

W Miami Open 2021 wystąpi tylko ośmiu tenisistów, którzy dotychczas zdobyli tytuł rangi ATP Masters 1000 - Andy Murray (14), Alexander Zverev (trzy), Danił Miedwiediew (trzy) oraz mający w dorobku po jednym takim triumfie Marin Cilić, Grigor Dimitrow, John Isner, Karen Chaczanow i Fabio Fognini.

A może będziemy mieli pierwszego od sierpnia 2019 roku i zwycięstwa Miedwiediewa w Cincinnati debiutanta z tytułem rangi Masters 1000? Wśród tych, którzy mogą tego dokonać, jest Hubert Hurkacz. Polak w drabince turnieju został rozstawiony z numerem 26.

Męski turniej w Miami rozpocznie w środę.

Ranking ATP: kolejny spadek Huberta Hurkacza. Novak Djoković pozostał na tronie

Polub Tenis na Facebooku

Tweetnij

Skomentuj 9

Zgłoś błąd

WP SportoweFakty

Polecane

Komentarze (9)

Hoe Eye 23-03 14:36 Zgłoś komentarz

Dlaczego mój komentarz zniknął??? Czy to jakaś awaria w dziale wp.pl??? Wklejam raz jeszcze. "39-letni Federer, 34-letni Nadal i 33-letni Djoković to najbardziej utytułowany
Czytaj całość
tenisiści w historii. Generują największe zainteresowanie kibiców i mediów. Jednak ich czas w zawodowych rozgrywkach - niestety - powoli dobiega końca. " Może Autor nie zauważył. bo nie śledzi uważnie tenisa, ale czas Rogera Federera dobiegł końca wiele lat temu. Novaka i Rafy wręcz przeciwnie. Potwierdza to ich hegemonia ostatnich kilkunastu lat i ostatnich trzech w szczególności (z ostatnich jedenastu, dziesięć turniejów wielkoszlemowych, wygrywane seryjnie turnieje Masters 1000 i olbrzymia przewaga w rankingu nad resztą stawki). Czuć, że Autor artykułu i domniemani "eksperci", których nazwisk Autor nie przytacza, pragnąłby zakończenia tej dominacji w tenisie Djokovića i Nadala, którzy odsunęli na boczny tor Rogera Federera. Niestety, fani Rogera muszą pogodzić się wreszcie, że Serb i Hiszpan są lepsi od RF, grają bardziej widowiskowy, wszechstronny tenis, co potwierdzają swoimi wynikami na wszystkich nawierzchniach kortów. Szczególnie Djoković. (zdobywca Golden Masters).

1 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Hoe Eye 23-03 14:27 Zgłoś komentarz

"39-letni Federer, 34-letni Nadal i 33-letni Djoković to najbardziej utytułowany tenisiści w historii. Generują największe zainteresowanie kibiców i mediów. Jednak ich czas w
Czytaj całość
zawodowych rozgrywkach - niestety - powoli dobiega końca. " Może Autor nie zauważył. bo nie śledzi uważnie tenisa, ale czas Rogera Federera dobiegł końca wiele lat temu. Novaka i Rafy wręcz przeciwnie. Potwierdza to ich hegemonia ostatnich kilkunastu lat i ostatnich trzech w szczególności (z ostatnich jedenastu, dziesięć turniejów wielkoszlemowych, wygrywane seryjnie turnieje Masters 1000 i olbrzymia przewaga w rankingu nad resztą stawki). Czuć, że Autor artykułu i domniemani "eksperci", których nazwisk Autor nie przytacza, pragnąłby zakończenia tej dominacji w tenisie Djokovića i Nadala, którzy odsunęli na boczny tor Rogera Federera. Niestety, fani Rogera muszą pogodzić się wreszcie, że Serb i Hiszpan są lepsi od RF, grają bardziej widowiskowy, wszechstronny tenis, co potwierdzają swoimi wynikami na wszystkich nawierzchniach kortów. Szczególnie Djoković. (zdobywca Golden Masters).

1 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

annaadamczyk1 23-03 09:45 Zgłoś komentarz

Dla mnie Federer NIE jest GOAT ... to, że jest najdłużej w tourze i jest w związku z tym popularny o niczym nie świadczy. A pomniejszanie znaczenia pozostałej dwójki nazywając ich
Czytaj całość
rzemieślnikami świadczy jedynie o próbie zakłamania rzeczywistości i wielkiej obawie jego fanów co utraty tej jego popularności. Wielu woli oglądać inteligenty, wszechstronny tenis Djokovica czy wojownika Nadala niż serwis- volley w wykonaniu Federera. A co do celebrytów - to jak na razie na celebrytę wygląda jedynie Federer, który ostatnio mało gra, ale mocno działa marketingowo ( czego się boi?) , natomiast Nadal i Djokovic walczą na korcie i wygrywają szlemy, a Djokovic pozostaje nr 1 rankingu najdłużej w historii - a co wiadomo trzeba wywalczyć dobrą grą przez cały rok ... i to jest twarda odpowiedź na temat złego i dobrego tenisa, a nie jakieś tam widzimisię wystrachanych fanów Federera ...

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
sowka 23-03 09:06 Zgłoś komentarz

Federer jest GOAT, najbardziej rozpoznawalny, najwiecej ludzi przeczyta. Najlepsi, przez ostatnie lata, prezentowali rzemieślniczy siłowy tenis, dlatego oczekiwanie na nowych ma sens. Bardzo
Czytaj całość
obawiano się że po odejściu Samprasa tenis może się załamać. Pozycja Federera jest tak mocniejsza że trudno porównywać, jednakże tenis nie poniesie strat z powodu braku Federera. Dyskusja powinna być o dobrym i złym tenisie a nie o celebrytach z wielkiej trójki.

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
annaadamczyk1 23-03 08:50 Zgłoś komentarz

Uczciwie i obiektywne byłoby anonsowanie tego artykułu fotką całej trójkę, a nie tylko jednego z jej przedstawicieli.... osobiście uważam, że Federer nie potrzebuje takiej
Czytaj całość
pseudoreklamy ....

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
annaadamczyk1 23-03 08:43 Zgłoś komentarz

Panie redaktorze, to zdjęcie Federera anonsujące ten artykuł to ma być przekaz podprogowy... ??? XD

0 1 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi